Wątek: No to zaczynam jeszcze raz....

Mój stan na 1 stycznia był 67 masakra hahaha, pocieszam się tym ze na tyle nie wyglądam, kuzynka mnie dziś osądziła na 59 co mnie pocieszyło! Jednak mimo tego muszę zrzucić trochę bo już źle się czuje, głównie dlatego ze od wakacji sporo przytyłam w krótkim czasie…ale co tam, szaleć to szaleć, teraz to stracimy :P

NARAX Do jutra ;P

P.S. Dziś jadłam popcorn, około 100g, nie ma tego w spisie kalorii, więc wrzuciłam do dziennika kilka kolb, co dało sumę 444 kalorii, nie wiem czy nie przesadziłam, ale nie chcę przekroczyć tego TYSIAKA mimo wszystko! W różnych spisach jest na 100g popcornu od 150 do 450 kalorii, wiec wybrałam maksymalna ilość, czy dobrze zrobiłam?

Perach to bardzo dobrze, że chcesz zrzucić Zobaczysz uda nam się I mnie i Tobie

Heh, dzisiaj mały cud...wchodzę na znienawidzoną wagę a tu nieśmiało wychyla się cyfra 70. Przetarłam oczy ze zdumienia - niemożliwe a jednak...na razie nie zmienię strażnika wagi, bo może jutro nie zobaczę 70 tylko nadal 71, ale może nie??

W przyszłym tygodniu do diety i gimnastyki dorzucę jeszcze jedną godzinę fat-burnera Powinno pomóc, a jak nie pomoże to i tak będę happy bo naprawdę polubiłam fitness Ja ten cholerny leń ćwiczę z zapałem dążąc do wymarzonej 60.

CZEŚĆ

No nareszcie waga drgnęła. Kg mniej, zważę się znów za tydzień, jak na razie nie mam problemów z głodem, nie ciągnie mnie też do batonów i czekolad, bo prawie codziennie jem jakieś słodkie płatki z mlekiem, oczywiście w granicach tego TYSIAKA. Na razie to tyle…

POZDRAWIAM

HEj Perach GRATULACJE!!!! oby tak dalej i będzie wtedy idealnie

U mnie waga wciąż nieśmiało pokazuje 70,ale nadal nie wierzę więc zostawiłam strażnika bez zmian. Mam wrażenie, ze w spodniach jest trochę luźniej. Nie ciągnie mnie do słodyczy (chrom) i chyba mam manię ruchu i fitnessu. Bardzo ale to bardzo mi się podoba. Nawet moje kompleksy się chowają na ćwiczeniach Rany tak bardzo chciałabym zobaczyć w maju 60 kg...ech
Pozdrowionka

SIEMA

Ile bym dała teraz za kilka tostów z czosnkiem... albo zapiekankę z podwójnym sosem... dziś mnie bierze na „szybkie żarcie” tęsknie za tym dużo bardziej niż za słodyczami.... no i chipsy.. dajcie mi chipsów .... DAJCIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE

Żadnych chipsów, żadnych moja droga Nie po to próbujemy żeby się rozwalać przekąskami...
Pozdrawiam..

ZGRZESZYŁAM

DWA RZĘDY CZEKOLADY

Ohhhhhhhh

Hej hej Pani Perach
Przepraszam za nieobecność, ale powaliła mnie choroba. Leżałam grzecznie w łóżeczku, organizm nie chciał jeść. Dzisiaj były generalne pomiary i ważenie. Jestem nieskromnie mówiąc pod własnym czarem...hehe miesiąc zakończył się całkiem przyzwociie.
W ramach nagrody kupiłam sobie Twistera i teraz będę kręcić aż moja talia będzie przypominać talię osy....A co u CIEBIE??????????
Jak tam odchudzanie?

Hej Mysha!
Postanowilam wpasc i podziekowac za wizytke Trzymam kciuki za nas wszystkie,pa

Bardzo miło na naszym kameralnym topiku