Strona 3 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 51

Wątek: Tym razem NAPEWNO SIĘ UDA:))))) Z 90 kg na 55!!!!!!!

  1. #21
    Guest

    Domyślnie

    ale ja wolę figurę lekkoatletki niż modelki dlatego dużo cwiczę

  2. #22
    Awatar Otylusia
    Otylusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-02-2006
    Mieszka w
    Wejherowo
    Posty
    75

    Domyślnie ja też!!

    Witajcie!! Jestem tu całkiem nowa i potrzebuję kilka słów otuchy...Jaką dietkę najlepiej zacząć Mam 170 cm wzrostu i ważę 90 kg.Tyle tu tego, że nie wiem za co się chwycić...

  3. #23
    slonko16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    na początku odchudzania zawsze ucieka dużo kg, bo organizm traci wode...teraz już będzie coraz ciężej stracić kolejne no, ale DAMY RADĘ jestem dobrej mysli wytrzymałam juz tyle więc już nie moge tego zaprzepaścić

  4. #24
    slonko16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Otyluś jestes podobnej budowy do mnie najlepiej jest zacząć od 1500kcal i ćwiczeń 2-3 razy w tygodniu....ja obrałam taka opcje i efekty są całkiem niezłe 5kg w 2 weeksy

  5. #25
    agarafka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    25

    Domyślnie

    Gratuluje
    U mnie to troche gorzej bo 3 kg ale moze to sie poprawi jak sie w koncu zmusze do regularnych ćwiczeń. Musze byc kosekwentna.
    Pozdrawiam.

    ZACZYNAM ĆWICZYĆ CODZIENNIE mam nadzieje że czas mi na to pozwoli .

  6. #26
    Guest

    Domyślnie

    skąd brac cierpliwośc
    bo ja mam motywacje ale nie mam cierpliwosci... jak sobie pomysle ze po tygoniu męki strace tylko kilogram albo i pół to mi chęc przechodzi... dlatego tikerek nie rusza
    niby wiem, ze tłuszcz se przez dłuższy okres czasu gromadziłam, a jednak... rozum nie zawsze idze w parze z ... no powiedzmy... oczami

  7. #27
    slonko16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    slicznie dziękuje aagrafeczko ja też biore się za trenning codziennie, choć wielokrotnie nie mam juz na to siły... musze przyznać,że dziś miałam napad obżarstwa ledwo zmieściłam się w limicie..przez cały dzień było spoko,ale jak tylko wróciłam wieczorkiem do domciu coraz częściej myśle o jedzeniu, czasem przez to nie moge się skupić rozmawiam z kimś i na chwile odpływam.dotąd nie jadłam nic konkretnego przewaznie były to słodycze często zamiast śniadania,obiadu za to teraz mam ciągle ochote na wędliny,ryby,nabiał i bigosaż boje się otworzyć lodówke...MUSZE SIĘ POWSTRZYMAĆ!!!!!!!!!!!!!

  8. #28
    Guest

    Domyślnie

    nooo... wiem cosik o tym, ja też mam obsesyjne myśli o jedzeniu... kiedyś mi się nawet śniło co noc, że obżeram się dosłownie wszystkim... pochłaniam wszystko w gigantycznych ilościach, a kiedy już zjem tak wiele, że nie mogę sie ruszac wtedy się budzę... to były koszmary... i skończyły się w momencie kiedy stały się jawą ale teraz wytoczyłam im wojnę i pewnie te koszmary wrócą

  9. #29
    slonko16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    boję się, bo to już stało się chyba moim przyzwyczajeniem, robie tak od kilku dni.... prez cały dzień nie jem prawie nic, a gdy nadchodzi wieczór uzupełniam poziom kalorii co prawda mieszcze się w 1500 kcal, ale najadam się na noc POMOCY ktos wie jak temu zaradzić ,bo ja nie potrafie sobie z tym poradzić

  10. #30
    agarafka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    25

    Domyślnie

    Witaj!!
    Niestety mam podobny problem choc nie codziennie. W dzien moge nie jesc nic a na wieczór moge pochłonac niezliczone ilosci hehe. No cóz niestety jedyne wyjscie to systematycznosc w planowaniu posiłków i racjonalne dawki rozłozone na cały dzien. Wiem jakie to trudne a zwłaszcza wtedy kiedy sie pracuje, czy ma zawalony dzień. Ja w pracy zjadam albo i nie jakies szybkie sniadanie i to zazwyczaj bardzo marne a przeciez to ono powinno naładowac nas do południa i rzeczywiscie jest ciezko bo jak przychodze to rzucam sie na lodówke. Juz ostatnio pomyslałam ze powiesze sobie na lodówce fotke jakiejs super laseczki i to bedzie mnie odganiac heh.
    Pozdrawiam i powodzenia. Trzymaj sie.

Strona 3 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •