Słodycze, czekoladki, ciasteczka, chipsy mniam mniam mniam. Ale pora się z tym ograniczyć, nie chcę sobie zabronić definitywnie,bo to jedna z nieiwielu przyjemności w życiu, ale na pewno ograniczyć do stopnia, żebym to ja decydowała kiedy zjem sobie batonika, a nie on za mnie.
Wczoraj było juz ok, zjadłam troszkę słodyczy, ale w sumie kcal było 1200 woęc oki.