Wątek: Mały klubik zakładam

Cześć dziewczyny

Każda nowa podopora się przyda! Z mojej strony też możecie spodziewać się pomocy, jeśli tylko będę w stanie jej wam udzielić. Zapraszam do wspólnego dietkowania!

Driada odsyłam na mój topic, tam zamieściłam post z wytycznymi, jak nasz organizm reaguje na odchudzanie. Zrozumiesz, że waga musi czasami stać i że potem leci z górki. Jest sens się odchudzać!! Głowa do góry


Patrz jakie śliczne słońce

Witam babeczki!!!
Driada,nie przejmuj się-waga kłamie po prostu Ja bym ją rozwaliła na twoim miejscu. A tak poważnie,to nie dziwię ci sie ,że się wkurzasz.Mnie by to załamało.
Kurcze,człowiek tak sie stara i nic...
Wiecie co,kupiłam sobie plastry vitacell i vitaslim.Pewnie pieniądze własnie w błoto wyrzuciłąm,ale co tam,raz sie żyje,przypadkowo dostałam zastrzyk gotówki.Używał ktoś tego?Działa to chociaz troszeczkę?Tam pisze,że nawet ćwiczyć nie trzeba,sratatata, w takie bzdury to nie wierzę,a jeśli będę do tego cwiczyc i stosowac dietę?To zadziała?
Kurcze,normalnie musi.

Szczerze - to nie mam pojęcia czy to działa Nigdy nie próbowałam żadnych wspomagaczy i żadnej formie Jakoś sceptycznie do tego podchodzę. Ja po staroświecku Ci rzeknę: 'Tylko dieta i ćwiczenia'. Stara prawda, ale jaka skuteczna

A jak ogólnie dietka płynie? Trzymasz się jakoś? Opierasz pokusom?

Hej !
Trzymam się,trzymam.Powiem Ci,ze jestem niesamowicie z siebie dumna,nigdy przedtem nie udawało mi sie wytrzymac tak długo.Juz niedługo będzie dwa miechy.
Tylko kurcze wkurza mnie to juz,chydnę niby ten jakis kilogram tygodniowo,a taka już jestem że jak mi sie da palec,to chce cała rękę.Chce więc chydnąc dwa tygodniowo
Nie no,zartuje,ale tak poważnie,to juz sie nie moge doczekac jak będę wyglądała tak jak sobie wymarzyłam.NO i nonstop sie kurczę smaruję kremami,masuje i ciagle kupuję jakies nowe preparaty.Fortune juz na to wydałam,a i tak nic nie pomaga.Przynajmniej ja tego nie widze.A te plastry to jak nie pomoga,to przynajmniej jak się tak psychicznie dobrze do nich nastawię,to może moja podświadomosc zrobi to za nie?
A ta kurczę dieta 1000 kcal tak mi spowolniła metabolizm,cholercia...
Dobra,juz nie narzekam.TYlko boje sie co to będzie jak przyjda swieta.Dobrze,że dopiero w połowie kwietnia wypadają. Mam jeszcze trochę czasu,żeby sie o nie pomartwic.
Och Boże,ja naprawdę mam obsesje na punkcie tego odchudzania.O niczym innym juz nie myslę...
Pozdrawiam!!!

no to ja tez postanowiłam "schuść" heheheh, zaczęłam od wczoraj od dziś jeszcze po pracy na basenik śmigam no i tak mam zamiar przez miesiąc dzień w dzień. zobaczymy czy wytrzymam....

Hej ...
Ojj widze że nie było mnie kilka dni i już jestem o dużo zacofana ... dołączyło wiele nowych osóbek siema wszystkim
Ehh ... znacie jakieś ćwiczonka na brzucholek, po których dość szybko widać efekt?
Pozdrowionka dla Was

Hej Wróciłam, w lepszym humorze za sprawą pewnego pana I powiem wam że jem naprawde mało (tak mi się wydaje), mam tylko problemy z jedzenieniem po 18 ale dam radę jak mało dni do 21 marca zostało... ech... a ja miałam taki plan... to teraz maksymalnie 3 kg : ale mam tez dobra wiadomosc dzisiaj sie wazylam i waga znowu wskazuje 75 niby nie mam się z czego cieszyć ale lepsze to niż 76...

Trzymajcie sie wszystkie, pozdrawiam

Będę zaglądała tutaj czesciej

Nio to gratuluje tego jednego kilograma
Ehhh ... ja też mam problem z nie jedzeniem po 18 Kurcze ... ja to tak mam że mogłabym nie jeść nic do 17 nio i czuje głód ale daje rade ... ale później ... tragedia! Nie moge sie oprzeć No i takim sposobem dzisiaj o 21:17 zjadłam malutkiego racuszka Noo ale sie przecież przez to nie potne ...

Ja zawsze jem późno kolację (20 - 21), a to dlatego, że właśnie wtedy przychodzę z aerobiku. Jednak moja kolacja najczęściej składa się z jabłka lub marchewki

Aaa widzisz ... a ja nie chodze na aerobik ... dzisiaj nawet na łyżwach nie byłam ... chyba już dziadzieje bo mi sie nic nie chce ... praktycznie od tygodnia nie dałam sobie wycisku ... Ojoj musze sie wziąść za siebie