Wątek: Po upadku trzeba się podnieść...13 kg kto się przyłączy?

gieen Oczywiscie ze mozesz sie przylaczyc i opisuj jak toczy sie walka z kilogramami

Dzisiaj chcialam wstac wczesniej ok 6 rano ale oczywiscie nie dalam rady wstalam ok 10 na sniadanko jedna mala frankfuterka i kromeczka chleba...z herbatka a najdziwniejsze jest to ze czuje sie syta dzisiaj tez jestem dobrze nastawiona do dietki...

Opisujcie jak tam wasze postepy, zapraszam wszystkich


BUZIACZKI


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

kurcze...wcielam pol szklanki budyniu, na szczescie jest jeszcze wczesnie i moge go spalic ale sam fakt...czuje jakbym byla bezsilna chyba musze przyzwyczaic moj organizm do zmiany sposobu odzywiania...buu mam nadzieje ze nie zrobie juz nic glupiego




[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

nie przejmuj sie, wszystko jest ok. to an prawde mało

ja potrafie na sniadanie zjesc kostke czekolady i pol chleba wiec pamietaj ze wszystko jest ok. nie poddawaj sie. 3mam kciuki.

no powiedzmy ze ten budyn to bylo drugie sniadanie

Kurcze msze sie pouczyc, pojutrze koniec ferii i do szkoly potem wpadne zobaczyc jak wam idzie :P

gieen jeśli nie ma szans na zmiane żywienia to metoda JEDZ MNIEJ jest do CIEBIE odpowiednia, ja na niej lece.
gasi16 najlepszym sposobem by szybko schudnąć to leć do sklepu i kup tyle smalucu ile chcesz schudnąć przynajmniej ile by Ci wystarczyło minimalnie. Ja raz kupiłam 6kg. Rozłuż gazete i na środek pokoju wywal ten smalec. Rozpakuj i patrz na niego. Patrz na niego, zacznij go dotykać, upajać się nim. jeśli wykonasz to, to stawiam, że przez jeden dzień jedzenia nie tkniesz.

Maricia eee...no coz bardzo oryginalna metoda walki z kilogramami ale chyba raczej nie skorzystam...fuj faktycznie na sama mysl o smalcu nie mam juz na nic apetytu

ogolnie to dzisiaj bylo calkiem dobrze...na obiadek zjadlam zupke grzybowa, kawalek mielonego z salatka i ziemniaczkiem.

I na kolacje ok godz 18 dwie kromki chleba z pomidorkiem i cebulka...potem juz nic! I nawet nie mam zamiaru
o 18 mala kawa

Dzisiaj jestem zadowolona bo wszystko jest tak jak sobie zaplanowalam i dokladnie tyle ile chcialam przeznaczylam na nauke

Mam nadzieje ze wam tez wszystko idzie po mysli...opisujcie swoje posilki

BUZIACZKI

Znowu pusto...nikt tutaj nie zaglada, smutno mi

No dietka spoko, od 18 jz nie jadlam, ale strasznie duzo pije herbat ok 7 litrow i nie wiem czemu...

Dzisiaj lacznie zjadlam ok 1 400 kcal...to troszke duzo ale ojecuje ze sie poprawie...a spalilam cos ponad 800 kcal...malo ale zawsze cos...jutro bedzie lepiej...zycze wam powodzenia




[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Widze ze pisze sama ze soba...ostatnio nikt tutaj nie zaglada...buu to ja nawet nie zdaje relacji




[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

czesc dziewczyny!
u mnie niestety klapa. dwa dni diety i dwa dni obzarstwa. na dodatek zepsul sie moj steper i nie mam na czym cwiczyc. jestem zalamana. wszystko sie wali. na dodatek rozstalam sie z chlopakiem - "idealny" powod do pakowania w siebie mnostwa slodyczy...zle mi...