wracam poswiatecznie i niestety z dodatkowymi kilogramami. no trudno, tak bywa, juz sie pogodzilam, ale gdy nie moglam zmiescic sie w spodnie musialam cos zrobic.no wiec po pierwsze to wracam na forum.i juz nie bede go omijac tylko musze sie trzymac, bo ez tego to z odchudzania nici. po drugie godzina pilatesu dziennie.no i jeszcze jakas joga i spacery.

konicznie dieta south beach.przeczytalam juz prawie caly temat i menu mi sie strasznie podoba wiec zamierzam sprobowac...

dziaiaj zrobilam juz 60 minut pilatesu i jakies 15 jogi. pani od pilatesu mowi ze rezultaty beda po dwoch tygodniach czyli za 13 dni/treningow zobaczymy czy mowila prawde...

pozdrawiam