Wątek: JA TEZ CHCĘ JEŚĆ NORMALNIE!!!!!!

hejNo juz zaczynam jednak czuć koncertowy klimat.. Zycie może i ma sens..tylko, że jak za duzo problemów wali sie na jedna małą główke, to czasem brakuje sił, niestety. ale tzreba sobie doładować akumulatory, a dzisiejszy wieczór bedzie do tego super okazją. (choc troche opchałam sie dzis niepotrzebnie ) - ale bedzie super, musi być!!!!
xixatushka69 mam nadzieje, że z Twoim zdrówkiem ok. Paaaa

no ze zdrówkiem nie najgorzej (myślałam że po diecie 1000 kcal będzie gorzej), ale...tłusty czwartek mam do dziś

Hej!!!
Koncert- superfajowy
Nawet sie nie martwie tym, że wczorajszy dzień pod wzgledem diety nie był zbyt udany (spagetti i naleśnjhiczki, pozneij jeszcze sałatka krewetkowa ). Ale za to wyskakałam na koncercie Mocno podrwaima i piszcie Kochane co u was, jak Wam idzie dietka, no i w ogóle
papa

Chyba zaczynam gadać sama do siebie
Ale popisze seobie, żeby sie zmotywować Więc tak: udało mi sie dzis zjesc ok 1300 kcal...bo dwa ostanie dni to nawet nie liczyłam zbyt dokładnie. Jutro mam w planie pojezdzic ostro na rowerku bo dzis to kompletnie nie mam siły po wczorajszym koncercie
MOJE POSATNOWIENIA NA NAJBLIŻSZY TYDZIEŃ:
Trzymam sie ostro diety
codziennie rowerek, obowiązkowo
No i codziennie forum, obowiązkowo
Pozdrawiam, i niech sie któs do mnie wreszcie odezwie

ja się odezwę i powiem, że zuch jesteś, nie to co ja dążysz do celu, no i cierpliwość masz trzymaj tak dalej. Ja zaraz wydrukuję sobie ćwiczonka jogi dla początkujących, no bo zapisałam się na zajęcia do prawdziwej szkoły, teraz chcę mniej więcej skumać o co w tym wszystkim chodzi w środę pierwsze zajęcia dziś mam doła, ale wyżywam się na mamie spoko

Miło, że mnie nie opusciłaś wierna xixatushko69
Ja dziś od rana mam plan coby sie noe objeść i zmieścić w 1200 kcal. Póki co złe samopoczucie fizyczne, a konkretnie olbrzymi ból, powoduje, że nie myśle o jedzeniu ...ehh....Ale za to jak mi juz przejdzie, to zamierzam popedałować i spalic nieco tłuszczyku
Trzeba sie jakoś trzymać, nawet jak jest źle...
Pozdrowionka w ten niedzeilny dzionek

ps. Moja Droga xixatushka69 daj mamie życ

helloNiedziela mija spokojnie. Zjadłam ok 1100 kcal i nie zamierzam dzis już nic jeść. Chybaa, że jakiś owoc, albo mleczko. Właśnie jestem po kolacji i po 70 minutach na rowerku stacjoanrnym
Mam naedzieje, że cały tydzień uda mi się tak postępować jak dziś

HEJ! HEJ!

Widzę, że całkiem nieźle sobie radzisz :P Trzymam kciuki, żebyś ten tydzień dietkowała, tak jak sobie planujesz
No i nie przejmuj się weekendową ciszą na forum, to podobno całkiem normalne (ja też się w poprzedni weekend martwiłam, że nagle wszyscy zniknęli) :P Ja też miałam sporo zajęć, dlatego dopiero dzisiaj jestem

Pozdrawiam!

Witam
Dzis świat jest słoneczny i chce się zyć, choć pożarłam już ok 800 kcal, a jest dopiero 13
Ale postanowiłam jednak jesc 1200 kcal, bo 1000 to chyba mało, pozniej sie rzucam na żarełko.
erix dzieki Kochana za pocieszenie, dobry z Ciebie duszek Wiem, że byłaś zajeta, bo śledze Twój wątek i wiem , że studiujesz i pracujesz...i masz jeszcze czas sie odchudzać, i takich straceńców jak ja pocieszać, a więc dzięki
Ale w końcu odchudzanie to czysta przyjemnośc,
Jeszcze sobie dzis popedałuje...a może jakis spacerek uskutecznie..kto wie, kto wie..
Pozdrowionka

Moje Drogie, tak wiec
1200 kcal
godzinka ruchu (50 minut rowerek i 10 minut ćwiczenie z hantelkami)

Chyba nieźle, co?
Oby tak trzymać
Pozdrowionka,paaaaaaa