Strona 6 z 8 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 78

Wątek: Zaczynam od dzisiaj - przyłączcie się.

  1. #51
    madzia1301 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    wiem jak trudno jest zaczac cwiczyc i do tego robic to systematycznie ale naprawde warto (tydzien cwiczen mniej zarcia i efekty sa -1kg mniej)
    trzymam kciuki i pozdrawiam

  2. #52
    magdusiach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    2

    Domyślnie

    Idę dzisiaj na basen.
    No oczywiście jeżeli mąż zostanie z córcią. Więc znowu się tłumaczę i usprawiedliwiam.
    Zobaczymy.
    laski jak się za siebie weźmiemy to do lata będziemy normalnie tyczki,

  3. #53
    magdusiach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    2

    Domyślnie

    ja mam chyba dzisiaj jakiś kryzys.
    Jestem cały czas głodna. Teraz jestem w pracy, więc jest ok. Bo i tak nie mam co jeść, ale co będzie jak wrócę do domu?

  4. #54
    madzia1301 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    jak wrócisz do domu zjesz lekki obiadek i zajrzysz tutaj a my Ci pomożemy

  5. #55
    Kikaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez magdusiach
    A jawłaśnie jestem po śniadaniu serek Tosca i płatki kukurydziane. W diecie jest jeszcze filiżanka truskawek - ale skąd ja te truskawki o tej porze roku mam wziąć.
    Przecież niee będę jadła mrożonych. a właściwie jak ich nie zjem to mi się nic nie stanie - chyba? Bo czytałam kiedyś że jak się jest na diecie, która ma zmienić przemianę materii to trzeba się trzymać i jeść wszystko co jest napisane, bo niby nie będzie efektów. Tak jak na kopenhaskiej np.
    Ale nie wiem może to chwyt reklamowy, żeby autor się później mógł wytłumaczyć że spadek wagi nie jest taki jak oczekiwany.
    No nie wiem.
    a tak z ciekawosci jaka diete stosujesz?

  6. #56
    magdusiach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    2

    Domyślnie

    Cześć moje laski.
    Byłam wczoraj na basenie i normalnie jestem z siebie dumna. Przepłynęłam 40 długości po 25 metrów, co mój mąż dzielnie pomnożył, i wyszło że przepłynęłam kilometr.
    Moja waga dzisiaj pokazuje 85 kg. więc wydawało by się że już 5 kilo na boku, ale życie nie jest takie piękne. Jak bym teraz zaczęła jeść normalnie, to na pewno byłoby znowu 90 po dwóch dniach.
    Kikaa ja stosuję dietę bikini i dla mnie ona jest na prawdę super.
    Rok temu schudłam na niej 10 kilo. A najważniejsze nie jestem głodna.
    I właściwie ciągle coś mam w buzi.
    Normalne że osoby ważące 60 kilo nie stracą na niej 10 kilo od razu, ale im więcej ważysz tym więcej możesz schudnąć.

  7. #57
    madzia1301 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Was Niestety ja wczorajszym dniem nie bede sie chwalic bo nie nalezal do szczesliwych(w sensie diety oczywiscie)Ciasto, czekoladowe cukierki itd (wkoncu byl dzień kobiet )myslalam ze waga wroci do 64. To byloby straszne bo zalamalabym sie i chyba zrezygnowala na pare dni, naszczescie gdy zobaczylam dzis na wadze 63 to zmotywowalo mnie do dalszego zrzucania tego co jest nadprogramowe.To narazie na tyle ide teraz zjesc sniadanko i pocwicze troche bo pozniej przyjezdza siostra z corcia i ja u mnie zostawia hmmm to dopiero zrzuce kcal
    pozdrawiam i zycze milego dzionka

  8. #58
    magdusiach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    2

    Domyślnie

    pozdrawiam Madzia 1301, oj,oj, ten wczorajszy dzień....
    Ale nie masz się co martwić, bo pewnie siostrzenica da ci popalić, i jutro się zdziwisz a na wadze będzie nie 63 a np.61. Trzymam kciuki.

  9. #59
    skarb111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ojojoj ja tez wczoraj niestety ehem, najpierw moj szef przyniosł cukierki bo Dzień Kobiet, potem pojechalam na narty i wszystko byloby ok, ale wrocilam glodna jak wilk i kolezanka z ktora jechalam miala zupe, co prawda szpinakowa i z ryzem, ale do tego jajko, a godzina byla juz 20. Co prawda wrocilam biegeim do domu, bo samochodem nie mogłam (bo oczywiscie kieliszek wisnioweczki jak zawsze po nartach). Ech......... cholera, zebym chociaz to jajko minela no
    Mam wyrzuty sumienia teraz.

  10. #60
    magdusiach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    2

    Domyślnie

    Skarb111 oj tam przecież dzień kobiet jest tylko raz w roku, a poza tym to byłaś na nartach no to ile kalorii straciłaś - pomyśl.
    A poza tym to zrób sobie 20 brzuszków, i będzie ci lżej na sumieniu.
    W końcu wszystko jest dla ludzi tylko w umiarkowanych ilościach a ty przecież zjadłaś jeden tależ zupy, prawda?

Strona 6 z 8 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •