Strona 126 z 139 PierwszyPierwszy ... 26 76 116 124 125 126 127 128 136 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,251 do 1,260 z 1382

Wątek: Do lata piechotą będę szła...:)

  1. #1251
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Lady no no aleś zaszalała z tymi zakupkami koniecznie zrób zdjęcie i sie pochwal jak wyglądałaś :P :P :P napewno odlotowo i szałowo :P miłej imprezki i koniecznie zdaj relacje jak było no i jak zareagowali Twoi znajomi na Twój widok pewnie byli w ciężkim szoku buziaczki :P :P :P :P

  2. #1252
    LadyDevil jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Tychy
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tak wyglądałam wczoraj na spotkaniu klasowym:

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


    Więcej szczegółów napiszę potem, ale ludzie byli w szoku

  3. #1253
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Lady, wyglądałaś świetnie
    i wierzę, że ludzie padali z wrażenia. W koncu widziałam twoje zdjęcia "sprzed". Różnica niesamowita

  4. #1254
    minus13kg jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Prosze o historie w szczegolach ))
    Nie chce byc nieoryginalna, ale chyba musze- wygladasz powalajaco! )
    Wspaniale schudlas, ale nie jestes moja motywacja - dobija mnie to, ze wszyscy potrafia, a ja 5 lat odchudzania i kluska dalej ;p

    Gratuluje, tez bym chciala tak jak Ty... Wygladasz pieknie w tych nowych ciuszkach Ludzie pewnie zaniemowili z wrazenia

  5. #1255
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Lady łoooow ale super wyglądasz czekam na szczegóły z imprezki bo napewno jest o czym pisać :P ludzie pewnie popadali z wrażenia bo różnica jest ogromna :P :P :P buziaczki :P

  6. #1256
    LadyDevil jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Tychy
    Posty
    0

    Domyślnie

    No więc, było tak: weszłam do knajpy, rozejrzałam się, patrzę - 2 chłopaków z mojej klasy, ale siedzą z jakimiś obcymi laskami. Pomyślałam, że może pomyliłam dni, to poszłam na dół (bo to na pietrze było) i chciałam smsa wysłać kumpeli, ale spotkałam kolegów z klasy innych, co dopiero wchodzili, więc miałam pewność, że to jednak dziś. Poszłam z nimi, rzuciłam cześć wszystkim i usiadłam z tymi kolegami. Czekałam na koleżanki (miałyśmy taką 6-osobową grupkę). W międzyczasie poszłam po piwo , no i potem latałam do kibelka sikać co chwilę I jak raz wracałam, to stała przy stoliku jedna z tych moich wyczekiwanych koleżanek - Sabina. I jak mnie zobaczyłam, to szok ogromny. Potem gadałyśmy sobie i wogóle. Okazało się, że na 6 osób będzie nas tylko 3 (w tym moja kumpela, z którą się częściej widuje). Potem poszłyśmy do łazienki i taka inna koleżanka też poszła (jej na początku to nie poznałam, właśnie ona siedziała z 2 kumplami, bo wcześniej miała ciemne włosy, a teraz ma blond) i ona mówi, że siedzi z chłopakami, patrzy, idzie jakaś dziewczyna, włosy takie krótsze, to pomyślała, że Sabina, ale jak się przywitała, to jednak się okazało, że nie i nie wiedziała kto to. I tak siedzi i myśli - oświecenie : Hania Ale najlepsze było dopiero przede mna: siedzę z Sabiną i taką Ola i gadamy, a tu patrze, z drugiego końca stołu (bo były połączone) wołają mnie takie dziewczyny. Zdziwiłam się, ale poszłam. W liceum nie za bardzo się lubiłyśmy (delikatnie ujmując ), a tu nagle mnie wołają. No i się pytają jak ja to zrobiłam. No i zaczęłam opowiadać, gadałyśmy przeszło godzinę, głównie o moim odchudzaniu, ale nie tylko. Wogóle były pełne zachwytu i podziwu, że schudłam prawie 22 kilogramy, a jak usłyszały, że ważę 52 to już wogóle (jedna była mojego wzrostu i tylko o dzień starsza i ważyła 59, a druga to była dużo wyższa, więc i cięższa). A jak siadłam koło nich, to mnie za ramiona dotknęły i mowiła jedna do drugiej: patrz, jakie ona ma chude rączki, jak ja lubię jak tak wszystkie kosteczki wystają I wogóle były zachwycone, podziw, że tylecodziennie ćwiczę i tak się zmobilozowałam. Potem inna kumpela tez mi powiedziała, że super wyglądam.I to chyba było najlepsze, że z ust "wrogów" tyle komplementów i miłych słów się posypało A potem, ok. godziny 24 poszłam z Sabiną, jej chłopakiem (też z naszej klasy i też się dziwił, jak mnie zobaczył) i Olą do knajpy na jedzonko. Zjadłam hamburgera - pycha był i nie żałuję, mimo, że jadłam go tak późno A w domciu byłam ok 1

    A tak wogóle to mam już plan zajęć. Nie najgorszy, dość fajne przedmioty, szczególnie cieszę się, że będę miała 1,5 h tygodniowo łaciny A poniedziałek inauguracja - już nie mogę się doczekać, czuję głód wiedzy
    I jeszcze złe wiadomości - napada mnie wilczy głód (bo będę miała @) Póki co jest ok. 0,5 kg więcej na wadze. Liczę, że to spadnie po okresie, a przynajmniej, że nie uroścnie. Idę poczytać "Potop" (jestem na II tomie, bo za bardzo nie mam kiedy czytać go). Dobranoc Kochane

  7. #1257
    Awatar agniesia2004
    agniesia2004 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-03-2005
    Mieszka w
    Radom
    Posty
    978

    Domyślnie

    Lady wygladalam po prostu zaje**scie na spotkaniu naprawde, wiec wszystkie komplementy Ci sie nalezaly i fajnie tak jest jak Cię troszkę nie poznają co Echh to dodaje skrzydel - wiem cos o tym

    Pozdrawiam kochana

  8. #1258
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Lady wygladalas przeslicznie gdzie kupilas taka ladna bluzeczke ?? nie dziwie sie ze cie nie poznali w koncu udalo CI sie tyle schudnac no na pewno byli pod wrazeniem a jak sie czujesz jako studentka ?? ja musze pomeczyc o plan kolezanke bo jakos sie nie spesza zeby umiesciec plan w necie na szczescie ja mama jeszcze ponad miesiac praktyk wiec mi sie nie spieszy milej niedzieli

  9. #1259
    LadyDevil jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Tychy
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agatko bluzeczkę kupiłam u mnie na targi, bo jest tam taki sklep, co mają pełno bluzeczek i tanio (20 zł), no i tą zobaczyłam, na wieszaku tak sobie wyglądała, ale jak ją przymierzyłam, to się w niej zakochałam A co do bycia studentką...boję się strasznie jutrzejszej inauguracji i wogóle boję się studiów, że nie dam sobie rady, że nie zaprzyjaźnie się z nikim i wogóle Ale zobaczymy jak będzie

  10. #1260
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no co TY Lady z takim charakterem na pewno od razu znajdziesz bratnia dusze reszta osob na pewno tez bedzie zdenerwowana wiec jesli sie bedziesz denerwoawac to o tym pomysl ja jak wyjezdzelam na studia to sie denerwowalam strasznie ale teraz jestem na 5 roku i wiem ze nie ma sie czego bac trzymam za Ciebie kciukasy bedzie dobrze na pewno

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •