-
niestety te 5 są najgorsze ja dzisiaj jestem na głodówce jak narazie idzie super , cały czas wode wlewam w siebie ale zobacze wieczorem wtedy będzie najgorzej
-
a ja sobie nieżałuje oprócz 10 pierogów pół pomrańczy i kaszy z sosem jeszcze skąsiłam pare łyżek kiślu którego julka niedojadła. Chyba jest ze mną źle.
-
no pięknie dzień zaczęłam od kilku wafli. Nie no zachowuje się jak dziecko. Nigdy nie zrzuce tej piątki jak tak dalej pójdzie. więc obiecuje tu na forum (będzie większy wstyd) że nie będę podjadała takich rzeczy. Nie opychałą sie 1000 kalorii na śniadanie wczoraj to była przesada. głodówki sobie nie zaaplikuje bo mąż ma drugą zmiane i padłabym przy Julci. Coś muszę wykombinować.
Wczoraj był 2 dzień 6 weidera czuć mi już mięśnie jak ćwicze jak jestem w spoczynku to jest za dłużo tłuszczu
-
Cześć po weekendzie! Młody nie pozwala mi na chwilkę nawet posiedzieć przy komputerze, od razu marudzi! Dieta u mnie słabo idzie, było lepiej zanim zaczęłam pamiętnik. Ciekawe dlaczego? Spodziewałam się, że pamiętnik mnie zmobilizuje.
Trzymam kciuki za resztę.
-
No właśnie mnie pamiętnik zmobilizował, ale na krutką metę znalazłam to forum i stwierdziłam że pamiętnik zostawie tylko po to żeby zapisywać ważne informacje o Julci
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Dziś był kiepski dzień i nie chce mi się już o nim mówić zastanawiam się dlaczego was nie ma marmo chyba się nie poddałaś, monidlo wiem że przy syneczku masz kupe roboty ale zajrzałabyś chociaż na moment. Te kwiaty są dla was.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
no jużjestem. dzięki za kwiaty!!! muszę siępochwalić - przerzuciłam sięna mrożonki! przez ostatni czas dieta mi nieźle idzie (aż się boję na głos o tym mówić), znalazłam rytm: rano 2 kromki chrupkiego chleba z białym serkiem (NP. fILADELFIA),albo z jajkiem na twardo, majonezem (mało) i szczypirkiem (pycha) a na obiad po pół paczki warzyw na patelnię albo podobnych dań warzywnych. Wieczorem jeszcze jakaś kawka z cukrem i mlekiem, ewentualnie pomarańcza albo grejfrut. No i do przodu. ZObaczymy co będzie na wadze - dopiero na początku kwietnia mam dostęp do prawdziwej wagi. Pozdraiwm, mały juuż płacze!
-
Dobry sposób ja muszę coś wymyśleć bo waga stanęła
-
u mnie ostatnie to koszmar kuba mój synek ma grype żołądkową i co chwile wymiotował no ale jest juz lepiej więdz pisze , a co do diety jest nieżle ta pogoda mnie troszki mobilizuje a ćwiczenia dają o sobie znak wszystko boli są ciężkie ale fajne jutro sie zważe i zobacze jak waga odezwe sie niebawem papap
-
Kurcze współczuje jak julka miała wirusa w żołądku to miała biegunkę.
Marmo monidlo czemu tak żadko się odzywacie przecież miałyśmy się wspierać
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki