A oto co zjadłąm i wypiłam:
PIĄTEK: grejfrut, pomarańcza, jabłko i banan.
SOBOTA:śniadanie: 2kromki z masłem
obiad: żurek z 1i 1/2 jaja na twardo
kolacja: grzanka z masłem
oraz: 2x inka z odrobiną mleka, 1x Cappucicno baz cukru, 4 biszkopty (!)
NIEDZIELA: śniadanie: 3/4 kromki z masłem, 1 plasterek szynki surowej wędzonej i(chudej) 1 plasterek gotowanego schabu
obiad: roladka drobiowa, rosół z makaronem
kolacja: 1/2 mandarynki, winogrona (niedużo), mała kromka sucha


DZIŚ: śniadanie: 2 kabanosy
obiad: pomidorowa z kubka, 2 kromki z masłem, 2 plasterki gotowanej szynki,
planuje zjeść jeszzcze jogurt pitny waniliowy Bacoma maly, jabłko, pomarańcza, plus ewentualna kawa z mlekiem i miodem -
czy to aby nie za dużo?