-
witaj Agabie, mało kto zagląda , bo rzadko piszesz
a jak się czujesz ?? już lepiej ?? ja nie lubię robić przetworów żadnych, bo to tylko balagan, w zeszlym roku zrobiłam pyszne dzemy truskawkowe, zjedliśmy dwa sloiczki, i jakos o nich zapomnieliśmy, i niedawno chcieliśmy je zjeść i okazało się ze teściowa pomyliła i pozjadali nasze pyszne i zostały tylko te jej, niezbyt smaczne, bo okrutnie przeslodzone , zwyczajnie niejadalne.
Teraz muszę pomyślec gdzie schować te nowe co zrobię , bo znowu zostaniemy z niczym.
U mnie dietka ok, ciut zaczęłam ćwiczyć, jem tylko truskawki (oczyszczanko) i kilo mniej
pozdrawiam i dobranoc
-
Zgadzam się ze wszystkimi !!!!!!!!!!!!!! to forum bardzo motywuje!!!!! jeszcze nigdy nie byłam taka pełna chęci i energii podczas stosowania diety (i naprawdę wierzę że tym razem mi się uda ) zaś co do spożywania produktów na kartkę i i ilości jaką się spaliło to stosowałam kiedyś coś jeszcze. Mianowicie spisywałam czemu się oparła to jest cudowne doznania jak widzi się mały słupek zjedzonego i duuuży tego czemu sie oparłaś szkoda że w tedy nie kontynuowałam dalej i nie wiedział o forum bo przez to zapisywanie straciłam aż 10 kg (po czym wróciłam do dawnej wagi po pół roku ) Ale teraz dam rade i bez efektu jojo
-
Witam
Kitolka - rzadziej zaglądam, bo nie moge długo przesiadywać przy kompie ten wypadek dał mi w kość
Jest już lepiej, choć wczoraj zapomniałam wziąść leki i dziś rano myślałam, że oszaleje. głowa mi pękała, było mi niedobrze i kręciło mi się w głowie
Jutro mam spotkanie z lekarzem rechabilitantem, a pojutrze z neurologiem - więc okaże się co będzie dalej.
Jeśli chodzi o przetwory, to ja bardzo lubię robić, tylko nie ma ich komu jeść Chociaż truskawki schodzą zawsze pierwsze. Za to sałatki robię przepyszne i z ogórków i papryki i buraczków - mam trzy sprawdzone przepisy i już mnóstwo ludzi je ode mnie wzięło Ja w ogóle lubię pichcic ale tylko wtedy, gdy mam dla kogo. Teraz jestem sama z synkiem i nie chce mi się gotować nic jem byle co -tylko jemu robię obiadek. Nie mogę też zrobić sobie oczyszczania organizmu samą wodą, o muszę przy tych lekach jeść "treściwe" posiłki. Ale co tam.... nie będę marudzić
I tak trzymam się dobrze i najważniejsze, że nie przytyłam
Yuny - bardzo się cieszę, że tu zajrzałaś zapraszam częściej Posłucham Kitolki i postaram się częściej, a właściwie więcej pisać
Dzisiejszy bilans: 1135 / 1415 (zjedzone / spalone) - czyli jest OK !!!
Powiedzcie mi, czy u was też jest taka straszna duchota i upał??? Jakoś fakt, że nie było właściwie wiosny tylko od razu lato działa na mnie nieco destrukcyjnie...hm...
BUZIACZKI
-
owszem jest duchota okropna.
Jak moge prosić to daj przepis na ta salatkę, może zrobię kilka słoiczków. Ale w miare dokladny, bo ja przetworow nie umiem robić, to tak zebym umiała
I daj znać, jak poszlo u tych lekarzy. I pamiętaj o lekach
-
Kitola - wygląda na to, że kiedy ja pisałam do ciebie - ty pisałaś u mnie
przepisy dam, ale muszę je wklepać, więc daj mi kilka dni
pozdrawiam
-
jasne, poczekam, nie pali się
-
Witajcie!
Agabi nie wiem co sie dzieje z tym moim kompem, przez pomylke odpisalam Ci na moim posci, bo mnie przekierowalo. Mam nadzieje ze zajrzysz jeszcze do mnie i poczytasz co naskrobalam.
Pozdrawiam i zycze milego wieczoru.
-
Witam
sasetko - zaraz polecę zobaczyć co mi napisałaś
Dzisiejszy bilans: 1215 / 1753 (zjedzone / spalone) - jest OK !!!
Większość pochłonietych kalorii to owoce ...hmmm Upał jak diabli i nic się nie chce.
Mam za sobą ciężki dzień, ale jestem zadowolona
A lekarz mi powiedział, że się jeszcze z pół roku pomęczę będą mnie nawiedzać zawroty głowy, mdłości, bóle głowy i karku..... takie jest życie
Ale mam już zalecenia rechabilitacyjne - czyli gehenna zbliża się ku końcowi
Idedo łóżeczka - jutro neurolog (ciekawe co on mi powie )
-
Oto pierwszy przepis - sałatka z buraczków I
Buraczki
6 kg buraków – ugotować i zetrzeć na grubej tarce
3 łyżki soli - posypać
--------------------------------------------------------------
6 cebul
6 ząbków czosnku
15 ziaren pieprzu
15 ziaren ziela angielskiego
15 liści laurowych
2 szklanki cukru
2 szklanki octu
6 szklanek wody
to wszystko razem zagotować i zalać tą zaprawą posolone buraki. Odstawić na 12 godzin. Potem odcedzić i nakładać do słoików. Słoiki zagotować i odstawić do góry dnem, żeby "chwyciły". Sok z tych buraków można wlać do słoika i zostawić jako „koncentrat” na barszcz (ja osobiście nie przepadam z nim ale ostatnio dolałam do barszczu (bo miałam zbyt jasny) i było ok
Życzę smacznego kolejny przepis jutro
-
Dzisiejszy bilans: 1239 / 1963 (zjedzone / spalone) - jest całkiem dobrze.
przepisu nie wklejam bo dopiero wróciłam z imprezki - komers
ide spać
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki