Strona 11 z 25 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 247

Wątek: Pragne byc szczupła

  1. #101
    sasetka23 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-03-2006
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie!
    Titka mam nadzieje ze z tym kregoslupem to nic powaznego bo sie martwie o ciebie.Ja tez zajadam stres jesli juz masz podjadac to jedz np.owoce lub warzywa jakies jablko czy marchewke.Trzymam za ciebie kciuki bedzie dobrze wszystko sie pouklada.Moj slub dopiero bedzie w przyszlym roku ale juz dowiaduje sie mniej wiecej ile kasy musze szykowac.Napewno mniej niz ty bo ja bede robic tylko skromny obiad dla najblizszych.
    Pozdrawiam i zycze milego popoludnia.

  2. #102
    sasetka23 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-03-2006
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie!
    Titka mam nadzieje ze z tym kregoslupem to nic powaznego bo sie martwie o ciebie.Ja tez zajadam stres jesli juz masz podjadac to jedz np.owoce lub warzywa jakies jablko czy marchewke.Trzymam za ciebie kciuki bedzie dobrze wszystko sie pouklada.Moj slub dopiero bedzie w przyszlym roku ale juz dowiaduje sie mniej wiecej ile kasy musze szykowac.Napewno mniej niz ty bo ja bede robic tylko skromny obiad dla najblizszych.
    Pozdrawiam i zycze milego popoludnia.

  3. #103
    Titka31 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc sasetka
    miło mi ,że mnie odwiedziłaś.

    Z tym kregosłupem to nie iwem, ale wziełam jakies leki i troszke mi przeszło, choc czasem jaks ie krzywo schyle to mnie boli. Ale jak to móią, do wesela sie zagoi ))
    Poza tym jakies przeziebienie mnie dopadło i dzisiaj juz basen odpada... szkoda, bo ostatni raz miałąm byc dzisiaj na tym karnecie. No trudno
    wczoraj sobie troszke pocwiczyłam i przeprosiłam sie z rowerkiem
    niewiele ujechałąm ale zawsze jakies 300 kal spaliłam...

    Widze ze ty duzo wczesniej planujesz slub, Ja zdecydowałam sie z moim narzeczonym w listopadzie i 2 grudnia (chyba) były zaręczyny. Więc jak juz podjelismy decyzje to nie widze sensu czekac... i dlatego juz w czerwcu jest. POza tym kwestia sali... robi sie wtedy przyjecie kiedy sala jest wolna.. niestety takie czasy ...)


    Pozdrawiam cie cieplutko
    Titka

    Ps. wracam do pracy

  4. #104
    Agabie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    och Titka...

    trzymaj się dzielnie, bo ja juz chyba wysiadam

    Wszystko mnie jeszcze boli po tym cholernym wypadku, a do tego chyba Toyke trzeba będzie skasować bo na 90 % koszta naprawy przekroczą wartość auta

    Ech.... jade na spływ to sie troche odstresuje

    chyba że sie bede topic bo jak pech to juz na całego

    Buziaczki i caluski dla M

  5. #105
    Titka31 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agatko, co sie stało tak naprawde?
    Mam nadzieje, ze nei jest aż tak strasznie z tym autkiem no i z Tobą...

    U mnie w rodzinie tez jak był wypadek to niby auto mialo isc do kasacji, ale jakos wyremontowali i jeżdża do tej pory.... także głowa do góry , bedzie dobrze. Napisz tylko czy jechałąś sama czy z dziećmi?

    Życzę miłego weekendu, oczywiscie pozdrowie M.

    Pozdrawiam.
    Titka 31

    Ps. Szkoda,ze mieszkasz tak daleko, odstresowałabys sie na moim panieńskim

  6. #106
    sasetka23 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-03-2006
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie!
    Titka bardzo sie ciesze razem z toba ze spadly ci te 2 kg mowilam ze bedzie dobrze i ze waga zacznie spadac.Do wesela napewno uda ci sie jeszcze troche schudnac.My to slub planujemy juz od dawna mialo byc ze bedzie w zeszlym roku i dwa lata temu ale nie wyszlo.Bo nie mamy pieniazkow a na rodzicow nie moge liczyc juz od dawna mnie nie utrzymuja a i sam ledwo wiaza koniec z konce.Moj facet tez nie moze liczyc na swojego ojca bo on nie pracuje.Wiec my zeby wiasc slub to musimy sami sobie uzbierac a ja w tej chwili tez nie pracuje.Bede trzymac za ciebie kciuki zeby udalo ci sie schudnac jeszcze wiecej do wesela.
    Pozdrawiam i zycze milego wieczoru oraz wikendu.

  7. #107
    Agabie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Edyto!!

    Dzięki za zaproszenie na paniejskie Przy tych lekach, które dostałam to byłaby jazda na miarę naszych studenckich imprez w akademikach


    Ale niestety..... nie przyjadę Wypadek opisałam u siebie i jechałam sama
    Gdybym jechała z dziećmi to bym ją chyba udusiła

    zdarza się

    Zniknę na jakiś czas ale mnie nie opuszczaj
    Wyjaśnienie u mnie

    buziaczki

  8. #108
    Titka31 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agatko poczytałam na toim portalu co sie stalo, wspolczuje ci.

    Musisz zrezygnowac teraz z wielu rzeczy, ale nie przejmuj sie, nadrobisz to jak tylko bedziesz mogla. Troche relaksu kazdemu sie przyda.

    Wracaj do zdrowia.

    Sasetka, nie dziwie sie ze odkladacie ten slub. Nawet nie wyobrazasz sobie ile to kosztuje sam slub!! Ja nie pisze tu o jakims przyjeciu, tylko o samym kosciele. Moze cywilny jest tanszy, ale my chcielismy konkordatowy. Masakra ile juz poszlo a wiem ile jeszcze mniej wiecej pojdzie. Szok. Jak sie nie pracuje albo malo zarabia to naprawde jest to problem. U mnie jest tak, ze mi mama pomaga w tym wszystkim, bo tez sama bym sobie nie poradzila, poniewaz ja zarabiam marne grosze.

    Ale co sie odwlecze to nei uciecze

    Trzymajcie sie ciepło. Znikam na obiadek.

    Titka

  9. #109
    erix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    GRATULUJĘ!!! Ale fajnie, że te 2 kiloski poleciały!!!

    A jak tam dzisiaj humorek, teraz jak poczytałam, to widzę, że ostatnio u Ciebie chyba jakaś przedślubna huśtawka nastrojów była, co? Ile to zostało czasu? Chyba (jeśli dobrze liczę) to niecałe dwa tygodnie

    POZDRAWIAM!!! TRZYMAJ SIĘ I ŻYCZĘ DALSZEGO SPADKU WAGI I MINIMALNYCH PRZEDŚLUBNYCH STRESÓW!!!

  10. #110
    Agabie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Żyję !!! i mam się chyba całkiem dobrze

    Masz rację... najbardziej żal mi kajaków ale co tam......kiedyś znowu bede pływać

    A dietka ok...... jeszcze się nie złamałam

    Buziaczki

Strona 11 z 25 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •