Wątek: Pragne byc szczupła

czesc Agatko

Faktycznie nei bardzo sie tym przejełam ze przytyłam, jak narazie nie mam czasu sie odchudzac, ciagle mamy cos niezrobonego w naszym mieszkaniu. POrażka, ciągle cos wychodzi a juz myslałam,ze sie wprowadzimy za 2 tygodnie....

Niestety, znowu bariera

A co zdjęc, dostałaś ode mnie przeciez pare zdjatek na prywatną pocztę........


Czyżby nie doszły?

Pozdrawiam.

Titka

Witajcie!

Titka ciesze sie ze udal Ci sie wyjazd z mezem, a kilogramami sie nie martw spadna za jakis czas.

Agabi ma racje ze podroz poslubna jest raz w zyciu, grunt ze dobrze sie bawiliscie.

A do nowego mieszkania juz niedlugo sie wprowadzisz jeszcze troche cierpliwosci. Ja niestety musze mieszkac z przyszlym tesciem a on ostatnio zaczol odstawiac jakies fochy.

Kochaniutka wszystko sie pouklada badz dobrej mysli a waga za jakis czas znowu zacznie spadac.
Pozdrawiam i zycze milego wieczoru.

Witaj sasetka
Bardzo mi miło, ze mnie odwiedziłaś na mojej stronce...

Co do mieszkania to nie jest tak różowo, nie mamy drzwi, zeby sie wrpowadzic, bo to jest mieszkanie na poddaszu w domu. Duzo by mówic na ten temat, bo zrobiło sie niezłe zamieszanie z tymi drzwiami. Poprostu gosc, który przyjmował od nas zamowienie na nie, pomylił sie i nie chce i nie wie jak z tego wybrnac. Nie iwem co robic, bo drzwi dalej nie mamy a bez nich sie nie wprowadzimy. W srodku juz prawie wszystko wykonczone, tylko kupowac meble, no cóz... jeszcze chwile pomieszkam w bloku z rodzinką.

Napisz lepiej jak idzie tobie z dietkowaniem, jak widzisz u mnie klapa, ale sie nie mam czasu nawet tym przejmować...

Pozdrawiam.

Titka

WITAM!

Ale super, że się świetnie bawiliście! I co jak co, ale Ty nie powinnaś się przejmować wzrostem kilogramów: PODRÓŻ POŚLUBNA JEST RAZ W ŻYCIU! :P :P :P

A jeśli chodzi o sprawy mieszkaniowe, to niedługo już będzie dobrze, zobaczysz... a potem jak już sie przeprowadzicie, to jeszcze bardziej będziecie się cieszyć z przeprowadzki! :P

POZDRAWIAM!!! TRZYMAJ SIĘ!!!

Witajcie!
Titka niestety z moja dieta jest tak samo waga wogole nie spada. Troszke zaniedbalam cwiczenia przez dlugi weekend, ale juz sie poprawilam i robie a6w nistety od poczatku. Dzis jest 4 dzien zaraz bede ja cwiczyc, oprocz tego dodatkowa gimnastyka na inne partie ciala. Dowiedzialam sie ze mam otylosc brzuszna, wiec ta partie ciala musze cwicyc intensywniej jesli chce schudnac.
Pozdrawiam i zycze milego wieczoru.

Edytko!

Doszły doszły.... ale co to tylko 3 zdięcia????????????????????????????????
J a myślałam że ty mi 100 przyślesz

Ale wyglądałas prześlicznie!!!!

Drzwiami się nie przejmuj Będzie dobrze Przypomnij sobie mój remont i super parapetówke, której z przyczyn technicznych nie było

Buziaki

czesc dziewczyny

widze ze okres wakacyjny jest dla nas jangorszy w sensie odchudzania.
Dla mnie zawsze taki był, zawsze przytyłam na wakacjach a w zimie zrzucałam te kg.
No cóz musimy sie zabrac za siebie, bo tak dalej byc nie moze, ale te upały sa tak wykańczające, ze nie da sie nic robic... uff

Wracam do pracy, moze potem jeszcze cos na pisze. Piszcie do mnie jeśli tylko znajdziecie czas, chetnie czytam wasze wypowiedzi...
Jednoczesnie przepraszam, ze nie wchodze na wasze stronki, ale to z przyczyn brakującego czasu a nie z lenistwa...


Przepraszam i pozdrawiam.

Titka

hello!!!!

Nie jest źle ja tam dzięki truskawkom nie przytyłam jak nosiłam Filka a teraz tez się okazało, że kilosek spadł w dół

Ja myślę, że to my tracimy czujność - jemy duzo warzyw i owoców i niesawiadomie pozwalamy sobie na pokusy innego rodzaju

ale myśle że będzie dobrze

a ty jesteś młoda mężatka więc duzo sexu i już będzie po kiloskach

buziaczki

Haj Agabie

No szczerze ci powiem, ze jem bardzo duzo teraz, ale nei zauwazyłam, ostatnio że przytyłam, nie waze sie co prawda, ale czuje ze chyba zrzuciłam te kg po 2 obiadkach u mamusiek naszych.

Poza tym czeka nas moze niedługo przeprowadzak, a napewno sprzatanie mieszkania po remoncie, wiec przy tym napewno sie orobie i cos kg zrzuce....

No cóz.. pozdrawiam z deszczowego Krosna

Buźka

Titka

ale ci fajnie.....................a w Gliwicach znowu hica ja.....................

och.....

odebrałam wczoraj toykę