Wątek: Mój sposób na odchudzanie

To co, nikt nic nie wie na temat tych siniaków???

Cześć xatia1!!!! Postanowiłąm odwiedzić twoją stronkę. Bardzo ale to bardzo mi się podoba że tak rozsądnie myśłisz o wszystkim!!!! No i podziwaim Cię za twój sukces!!!! Myślę że Twój problem z siniakami może wynikać po prostu z delikatnych naczyń krwionośnych, to się zdarza, moja mama ma też z tym problem. Ale z drugiej strony jakieś dobra witaminki Ci nie zaszkodzą więc zdecydowanie możesz łykać je nadal. Jeszcze raz gratulacje!! Jesteś dla mnie wzorem!! Zwłaszcza że ja dziś przesadziłam z wszystkim... i nie mam najlepszego humoru, dobrze usłyszeć że są ludzie, którym mimo wszystko się udaje!! Spróbuje do sprawy podejść po prostu rozsądnie!! Do zobaczenia!! P. S. Forum jest naprawde cudowne, super że można tak po prostu powiedzieć co cię trapi!!

Witam! Troche mnie nie bylo, dopiero wrocilam z pieknego Lublina na swieta do domu Moje odchudzanie trwa nadal, chudne sobie powolutku. Przez tydzien kilogram mniej na wadze, tak wiec wszystko prawidlowo Juz mi niewiele zostalo do tego mojego idealu, tylko 4 kg. Mam nadzieje, ze przez swieta mi nie przybedzie. Ale to juz cala moja upartosc, ze szkoda by mi bylo tego co juz osiagnelam i nie dam sie tym wszystkim slodkosciom. Teraz powolutku juz sie przygotowuje (tzn czytam i dowiaduje sie) do zakonczenia mojego odchudzania. Poradzcie mi drogie kolezanki? Jak sie ustrzec przed tym jojo? Jak racjonalnie wrocic do normalnego (zdrowego odzywiania) zeby nie przytyc? O ile mam zwiekszac ilosc kalorii? Aha, caly czas walcze tez z tym okropnym cellulitem. Widac, ze jest lepiej, ale jeszcze troche trzeba popracowac. Mysle, ze woda mineralna daje efekty, troche balsamy pomagaja, no i te prysznice naprzemienne. Ale tak wlasciwie to ile czasu ma trwac taki prysznic? O co to ja jeszcze mialam spytac.....??? aha, zastanawialam sie ostatnio nad taka rzecza. Skoro ustalilam sobie, ze ostatni posilek jem do 18.00 to co zrobic jesli nie mam jak go zjesc i wracam do domu np dopiero o 20.00? Jesc czy nie jesc (o to jest pytanie ) Moge wytrzymac i nie jesc, ale nie wiem czy to jest dobre, bo w koncu zjem wtedy np tylko 700 lub 800 kalorii dziennie, a to przeciez za malo. Wiec co zrobic, jesc na noc? to tez niedobrze. Aha, robie malutkie postepy w ruszaniu sie To znaczy zaczely sie wiosenne spacery. Kiedys to byl nawet bardzo dlugi marsz. Ponad 20 km zrobilysmy z kolezanka bylo super. Troszke tez poskakalam na skakance, czyli postep jest. To chyba tyle z nowosci ode mnie. Pozdrawiam wszystkich.

Natasha5 ! Dzieki ze zajrzalas. Zycze powodzenia, pamietaj, ze nie da sie nic od razu, trzeba dac sobie troche czasu, no i wytrwalosci. Pozdrówka.

xatia a ile masz wzrostu ?

Mam 167 cm wzrostu. Juz teraz fajnie wygladam, ale chcialabym schudnac do 58kg mam nadzieje, ze schudne w nogach, szczegolnie udach. To juz trzeba zalatwic cwiczeniami, prawda???

raczej tak. polecam basen ;]

Hej!
Jestem pod wrazeniem Twojego sukcesu. Ja tez nie stosuje zadnych diet, tylko zmieniam nawyki zywieniowe, ograniczylam slodycze, kolacja przed 18 etc.
Bede wpadac
Pozdrawiam

To fajnie, milo, ze bedziesz wpadac. Nie pisze moze zbyt czesto, bo nie zawsze mam dostep do neta, ale staram sie odnotowywac to co sie u mnie dzieje. Oj, ida swieta, mama juz wszystko upiekla co dobre. Zastanawiam sie co zrobic z tym slodkim. Obawiam sie troszke, ze jak sobie pozwole na troszke to nie bede umiala sie powstrzymac przed nastepnym kawalkiem. Moze w ogole nie jesc tych slodkosci?

Wiesz, ja pozwole sobie na jakies 3-4 kawalki ciasta. Przeciez odchudzanie to nie kara, to winna byc przyjemnosc
Pozdrawiam

Wiecie co mysle? Ze odmowic sobie calkiem slodkosci jest zdecydowanie latwiej niz pozwolic sobie na jeden kawaleczek. Jak sie zaczyna jesc to potem ciezko powiedziec stop, bo to przeciez takie dobre Ale po przemysleniu stwierdzam, ze chyba juz troszeczke zmadrzalam i moge zjesc tyle na ile mam ochote, a nie zapychac sie bez sensu. Pozdrawiam jak zwykle goraco i swiatecznie