-
hmmm - mi na mięśnie brzucha pomagają brzuszki - podobne do tych z 8min ABS ale także pojedyncze ćwiczonka PILATES, pomaga też rowerek, no i bieganie podobno też - ja do biegania ciągle próbuję się pozytywnie nastawić - bo jakoś nie lubię...
nie martw się Aniołku - jeśli waga będzie lecieć w dół - wyszczupli Ci się wszystko - brzuszek też - ja zauważyłam, że u mnie wszystko chudnie w sumie równo - brzuch spada też
pozdrawiam
-
Nie mam pojecia ile trzeba biegac, ale wiesz... wszedzie liczy sie systematycznosc. Jezeli zaczniesz biegac, to w koncu to polubisz (anoda to tez rada dla Ciebie ). Np. ja zaczelam chodzic na bsen, gdyby nie brak czasu (i funduszy) to moglabym chodzic tam codziennie.
Nie mozna zgubic zbednego balastu tak jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki... Pracowalismy na to X lat, wiec to musi troche potrwac
Glowa do gory
-
Chyba rzeczywiscie...trzeba czasu...
Ale mam nadzieje ze z wami ten czas szybko zleci
Tak jak ten tydzien [jUZ!:O]
;*;**
-
hej, wpadłam zobaczyć jak się miewasz
co do biegania, chyba trzeba więcej niż pół godziny, bo wtedy dopiero zaczyna się spalanie tłuszczu w przypadku aerobów
ja słyszałam, że najlepiej rano i naczczo
kiedyś nie lubiłam biegać, ale potem się wkręciłam i teraz już lubię
więc może i Ty polubisz
a od jutra tysiak, tak?
-
Tak, tak obiecuje jutro ponizej 1000 nie zejde ...
Ale nie wiem jak sobie ulozyc taki przykladowy dzien zeby na nim bazowac, bo teraz juz po tym tygdniu cos nieumiem sobie dobrac kalorycznie produktow;/ przed chwila w dzienniczku wyszlo mi niec ale 600 i dlatego dojadam eraz jeszcze jogurt naturalny z jablkiem..
Odzwyczailam sie!!
i nie wiem jak co dobierac zeby mi jutro ten 1000 wyszedl..
Tym bardziej ze od 10-11:30 mam cwiczenia, potem niecala godzinka wolna i do 15:30 kolejne cwiczenia ktore sie koncza 18:15 i w domu jestem przed 19
Co robic?;>;*
-
przede wszystkim zjedz porządne śniadanie, nawet jak nie masz ochoty. przyzwyczaisz się. niech ma 2oo-3oo kcal
da Ci energię na cały dzień i powinno zapobiec wpadkom
ja polecam na śniadanie owsiankę. 5o gramów gotuję w szklance wody
dodaję trochę soli
nie słodzę
potem wsypuję dwie śliwki i dwie morele pokrojone (suszone)
albo jakieś inne owocki
i wychodzi śniadanko za 2oo kcal
a naprawdę syci
ale można dodać miodu, cynamonu, kakao, jogurtu, mleka...
-
A ja jakos nie moge wlasnie dostac tych platkow owsianych
Ale poszukam
Mysle ze sproboje tej diety SB
Mam dokladny opis zaraz biore sie za lekture zeby od jutra zaczac
Dziekuje za pomoc i wsparcie ;*;*
-
hej witam uznałam że warto odwiedzić cię na twoim wątku, ci moi znajomi na sb są teraz już na drugiej fazie, czyli jakieś trzy tygodnie już na tej diecie. I myślę, że warto spróbować, bo ta dieta wydaje mi się dość zdrowa, nie niszczy tak organizmu. Ja ją tylko trochę zmodyfikowałam w ten sposób że licze kalorie, chociaż nie trzeba. Ja staram się nie jeść więcej niż 1000 kcal i z reguły mi się udaje.
Ale od niedawna coś przestało mi się tak ładnie ukladać dietkowanie, miałam kilka załamek, ale nie zjadlam dużo, tylko nie mogłam przestac, straciłam nad sobą kontrolę. I z teog powodu byłam wściekła na siebie.
Ale dzisiaj znowu sobie poczytam o sb i od jutra ciąg dalszy drugiej fazy , tym razem do porządku, najgorsze jest to ze tam na tej stronce jest tylko jadłospis pierwszej fazy, ale myślę, żeby sobie jeść podobnie jak w pierwszej fazie tylko czasami dodawać produkty które dozwala druga faza.
fajnie, że ci się spodobała ta dietka, dużo łatwiej się odchudza kiedy ktoś jest na tej samej diecie, nawet jeśli nie na tej samej fazie. Będę cię tutaj odwiedzała i zapraszam do siebie również.
-
aniołecku, SB to dobry wybór zdrowa dieta
i pozwala szybko zrzucić kilka kilo
ja robiłam ją we wrześniu, jadłam 15oo kcal na dzień (bo nie chciałam sobie metabolizmu rozregulować) i schudłam 3 kilo w dwa tygodnie
ale druga faza byłam już dużo trudniejsza dla mnie
i olałam to
ale mam nadzieję, że Tobie wyjdzie lepiej
mam książkę, więc jakbyś miała pytania, to pisz, postaram się odpowiedzieć
miłego wieczoru
-
Drogi Aniołeczku ! Wpadłam do Ciebie z rewizytą. Widzę że jesteś zdecydowana wrócić do smukłej figury.Zyczę Ci powodzenia i będę tu do Ciebie zaglądać. Nie wiem czy to będzie dodatkową motywacją, ale chciałabym zwrócic Ci uwagę na jeden pozytywny aspekt odchudzania. Musisz swoje ciało przygotować na to, że kiedyś będziesz chciała mieć dziecko. Ja do ciąży przy 172 cm wzrostu ważyłam 70 kg i widzisz co się stało. Może to są mocne słowa ale ciąża zdewastowała moje ciało, jestem zupełnie inna. Jeśli teraz utrzymasz szczupłą figurę, bedziesz ćwiczyć, łatwiej Ci będzie. Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Mam nadzieję że nie mądrzyłam się za bardzo.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki