-
Karolciaaa, jaki masz plan na schudnięcie?
-
Narazie próbuję oczyścic się po świętach... Piję soczek pomidorowy i kefir. Mam zamiar tak do piątku. W weekend będę jadła normalnie, ale postaram się troszkę ograniczać (nie będe miała możliwości dietkować w weekend) Od poniedziałku chcę się przez tydzień poodchudzać dietką kapuścianą a później przejść na tysiaka Jeśli efekty będą mnie zadowalać to zostanę przy tysiaku chyba do końca (tzn do lipca) a jeśli nie będę zadowolona to w między czasie zastosuję dietę kopenhaską.
Tak wygląda w skrócie mój plan Jeszcze jak będę już na tysiaku to chce poćwiczyć troszkę.
A Ty antylopo jaki masz plan?
-
ja mam zamiar byc na 1000 - 1200kcal i dalej biegac jak biegalam. z braku czasu bede zmuszona niestety zrobic ciecia i biegac co drugi dzien [moze to i lepiej- czas na regeneracje] najbardziej chcialabym zapanowac nad jedzeniem, a dokladniej tym popoludniowym. krytyczna godzina to tak kolo 16, wtedy moglabym siasc i jesc. no i staram sie jesc wiecej bialka, kierujac sie zasada, ze im pozniej tym mniej weglowodanow. czyli taki 1000-1200kcal niskoweglowodanowy.
-
No właśnie - co z węglowodanami? Nigdy się nad tym nie zastanawiałam za bardzo. Czy jak liczę kalorie to muszę zwracać uwagę ile co ma tłuszczu, białka, węglowodanów itd? Do tej pory patrzyłam w zasadzie tylko na kalorie i ewentualnie na zawartość tłuszczu, tzn. wybierałam produkty light...
A co myślicie o jedzeniu makaronu, ryżu i kaszy w czasie diety? Z jednej strony mają dużo kalorii, z drugiej strony są zdrowe i chyba powinny znajdować się w diecie.
-
ja nie jem ryzu, makaronu, ziemniakow, pieczywa [czasem tylko ciemne]. co do tych weglowodanow to ja zwracam na to uwage i to spora:P chociaz jak mam napad to wszysko mam gdzies;/
-
ja schudłam 10 kg w 2,5 m-ca nie jedząc ziemniaków, ryżu, pieczywa [tylko wasa], makaronów, potraw smażonych. Jem duzo warzyw i owoców, jogurtów, pije herbate zielona i czerwoną i mieszcze sie w 1000 kcal dziennie. Cała moja filozofia :]
-
Czyli mam zrezygnować z moich kochanych ziemniaczków? I ulubiongo makaronu? No nie... Ale czego się nie robi dla urody?
-
no niestety, trzeba sie poświecić
-
Chyba nie ma na to reguly drogie Panie Ja zrezygnowalam calkiem tylko ze slodyczy (teraz juz czasem sobie na ne pozwalam), jadlam i ziemniaki i ryz i makaron i ciemne pieczywo. Po prostu jadlam wszystko! Cala kwestia w tym, zeby miescic sie w limicie i nie jesc po 18,00. Zrec mniej i tyle. Mi sie udalo i ciesze sie bardzo.
Nie rezygnuj z tego co lubisz, bo jak skonczysz diete, to nie wykluczone, ze rzucisz sie na to ze zdwojona sila...
-
ja za to zrezygnowalam z tych wszystkich ziemniakow, ryzu, makaronu, pieczywa, jadlam natomiast slodycze w ilosci mniejszej bo mniejszej, ale schudlam tylko 6kg. tak tak nie ma reguly.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki