Wątek: Od dzisiaj nowy wiek i nowe siły do odchudzania:)

Wiesz co Kitolka..teraz to już się ostaro zawzięłam na to odchudzanie, uparłam się bardzo, a jak się lew uprze to nie ma to czy tamto

Dzisiaj pochłonęłam 600 kcal ale tak prawdę mówiąc to nie miałam za bradzo nawet kiedy tego zjeść Cały dzień zalatan,a to za domem weselnym z koleżnaką, a to zakuuuppy dosyć duże, a to kwestura itd Uwielbiam nie mieć na nic czasu naprawdę

Teraz toszkę sprzątam znowu przez tego terminatora sprzataniomaniaka Ehhh...obsesję ma na punkcie sprzątania

A co do prezentu dla mojego Maciusia to muszę coś romantycznego faktycznie wymyśleć Jak coś to się pochwalę....aha do tego kona na "Kod..." idziemy we wtorek tego chyba nie napisałam :P

Buziaki

To fajnie, że masz jeszcze jedną mocną motywację do odchudzania, takie kolezanki naprawde działają (taka mała rywalizacja nie zaszkodzi)

Dobry wieczor! Wpadlam tak na dobranoc zobaczyc co slychac u Ciebie Fajnie, ze masz dodatkowa motywacje, taki pozytywny kopniak zawsze pomaga Tylko Kochana, prosze wiecej zjadac! Wiem, wiem, czasem sie zdarza taki dzien, ze nie ma kiedy, ale jutro juz ma byc grzecznie 1000 Dobranoc, buziaki.

Czesc Agus
Co do prezentu to Ci sie niedziwie, tez nigdy niewiem co kupic mojemu, mam problem jakich mało, ale ma urodzinki w sierpniu, wiec moze do tego czasu cos wymysle
Dobra taka koleżanka, dodała Ci widze OSTREJ MOTYWACJI, Takie słowa zawsze dodają kopa A xatia1 ma wielką racje, zacznij jesc te 1000kcal, bo to naprawde dużo niejest, a pare dodatkowych owoców doda enegii Wiec, DOBIJAJ DO TEGO TYSIAKA!!
Trzymaj sie Cieplutko i POZDRAWIAM

witam

I dolączam do apelu poprzedniczek : JEDZ WIĘCEJ bo tak mała ilość jedzenia nie sprawi że szybciej schudniesz, ale że szybciej jojo zawita

lubie jak mnie ktos chwali jak ladnie wygladam i jak to zrobilam :P
inni widza efekty mojej pracy i to dodaje mi skrzydel
oby tak dalej agniesia
milej niedzieli :P

No to dzisiaj zaszlałam

jogurt mały
2 kawałki pizzy
10 ptasich mleczek
troszkę chipsów
pól gołąbka z ziemniakami
200 ml lodów
banan
szklanka coli
jabłko zielone
pól kefiru

no to waga skoczy o kilo do góry

A można się było ze mną tą pizzą i gołąbkiem podzielić ?? I ty byś mniej zjadła, i ja bym była najedzona, bo dzisiaj tak mało zjadłam, że aż wstyd.

Nie przejmuj się, jedynie to ptasie mleczko było niepotrzebne (wystarczyły 2-3) , a reszta była ok. Ty i tak stanowczo za mało jadła. 1000 to jest niezbędne minimum

No ja juz się opanowałam ładnie i od tej chwili grzecznie dietkuję, a co do prezentu dla Macka na urodziny bedzie romantyczna kolacja przy swiecach iw ogole zrobie zarabista atmosferke i nasza ukochana piosenke Kancelarii - piekna jest!!

No i teraz rozpoczynam grzecznie dalsze odchudzanie, tydzień musi być grzeczniutki bez wpadek i udany

Buziale!