-
to ja nie wiem co jest z tymi zdjęciami, nie bede ich więcej wysyłać, bo i tak nie warto ich oglądać.
A ten napad obżarstwa to wina zlych fluidów krążących po forum. Coś nas zaatakowało i dlatego tak się objadamy. Ja uniknęłam wczoraj wieczornego jedzenia, chociaż okropnie głodna byłam, ale przecież w południe żarłam jak glupia.
Nie pozostaje nam nic innego jak podnieść się i iść dalej.
Dzisiaj nowy , na pewno lepszy dzień.
-
No ja dzisij ścisle się trzymam i sie nie dasm bo tak byc nie może....w końcu znowu wrócę do moich 75 kg i co wtedy
Tak,że dzisiaj okreslone godziny i max 1200
-
Agniesiu będzie dobrze, wpadki się zdarzają, i jeszcze pewnie nie raz bedziemy się na nie wkurzać, byle nie za często i trzeba umieć się po nich podnieść. Ja się najbardziej boję że kiedyś się nie podniosę i waga wróci z gratisem.
-
Hej Agniesiu ja nie wiem co jest ostatnio grane chyba się zmówiłyśmy z tym objadaniem :P ja wczoraj na szczęście wytrzymałam i nie najadłam się wieczorem chociaż miałam na to wielką ochotę :P ale Kitola ma rację jeszcze nie raz bedę nas dopadać te grzeszki i bedziemy się na siebie wkurzać za te ataki obżarstwa ale co zrobić taki już jest skutek uboczny odchudzania :P a że z naszymi silnymi wolami jest róznie to i sie objadamy :P ale Kitola nie upadniesz ja Ci nie pozwolę i zawsze się podniesiemy przecież mamy być szczupłe piękne seksi i zadowolone z życia więc głowa do góry piers do przodu i idziemy dalej z uśmiechem na twarzy pozdrowienia słoneczko ja właśnie wstałam i popijam sobie kawkę :P
-
Kurcze napisałam takiego długiego maila i mnie wywaliło...co jest
-
-
-
Czesc Agniesiu
No ja tez wreszcie do Ciebie zaglądam, tzn zaglądam do Ciebie często, no, ale co ja mam pisac, jak w temacie niejestem :P No, ale wsumie od tematu też można się oderwac Ja wsumie no przeliczam kalorie, ale tak , ze mniej więcej patrze co ile ma, ale jak mi się niechce to tak w głowie sobje je zliczam Ale myśle ze jem, tak koło 1000-1200, więc chyba, aż tak źle niejest A i mam prośbe wytłumacz mi, jak ta agrafka dziala, i wogolemniej więcej co to jest, bo szczerze niemam pojecia, a jakbym wiedziala, to też może bym sobje kupila, bo straszne mam uda No i Trzymam Mocno Kciuki Za Grzeczne Dietkowanie Bez Obrzarstwa
POZDRAWIAM I BUZIAKI
-
Witaj Agniesiu no ja tez miałam na początku łow co jest grane ale oni zmieniali cos w dietach i wyłaczyli dranie ale dobrze że juz się z tym uporali :P
Jak tam Ci idzie dietka bo u mnie super jestem od dzisiaj na dietce niełączenia pewnie o niej słyszałaś i posatnowiłam sobie że będę na niej długo nawet do końca bo jest zdrowa i nie powoduje jojo :P a nie można łączyć węglowodanów z białkami i ograniczyś spożywanie chleba bo wtedy szybciej się chudnie :P no i sobie dietkuje :P
A co U Ciebie słoneczko pewnie super a jak kostka lepiej pozdrowienia :P
-
No w końcu dietka działa
Tylko nie wiem dlaczego z 41 zrobiło się 62 stronki postów
U mnie wczoraj znowu był nały napadzik obżarstwa ale zaczynam to opanowywać powoli Poza tym zaczęłam ćwiczyć tą agfareczką i powiem Wam,że męczące to jest....bo takie ściskanie lekkie to spoko - można znieść, ale jeśli się ją zaciska do końca to już jest spory wysiłek Wczoraj gdzieś wyczytałam,że można jeszcze takie ćwiczonka na boke robić - położyć się na boku, ręką podeprzeć głowę, ułożyć agrafkę między nogami tak żeby nie wypadała i mocno zaciskać, podobno to działa dobrze na posladki i uda To była informacja dla Agness bo pytała o to
A ja dzisiaj już po pracy, a co pół dnia wolnego więc co miałam załatwić to pozałatwiała, wypociłam dupsko w samochodzie w taki upał i potem zakupki, ale takie dietkowo-żarciowe
A kurcze wiecie co normalnie znowu mam straszne zaparcie na odchudzanko bo już coraz mniej dni zostało
Ok lecę do Was
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki