-
Re: Re: Re: Re: Kochane - nie czekajcie z odchudza
Helo Pszczółki Moje Kochane))
Czy u Was też tak pięknie świeci słoneczko? Baaaaaaaardzo pozytywnie mnie to nastraja do życia.
Właśnie wróciłam z siłowni - podobno bieganie i w ogóle ćwiczenie na czczo jest super odchudzające, gdyż organizm czerpie energię z tłuszczyku, a nie z tego, co przed chwilą zjadłyśmy. Będę się starała przynajmniej raz w tygodniu chodzić na siłownię na czczo.
No i jeszcze "chodzi" za mną basen - więc pewnie się wybiorę w przyszłym tygodniu.
Zachwycona dzisiejszą pogodą i sama też pogodna,
Kasia
-
Re: Re: Re: Re: Re: come back
WITAM
WOW JAK FAJNIE ZE JEDNAK JEST Z KIM POPISAC NA TYM POSCIE
JA SCARLETT CHCE BYC NA DIETCE WARZYWNO OWOCOWEJ TAK ZEBY ZEJSC DO 54 NO MOZE DO 53 KG
OBECNIE WAZE 57 KG PRZY 160 CM BYLO JUZ MNIEJ ALE SESJA I TROCHE MI PRZYBYLO ALE JUZ SIE SKONCZYLA I TERAZ MOGE KONTYNUOWAC WSZYSTKO DALEJ
JA CHCIALA BYM ZEJSC DO 48 KG EWENTUALNIE DO 49 KG
BARDZO CHHCIALA BYM ZEBY WLASNIE TAKA WAGA BYLA W MOJE URODZINKI JESTEM DOBREJ MYSLI JUZ NAPRAWDE SIE STARAM BO ZALERZY MI NA TYM I JEST TO DLA MNIE MOBILIZACJA
NARAZIE PAPAAP
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: come back
No to widze, ze wrost mamy identyczny i dazymy do tego samego.Chociaz ja mam troche wiecej do przejscia(9 kilo wiecej niz Ty, buuuuuu)...Chyba najwazniejsza w tym wszystkim jest wiara we wlasne sily. Wiecie, mnie sie bardzo spodobalo haslo Johnny Walkera: "keep walking"...Chociaz czasami zastanawiam sie po co ja sie tak mecze, wystarczy tylko zejsc do sklepu i kupic sobie pyszna kielbaske i "Pawelka" i juz bedzie cudnie i blogo i wtedy przypominam sobie to "keep walking" i sie trzymam.I pomyslcie sobie: nawet jak sie "upadnie" to czlowiek pomysli sobie ", to tylko potkniecie, nie zaczynam podrozy od poczatku, juz kawal drogi za mna. Wystarczy tylko,ze wstane i pojde dalej..."
W koncu kazda wielka podroz sklada sie z malusienkich kroczkow.I nawet maluski kroczek zbliza nas do konca podrozy...
Postanowilam wymyslec sobie haslo i wizerunek przewodni.
Za kazdym razem kiedy najdzie mnie mysl o jedzeniu bede sobie myslec "keep walking" i wyobrazac sobie siebie stojaca na wadze, ktora pokazuje 49 kilo...
Gorace buziaki!!!
Scarlett
P.S. Kasiuuuuuu, gdziezes????
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Kochane - nie czekajcie z
Oj jo joj!
To chyba czas dołków... Ja też niestety złapałam ziomowo-mroźnego doła, ale powoli wychodzę na prostą
Z dietką ok. - ciągle jest 57. Gdyby 6 miesięcy temu ktoś mi powiedział, że będę ważyć 57 kilogramów (czyli 13 kilogramów mniej) - wyśmiałabym go albo udusiła ze szczęścia. A teraz tak sobie myślę, że chciałabym ważyć ok. 52-53. Apetety rośnie w miarę jedzenia))))))))) Oczywiście apetyt na odchudzanie.
Buziaki niedzielne,
Kasia
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Kochane - nie czekajci
witam słoneczka moje ))
Powoli wychodzę z dołka co mnie bardzo ale to bardzo cieszy ))
Wczoraj byłam na dyskotece i przetańczyłam całą nockę. Nie skusiłam się nawet na łyczka piweczka z czego jestem strasznie dumna ))
Kasiu gratulacje wytrwałości wiem, że uda Ci się osiągnąć wymarzoną wagę )) Dzielna dziewczynka z CIebie to musi Ci się to udać.
Ja narazie po kawusi i obiadku i prawie 500 kcal na koncie.
Łazi za mną czekolada ale na szczęście pozbyłam się jej już z domku. Niech siostrzyczka sobie zje bo jej raczej nie zaszkodzi
Pozdrawiam cieplutko
aga
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Kochane - nie czek
Witam to znowu ja
Jestem po prostu beznadziejna! Obżarłam się dziś jak słoń i mam wyrzuty sumiania wielkosci bomby atomowej! Ileż ja zjadłam! I nawet chrom mi nie pomaga a biore 5 dzień! Co ja mam robic zeby udało mi się w końcu wytrwac wiecej niez 5 dni?? Co Ty robilaś katarynko?? Pomóżcie bo już ręce mi opadają taka jestem słaba! Nie moge się poddać więc idę zaraz na basen ale od jutra zacząc trzeba od nowa! I co ja mam zrobic zeby wytrwac??POMOCY!
-
Re: Kochane - nie czekajcie z odchudzaniem!!!
Sądzę, że połowa grubasków jak przeczyta twój list zacznie się odchudzać! Moze o to Ci chodziło jednak ja uważam że to był zły pomysł...Przeciez kazda dziewczyna pomysli:
''- skoro cis ie udało mi tez!''
a nie kazdy ma taką przemiane materii i moze jej sie nie udac tak jak tobie szybko schudnać , a niektorym wogle sie nie da schudnąc!
ps. ale artykuł był ciekawy i na pewno pisząc go miałaś dobre intencje!
-
Re: Re: Kochane - nie czekajcie z odchudzaniem!!!
WITAM
A JA UWAZAM ZE ARTYLUL JEST NAPRAWDE UDANY MNIE POMOGL BARDZO BARDZO NIKT NIE POWIEDZIAL ZEE JEST LATWO I KAZDA Z NAS O TYM WIE
TO WSZYSTKO WYMAMGA CZASU ALE TRZEBA BYC CIERPIWYM I NAPRAWDE TEGO CHCIEC NIEMOWIC OD JUTRA ALE OD DZISIAJ
U MNIE TO SKUTKUJE NIE PODDAJE SIE I JESTEM CIERPLIWA
MOJA WAGA SPADLA JUZ Z 59KG DO JAK SIE DZSIAJ WAZYLAM 56,5 KG
I JESTEM Z SIEBIE DUMNA I WIEM ZE MNIE NA TO STAC I ZE POTRAFIE CZUJE SIE LEPIEJ I TO JEST DLA MNIE WAZNE
PRZEKONALAM SIE TEZ ZE DLA MNIE OSOBISCIE BARDZO WAZNY JEST RUCH A NIE TYLKO SAMA DIETKA
I CHYBA PRZEZ TE OSTATNIE PRZEJAZDZKI ROWEROWE MOJA WAGA TAK LADNIE SPADLA
OBY TAK DALEJ
POWODZENIA WAM WSZYSTKIM NARAZIE PAPAP
-
Re: Re: Re: Kochane - nie czekajcie z odchudzaniem
HELO
Krótkie wyjaśnienie - celem tego posta nie jest namówienie wszystkich grubasów do tego, by się odchudzali. Chodziło mi o tych, którzy, a najczęściej które nie akceptują swojego wyglądu. Każdy sam musi sobie odpowiedzieć na pytanie, na czym bardziej mu zależy. Na pysznym jedzonku czy na szczupłej sylwetce. Jak napisałam - odchudzałam się od zawsze - nie akceptowałam nigdy swoich pulchności. Dlatego postanowiłam schudnąć i żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej. U mnie po prostu wyszedł taki bilans.
Ale to jest zawsze INDYWIDUALNA sprawa.
Buziaki Kochane - dzielne bądźmy!
Ziutka - nie poddawaj się. Ten jedzeniowy dołek też minie, a im bliżej lata, tym będzie mijał szybciej
K.
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: come back
WITAM
SCARLETT WIESZ CO JA TEZ ZASTOSUJE HASLO " KEEP WALKING " I JESLI BEDE MIALA SIEGNAC PO COS PO CO NIEPOWINNAM POWTORZE SOBIE PARE RAZY TO HASLO ZASTANOWIE SIE CZY WARTO I AMAM NADZIEJE ZE SIE UDA
CO DO DIETKI TO OK NIE WAZYLAM SIE BO RAZ W TYGODNIU WYSTARCZY JAK DLA MNIE NIE POPADAJMY W PRZESADE ALE CZUJE ZE POWOLI POWOLI SPADA W DOL I TAK BYC POWINNO
DZISIAJ ZROBIE SOBIE NIEZLY MARATON PO MIESCIE WIEC NAPEWNO TEZ POPRAWI TO MOPJE SAMOPOCZUCIE
A JUTRO MOZE ROWEREK JESLI POGODA W MIARE DOPISZE
TAK MI GO BRAKUJE TYCH WYCIECZEK ROWEROWYCH UWIELBIAM TO I JUZ NIE MOGE SIE DOTRZEKAC LADNEJ POGODY BO STACJONARNY DO MNIE NIE PRZEMAWIA CHOCIAZ OD LISTOPADA DO KONCA STYCZNIA NA SILOWNIE CHODZILAM ALE TERAZ PRZEZ SESJE TO JUZ NAWET NIE BYLO CZASU NIESTETY
ALE SIE ROZPISALAM
POWODZENIA SCARLETT !!!! ZOBACZYSZ DO SWIAT NAM SIE UDA !!!!!! OSIAGNAC TO CO CHCEMY NIE WYOBRAZAM SOBIE ZEBY BYLO INACZEJ
POWODZENIA PAAPAP
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki