Wątek: Kochane - nie czekajcie z odchudzaniem!!!

Hej! Witajcie w niedzielny poranek Dziękuję Aga za ciepłe przyjęcię) Ja właśnie zjadłam śniadanko ( płatki+jogurt naturalny + jabłko = mniam) i pewnie zaraz zabiorę się za porządki. W domuku będzie czyściej i trochę kalorii stracę))
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.
Mesta

Aga!
Powiem tylko tyle - nie można być non stop na diecie, bo się spowalnia przemiana materii. To naukowo udowodnione. Czasem trzeba więcej zjeść, że nasze jelitka pamiętały, po co są.
I tyle,
Kasia

elosik kobietki
jak ja wam zazdroszcze .. tez chciala bym zaczac tracic na wadze .. a tu nic =[[[[[[[[ jestem na diecie od 3 tyg .. chodze na basen i na areobik a nic nie widac zeby cos sie zmienilo .. dzisiaj postanowilam nic nie jesc .. ale oczywiscie ok 22 zmieklam i zjadlam caly sloik ogorqw konserwowych .. zastanawiam sie czy glodowka calo tygodniowa nie byla by najlepszym rozwiazaniem na stracenie tego okropnego cielska =\ ale wiem ze nie dam rady .. pozatym co mnie strasznie meczy to to ze od kad jem mniej to chodze WSCIEKLA na caly swiat .. i wogole .. nie wiem co mam robic .. =[[[[[[[[[

Hej! Niedziela chyba nie była dobrym dniem, bo ja też wczoraj poległam Uległam namowom znajomym (( (którzy oczywiście twierdzą, że nie muszę się ochudzać i jak zjem u nich obiad, to nic się nie stanie). Ale dzisiaj już poniedziałek i nie dam sie im - niech sobie mówią co chcą- będę dzielna. Na razie nie staję na wagę, bo nie chcę się załamać - postanowiłam, że zważę sie dopiero 1 marca, a do tego czasu efekty dietki będę oceniać po ubraniach.
Kasiu naprawdę podziwiam Cię za trzynastkę i mam nadzieję, że życie po trzynastce będzie równie udane))
Modlisia tygodniowa głodówka to FATALNY POMYSŁ!!!!!!!!!!!!!!!
Zwolni Ci się przemiana materii i stracone kilkogramy z pewnością powrócą z nadwyżką. Bądź dzielna i trzymaj się 1000 i ćwiczeń, na pewno będę rezutlaty- rozsądną dietą można wiele osiągnąć. Widocznie Twój organizm potrzebuje trochę czasu, aby zacząć spalać tłuszczyk, ale zobaczysz, że w końcu się uda.
Dziewczyny trzymajcie się i gubcie kilogramy na zawsze!!!!!!!!!!!!!!! ))))))

Cześć dziewczyny. Postanowiłam się przyłączyć. Co jakiś czasU ( od co najmniej roku) zaglądam na tę stronkę i staram się zmobilizować do skutecznego o właśnie skutecznego odchudzenia się, ale ciągle nie wychodzi. Od lata przybyło mi skutecznie 8 kilosków i dalej rosnę - nie mogę się powstrzymać przed zjedzeniem kolejnego kawałka ciasta, batonika, pizzy itp. Z ruszaniem się też nie jest najlepiej ciągle znajduję jakąś wymówkę ... kiedyś chodziłam regularnie! - chociaż zawsze niechętnie. Dopiero ten wątek (dziękuję) zmobilizował mnie do opanowania się. Czuję że z wami mi się uda. Tak więc mam 170 m, ważę 68 kg .... i do końca kwietnia postaram się schudnąć 10 kg. Dieta 1000 kal i jakieś ćwiczenia. Myślałam o bieganiu, ale sama się nie zmobilizuję, dlatego szukam w pobliżu fitness clubu godnego polecenia - może wy pomożecie chodzi o Warszawę blisko Ronda ONZ.

witam Was kochane ))
U mnie dołek nadal...
Mimo że kalorycznie nie przeginam to i tak czuję się fatalnie...
Kilka dni temu dowiedziałam się, że choruję na łuszczcę...
no coments...
Mam zakaz denerwowania się bo to pogarsza wszystko, ale jak tu się nie wkurzać???
Totalna załamka...
Dietę ciągnę nadal, choć sama nie wiem czy ma to jakiś wpływ na chorobę.
Idę w wir pracy to choć nie będę się zadręczać myślami.
Pozdrawiam
aga

Hej! U mnie dzisiaj zdecywdowanie lepiej niż wczoraj,na koncie niecałe 1000))
Aga może zapytaj lekarza co z dietą w Twojej sytuacji, może coś Ci poradzi mądrego.
Słoneczko witaj. Widzę zę bedziemy sie razem zmagać. Ja mam 2cm mniej niż Ty i 2 kg mniej i też chcę do końca kwietnia zbić 10, a potem jeszcze troszkę. Mam nadzieję, że razem się nam uda. Ja na razie nie biorę się za sport, ale jak już bedzie ciepło to moze o czymś pomyślę. Na razie czasem poćwiczę w domku.
Pozdrawiam
Mesta

Witam Dziewuszki))
Cieszę się, że nas przybywa. W kupie (za przeproszeniem siła!!! Bardzo, bardzo to radosne...

Zgadzam się, że głodówka to nie jest dobry pomysł. Wiem to z autopsji. W styczniu zeszłego roku zafundowałam sobie (chyba zdążyłam o tym gdzieś wyżej wspomnieć) tygodniową głodówkę. Wylądowałam u kardiologa z objawami niedotlenienia serca. To naprawdę nie jest dobry pomysł. A na pewno nie na odchudzanie - mnie się nie udało. Obawiam się, że po tym wyczynie złapałam jeszcze dwa bonusowe kiloski. Tak ku przestrodze. Więc teraz przestrzegam

Wiecie co, jest 54 kilogramy! Jestem w niezłym szoku - może po tej trzynastce tak mi jeszcze schodzi. I jeszcze będę musiała odszczekać to, co naplotłam o tej dietce

Dziewuszki - cierpliwość naprawdę połaca. W sierpniu 2002 ważyłam 70 (sic!) kilogramów. Teraz jest 54. Dzięki temu, że zrobiłam to powoli - odchudzanie okazało się skuteczne. A poza tym nabrałam pewnych nawyków, których już się nie pozbędę. Na przykład można jednak żyć prawie bez słodyczy - piszę prawie, bo czym byłoby życie bez drobnych przyjemności??? Oczywiście też mam gorsze dni - kiedy grzeszę jedzeniowo na maksa. Wliczone w ryzyko odchudzania

Aga - postaraj się poczytać jak najwięcej o tym. Mam dobrą znajomą dermatolog. Podpytam ją i Ci cos podeślę. Nie martw się - na pewno sobie z tym poradzisz. Nie ma ludzi super zdrowych - kazdy z czymś tam musi się zmagać

Buziaki wspierające dla całej rodzinki forumowej -
Kasia

nioo kobietki macie racje z ta glodowka ze to jest bez sensu .. zreszta juz dzisiaj widzialam ze troche przesadzilam w moim jadlospisie .. ale chyba marchewki i jablka moge jesc bez ograniczen ?? pozatym mam takie pytanko jesc makaron czy ryz ?? bo w sumie kazdy mowi co innego a ja juz mam wode z mozgu =\

hejka
od czasu do czasu i komp wymaga renowacji ale juz jest po formacie wiec na nowo moge tutaj zagladac
a z moja dietka to tak
2 dni warzywek i owocow i 2 dni przerwy ale juz od 2 dni na nowo mi sie udaje i juz jest dobrze
mam nadzieje ze pojdzie tak dalej
bardzo bym chciala byc na tej dietce do 53 kg a pozniej juz sobie ja urozmaicic
na warzywkach i owocach naprawde nie jest zle duzym plusem jest to ze nie chodze gladna a i potrafie sobie przyrzadzic to co mi smakuje
oby tak dalej
powodzenia wszystkim i do nastepnego