Ja tez wyjezdzam za niecały miesiąc :] dokładnie ósmego sierpnia - jadę sobie na 2 tygodnie do Zakopanego :D Mam zamiar wyciągnąć mojego J. wysoko na szczyty, więc bedzie mi do tego potrzebna kondycja :> Dzisiaj znowu trochę pobiegałam, idzie mi juz coraz lepiej :D Chociaż narazie są to lekkie marszobiegi -3 min marszu i 3 biegu na przemian. jeszcze tylko jeden raz i zwiększę tempo na 4/2 :]
A Tobie na pewno uda się te 4 kg w miesiąc zrzucić - masz tydzień na każdy, to tak akurat :] Nie zapomnij się mierzyć, albo przynajmniej przymierzac co jakiś czas przyciasne ciuchy, bo pamiętasz jaka to ze mną była historia na początku - waga stała a cm spadały :D
Przede mą dzisiaj próba - obiad u teściowej. Mam nadzieję, że jakoś dam radę i żadnegp ciacha nie tknę :> pocieszam się myślą, że pojedziemy tam (na drugi koniec miasta) na rowerach, a może wracając skręcimy trochę w jakąś lesistą okolicę i pojeździmy :D