-
pewnie że kobieta dopnie swego, co ma nie dopiąć, silne jesteśmy
Hejcia :*
siłka, spacerki..mmmm... ładnie, łądnie a ja jakoś się nie mogę przekonać do siłowni, karnecik leży na półce i czeka... karnecik na siłownie, basenik i saunę...
I co tu zrobić jak sie ma opory przed wyjściem na ulicę a co dopiero mówic o wizycie na siłowni?!
ech... ja to jakas dziwna jestem...
a co do twojego jedzenia to ja proponuję tak, jeśli boisz sie nieregularnego jedzenia to rób sobie jakies koreczki czy malutkie kanapeczki z warzyw i przegryzaj to w ciagu dnia gwarantuje że metabolizm się poprawi
buziaki
-
ooooooooo widzę że takie wypisanie postanowień to jest świetny pomysł!!! to może też spróbuję jakieś 4 najważniejsze wyciągnąć:
codziennie 500 brzuszków rano przed śniadankiem (nie pełnych - połóweczek, podobno są skuteczniejsze)
żadnego podjadania po 18tej
żadnego podjadania w ogóle
codziennie bieganie albo rowerek
hmmm...
ciekawe jak długo wytrzymam :P
trzymajcie się babeczki
aha - flowerek... uszy do góry!!! nie wiem czy to ci jakkolwiek pomoże alee ja swojej przyjaciółce powtarzam jedno: czym jest te kilka tygodni na które on wyjechał w porównianiu do całęgo życia które razem ze sobą spędzicie? pomyśl sobie o dniu w którym On wróci - o waszym powitaniu, o jego zdziwieniu gdy zobaczy Cię piękniejszą, szczuplejszą, bardziej zadbaną... na takie chwile warto czekać!!!! a krósze czy dłuższe rozstania tylko umacniają miłość i utwierdzają zawiązki. buźka :*
-
Gustawa kochana jesteś
masz rację, czym jest te 3 miesiące w porównaniu do całego wspólnego pięknego życia jakie nas czeka ...
Mam tylko nadzieję, że rzeczywiście jak wróci to ujrzy mnie odmienioną... dużo pracy przede mną hehe
Co do Twoich postanowień, fajne są W 100% popieram spięcia zamiast pełnych brzuszków, trzeba się skupiać na mięśniach a nie katować kręgosłup. By, jak to niektórzy mówią, zmienić beczkę na sześciopak
A te 500 brzuszków... podziwiam... Ja staram się robic A6W i jakieś ćwiczonka na siłowni na brzuch i więcej juz nie daję rady, ale podobno nie jest najważniejsze ile ktoś daje radę ćwiczyć, ważne , że wogóle ćwiczy a nie siedzi na tyłku... hehe
Ja dziś mam stresujący dzień, a włąściwie poranek, kolokfium, egzamin i do tego obydwa kiepsko poszły...
Ale byłam już u kosmetyczki dziś, zrobiłam sobie hennę brwi, znalazłam sklep z fajnymi torebkami (akurat jednej mi tzreba), teraz zjadłam nareszcie śniadanko, bo rano z nerwów nie mogłam, idę paciu na chwilkę, a potem siłownia, solarium.... zapowiada się przyjemne popołudnie
Tylko mam nadzieję, że na siłownie dotrę dziś bo jakoś nie mam siły, ale to chyba skutek stresu i zarwanej nocy, może jak się prześppię to mi przejdzie
Guleczek, ja nie rozumiem Jak to masz karnecik na siłownię, basen i saunę i leży sobie spokojnie Kobieto juz zmykaj i go wykorzystaj, nikt nie każe CI udawac kulturystki ale marnować taką cenną rzecz
Spójrz na tą półkę i pomyśl sobie, że właśnie tam leżysz lepsza Ty, lżejsza, piękniejsza, bardziej zadbana i szczęśliwsza Poza miłością nic tak nie poprawia nastroju jak porcja ćwiczeń i ich efekty.. wierz mi , sprawdziłam wielokrotnie
I błagam nie rozczulaj się nad sobą. Co to znaczy, że masz opory przed wyjściem na ulicę?? Gdybyś miała 120kg przy wzroście 155cm, to rozumiem, ale nie wydaje mi się ,żeby było aż tak źle...
I dzięki za radę odnośnie mojego głodomorstwa, na razie jest lepiej, zobaczymy na jak długo
Magi, wierzę, że uda nam się pokonać te nasze wachania apetytu
KOBIETA ZAWSZE DOPNIE SWEGO,
A TA, KTÓRA POTRAFI CZEKAĆ
DOPNIE TEGO Z NAWIĄZKĄ!
to zdaje się Grety Garbo..
-
Hej Flowerku
Ale dzisiaj jest upał straszny dosłownie się rozpływam latałam do południa po sklepach bo szukałam małemu sandałków na szczęście znalazłam :P
Jestem już po obiadku - nalesniczek z twarożkiem i truskaweczkami - ale tylko jeden i kawce a teraz troszku buszuje po necie i sprzątam bo jutro mam gości :P
Ale lenia mam bo mi to jakoś dzisiaj nie idzie
A Ty widzę grzecznie, no i tak trzymać :P musimy być silne i nie dać się pokonać
Hej Guleczku dawaj na tą siłownię i na basen, co to znaczy że karnet leży w domu a Ty nie wyjdziesz z domu, oj nieładnie tak mam nadzieję że się poprawisz :P
Pozdrowionka i buziaczki pa :P
-
poprawiam się! poprawiam! i nie rozczulam się juz pisałam ze dziwna czasem jestem
Na siłkę zmykam w przyszłym tygodniu, na basenik tez
Zabiorę jakąś koleżankę to będize mi raźniej, przynajmniej na początek
a moje postanowionka...hmmm...
codzienne bieganie rano
siłka raz w tygodniu
basenik / sauna raz w tygodniu
duuuuuża dawka tańca w somu
od razu sie lepiej czuję
-
WITAJ milo ze mnie odwiedzilaś,faktycznie mamy prawie tyle samo do zrzucenia i damy rade rzecz jasna Ja na szczescie juz po sesji jestem wiec tylko chodze do pracy i moge zajac sie moja dietka.Na pewo jest to dla Ciebie ciezki okres,bo wiadomo ze jak jest sesja to i duzo nauki i zarwane noce.Ale pomysl ze juz nie dlugo bedziesz miala to za soba.A jak dzisiaj dzień minąl ,bo u mnie nie najgorzej ale wypilam jedno piwo i teraz mam wyrzuty sumienia wiec chyba troche pocwicze.pozdrawiam serdecznie i buziaki
-
o rety ależ mam ochotę na coś słodkiego.......................................
ale będe twarda - pójdę teraz grzecznie spać i zapomnę
dobranoc
-
Cześć Laski!!!
Ja dziś umieram, co do dietek i zmagań z nimi... heh
Byłam wczoraj na weselu..........
Jeść dużo nie zjadłąm chociaż więcej niż zwykle bo jedzenia było mnóstwo i do tego pyszne
Ale co wypiłam to wypiłam, nawet nie chcę myśleć ile to było... Kasiu w porównaniu z Twoim piwem to normalnie ..... heh
Impreza była po prostu fantastyczna, brakowało mi tylko jednego - mojej Miłości
Poza tym REWELACJA, młodzi byli NAPRAWDĘ szczęśliwi.. hehe
Gdyby było tam jeszcze moje Słoneczko Kochane to już byłaby impreza nad imprezami!! hehe Mam nadzieję, że moje też będzie takie udane, ale do tego to jeszcze duuużo wody upłynie
TAk bardzo tęsknię za Moim Skarbem, ale jak popatrzę na takie szczęście i pomyślę, że w moim , naszym życiu też tego szczęścia nie braknie, to jakoś tak mi lżej.... Nie moge się doczekać kiedy wróci...
Teraz sobie siedzę i uzupełniam białeczko zajadając Bielucha a potem paciu... hehe Dziś to chyba dużo nie zjem
Jutro exam, a po examie siłownia i spalanie drinków, przekąsek i tortu weselnego.... oj ciężko będzie, ciężko... heheehe
Pozdrawiam!!!
-
witaj Magi nie przejmuj sie wesela nie zdarzaja sie codziennie,poprostu pocwiczyc troche wiecej i bedzie ok.Ja wczoraj bylam na imprezie i tez dosc duzo wypilam niby caly czas tanczylam ale i tak mam wyrzuty sumienia dlatego zaraz ide na spacer.widze ze bardzo teskniesz za swoja druga polówka ja naszczescie moja widze codziennie bo mieszka nie daleko mnie nawet na tej samej ulicy,ale doskonale Ciebie rozumiem bo kiedys tez nas dzielilo wiele kilometrow.Zycze powodzenia na egzaminie ja tez jutro mam bo zdaje na drugi kierunek studiow i juz mnie steres zzera.Trzymaj sie i napisz jak Ci poszło pa pa
-
to jeszcze raz ja bo czytam i co widze nazwalam Cie drogi flowerku,Magi tak to jest jak sie kazdemu chce odpisac naraz pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki