Strona 3 z 11 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 106

Wątek: KOBIETA ZAWSZE DOPNIE SWEGO!!! :D

  1. #21
    flowerek84 Guest

    Domyślnie

    Hmm za bardzo to się dietka nie zamartwiam. Jem to na co mam ochotę, tylko staram się mieć ochotę na same zdrowe rzeczy
    Dziś jajeczko, sałata, troche kukurydzy, czerwonej fasoli,świeży ogórek, odrobina makaronu z bulionem, chuda szynka, kromka żytniej wasy i 2 kromki macy. I grzeszek w stylu Twoich truskawek : kawałek arbuza hehe
    Do tego kawka, czerwona herbatka i jest oki
    No i na siłowni dziś byłam, troszkę się powyciągałam, pospinałam i spociłam na rowerku.
    Nasrtój mi to poprawiło niesamowicie!! Gorrrrrrrąco polecam hehe

  2. #22
    flowerek84 Guest

    Domyślnie

    Wracając do truskawek i im podobnych, dobry smakołyk nie jest zły...Magi pomyśl, że to mogła być truskawkowa czekolada! Wtedy byłby powód do wyrzutów sumienia...

    Nie można sobie tak wszystkiego podczas dietki odmawiać, bo potem się kończy dietkę i jest problem czyli groźba klasycznego jo-jo

    Przecież nie wyrzekniesz się truskawek do końca życia hehe
    Tylko uważaj na ilość bo to bardzo zdradziecki owoc, chyba gorszy niż jabłka nawet, rozpychają żołądeczek na cacy :/

    Powodzenia jutro w walce z kilogramkami, bo w końcu każdy kolejny dzień to małe zwycięstwo w wielkiej wojnie

    Pozdrawiam!!!

  3. #23
    Ysale jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam was bardzo serdecznie.
    Dzis miałm egzamin i ..................... zdałam na 4,5 przede mna jescze teoretczna częśc tego egzaminu.A w poniedziałek jeszcze jeden.

    A co do truskawego to je uwielbiam i w tym roku zjadłam jak na razie tylko 3 nie wiedziałm ze sa zdradliwe. A juz sie nastawiłam na truskawki z kefirkiem i jogurcik

    Dzis na sniadanko była owsianka w miedzyczasie jabłuszko a na obiadek botfinka z ziemniaczkami, troszke mnie ciagnie do słodyczy ale moze dzis skusze sie na małe co nie co - jako nagroda za zdaną częśc teoretyczna egzaminu

    Jak na razie ten tydzien dietkowanie idzie całkiem nieźle, wyłączajc z tego wtorkowe obrzarstwo urodzinowe u przyszlej teściowej No ale nie wypadało odmówić

    Troszke sie boje weekendu czy przetrwam.Trzymajcie kciuki
    Buziaki

  4. #24
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj!!!!!!!!!

    Oj Flowerku zaniepokoiłam się troszku tymi truskawkami nie wiedziałam że są takie podstępne ale coż dobrze wiedzieć.
    Będę o tym pamiętać. A z dietką na razie oki bez większych grzeszków tylko dzisiaj będzie piwko bo przychodzą znajomi na mecz i chyba się skuszę
    A bardzo lubię oglądać mecze. Pozdrowienia :P
    Mam jeszcze pytanko skoro masz taką wiedzę to powiedz mi jak to jest z tymi warzywami i owocami które są dobre i można je jeść bez "ograniczeń". Bo ja lubię warzywa i owoce. A i jogutry i maślanki ale one chyba są dobre, co i wolę te naturalne niż owocowe. Trzymaj się i powodzonka w dietce pa :P

  5. #25
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Droga Ysale!!!!!!!!!

    Gratulacje zdanego egzaminu tak dalej :P

  6. #26
    Ysale jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja nie oglądałam wczoraj meczu. Zamiast tego bylismy z chłopakiem w kinie Ale pachniało popcorenem Jednak moja wola była silniejsze nie nie skusiałm się
    Dzis na snaidanko były kanapczki z chrupkiego chlebka i warzywka.
    A wczoraj zmiksowałam sobie pare truskaweczek z jogurcikiem naturalnym.Niebo w gebie Pyszniutkie

    Jutro wazenie.Moze bede mogła zmienic mój wskażniczek.A jak nie to nic nie szkodzi bo obecnie czuje sie świetnie taka lekk.Brzuszek stał się taki ładniejszy i nóżki troszkę zeszczuplały.A najdziwniejsze jest to ze nikt z mojego otoczenia chyba tego nie widzi Ale przeciez robie to dla siebie wiec dobrze ze ja widze efekty swojej pracy.Prawda

    magi1 bardzo dziękuję.Jesli chodzi o owoce to z tego cio wiem to najbardziej kaloryczne sa banany. ja najbardziej lubie jabłuszka, czeresnie no i truskawki.Mysle jednak że nasz flowerek powie nam więcej

  7. #27
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Flowerek spisz jeszcze bo Cię nie widać

    Droga Ysale no ładnie się trzymasz na tej dietce tylko pogratulować
    Tak dalej a otoczenie przeważnie to widzi tylko to że przytyłyśmy a jak się schudnie to nikt tego nawet nie zauważy.............
    Ja mam kochaną ciociunię która widzi że przytyłam i wtedy się nasłucham...to dziwne bo sama waży ok 100 kilogramów i jest niska i wygląda ja mała piłeczka, no może tak reaguje bo sama próbuje schudnąć ale jej nie wychodzi
    A jak zgubię parę kilo i się jej zapytam to mi odpowiada że nic nie widać, rzadnej różnicy

    Ale na szczęście mój misiek to widzi i ja sama i to motywuje do dalszej pracy :P

    Flowerek no i jak z tymi moimi ulubionymi owocami
    Pozdrowionka pa :P

  8. #28
    Guest

    Domyślnie

    Hej flowerek ja tez lezac w szpitalu na wyrostek myslalam ze wkoncu sobie super schudne bo nic nie mozna jesc oprocz paskudnej mlecznej zupy ktora smakuje jak..... ale podobnie do ciebie to co schudlam przytylam potrojnie wiec nie oplacalo sie a teraz dluga mozolna walka z tymi zbytecznymi kilosami ehhh

  9. #29
    flowerek84 Guest

    Domyślnie

    Cześć dziewczyny!! Przepraszam,że ostanio tu nie zaglądałam ale mam mnóstwo pracy i do tego jestem w nienajlepszym stanie emocjonalnym. Sesja i praca robia jedno, a drugie to tęsknota za moim Skarbem. Właśnie siedzę i wypłakuję oczy bo tak bardzo mi Go brakuje... Nie potrafie sobie dać z tym rady....

    hehhhhhhhh

    Do tego sesja idzie mi pod górkę i to stromą... Ale to już mniej ważne.

    Magi co do owocków i warzywek...
    Bez tzw ograniczen można jeść niemal wszystkie warzywa z wyjątkiem marchewki i buraczków ( zwłaszcza gotowanych), no i może dyni (ale ona jest mało popularna) bo mają wysoki indeks glikemiczny i bardzo łatwo przemieniają się w tłuszczyk, pozostałymi można się napychać pod warunkiem,że nie szkodzą nam np ze względu na swoją ciężkostrawność.Nadmierne spożywanie jakichkolwiek ciężkostrawnych pokarmów obciąża zwłaszcza trzustkę i wątrobę. Każdy z nas też indywidualnie reaguje na różne pokarmy i jeśli nie możemy jeść kapusty, kalfiora czy czerwonej fasoli bo nam wzdyma brzuch to trzeba uniakć takich rzeczy i wyrzucić je nawet z pozornie wspaniałej diety. W końcu nasz organizm często sam najlepiej wie czego mu potrzeba...

    Owocki... No cóż, jeśli chodzi o dietki odchudzające to ja bym wyrzuciła banany, gruszki, winogrona, zbyt słodkie pomarańcze (które czasem mają więcej cukru niż przewidziała natura), śliwki różnej maści (chyba,że raz na jakiś czas suszone w ramach uzupełniania węglowodanów w dietce), i chyba tyle. Co do truskawek, jabłek, wiśni, to one nie są złe w odpowiednich ilościach. Każda z nas zna chyba jednak uczucie gdy zjadło się o jedną truskawkę czy wisienkę za dużo i brzuszek odmówił posłuszeństwa
    przy owocach ważne jest także to by nie jeść ich tak sobie z samego rana na czczo, bo one też obniżają pH i kwasy żołądkowe mogą nam oszaleć - w szczególności odnosi się to do jabłek, truskawek, grejpfrutów... Na dłuższą metę może to byc przyczyną niestrawności, nadkwasoty itp.
    Najlepiej z rana połączyć owoce np z jogurtem czy kefirkiem albo z warzywkami w jakiejś pysznej sałatce

    Polecam łączenie ananasa z chudym mięskiem, polędwiczką lub kurczaczkiem. Zawiera on enzymy , które ułatwiają spalanie tłuszczu (co wie chyba każdy), a do tego spożywany z produktami wysokobiałkowymi ułatwia przyswajanie białeczek Ale takie włąściwości ma świerzy ananas, niestety ten z puszki to już nie to samo. (Obróbka termiczna dzięki której zyskujemy większą trwałość produktu unieczynnia naturalne enzymy)

    heh Cos tam Wam naskrobałam, mam nadzieję, że coś się komuś przyda. Chociaż Ameryki nie odkryłam

    Przynajmniej chwilowo przestałam płakać po tkliwej rozmowie z moim Kochaniem...

    Pozdrawiam!!!

  10. #30
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Flowerku!!!!!!

    A cóż to taki smutek i łezki nie bądź smutna :P :P :P

    Bardzo Ci dziękuje za dużą odpowiedź zapamiętam ją sobie. A u mnie super ładnie dietkuje i już bez grzeszków za to pogada piękna i aż chcę się odchudzać :P

    Wczoraj była u mnie moja siostra i też się odchudza i kupiła sobie tabletki Term Line bo podobno poprawiają metabolizm itd i nie trzeba przy tym ćwiczyć to coś dla leniuchów. Ale ja powiem Ci szczerze jestem sceptycznie nastawiona do takich rzeczy, nie wiem czy warto wydawać pieniądze i czy to coś jej pomoże. Ale odchudza się mądrze - w końcu - bo potrafiła się głodzić aby schudnąc co dawało krótkotrwały efekt. Na śniadanie je płatki fitnes z jogurtem naturalnym lub kefirem, potem obiad dzielony na pół, i na kolację owoce lub warzywa. :P zobaczymy efekt!!!!!!!!!!!!!

    Ja się meczę na tej kopenhadzkiej ale mam jej powoli już dość wiecznie te jajka i sałata z olejem i cytryną brrrrrrrrrrrrr :P
    A za mięsem też niezbyt przepadam

    Pozdrowienia i powodzenia i nie smuć się już

Strona 3 z 11 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •