Strona 8 z 11 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 106

Wątek: KOBIETA ZAWSZE DOPNIE SWEGO!!! :D

  1. #71
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to się trzymaj i nie daj się chlebkowi :P bo to dla nas zabójstwo jeść białe pieczywo ale grahamki możesz jeść oczywiście na śniadanko i to jedną albo pół :P
    Ja osobiście pieczywa nie jem bo tyje od niego czasami tylko sobie pozwalam na waskę :P

  2. #72
    flowerek84 Guest

    Domyślnie

    Masz rację
    Ja właśnie wróciłam ze spacerku, zakupiłam po drodze kefirek, chudy ser twarogowy i tuńczyka, którego własnie spałaszowałam
    Wiem, że już późno, ale ostatnio jadałam nawet o gorszych porach, a tuńczyk na wieczór to nie przestępstwo

    Co do połówki grahamki na śniadanie... Już wolę wcale nie jeść niż się bać, że zaraz sięgnę po drugie pół.... hehe

  3. #73
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to nie jedz zapomnij o pieczywie na jakis czas ja nie jem i jest dobrze i nie ciągnie mnie wcale :P

  4. #74
    flowerek84 Guest

    Domyślnie

    No i mija właśnie kolejny dzień bez pieczywka i takich tam różnych na które jestem ciągle narażana przez moje otoczenie hehe Czyli kolejny wygrany dzień

    Trzymajcie proszę za mnie kciuki, aby takich dni było więcej... bardzo potrzebuję wsparcia...

    Teraz zmykam paciu

    Buziaki ppapapa

  5. #75
    flowerek84 Guest

    Domyślnie

    Co za upał.... heh

    Ja tak tylko na chwilkę, dziś jakoś tak sobie grzecznie dietkuję
    Nie wiem jak to będzie wyglądało do wieczora ale mam nadzieję, że dam radę. To wcale nie jest łatwe wrócićdo pilnowania siętakiego porządnego po prawie 3 tygoniach lenistwa.

    Dobrze, że upał jest to nie doczuwa się tak głodu, ale z drugiej strony wołami trzeba mnie wyciągaćz domu, i nie mówiąc już o siłowni - tam jest po prostu strasznie w taki upał I jak tu ćwiczyć jak człowiek po 5 minutach jest po prostu cały mokry, że wykrecać można

    Ale jakoś zbiorę się do kupki i powinno być oki, a teraz zmykam gotować kalafiorka

  6. #76
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Flowerku i jak się masz jak Ci idzie dietka
    U mnie super jak na razie wczoraj miałam mały atak obżarstwa ale dziś już wzorowo i jestem na diecie niełączenia :P i jest ona super też ci ja polecam :P jest skuteczna i nie powoduje efektu jojo i wcale nie jest trudna i skomplikowana nie można tylko łączyć białka z węglowodanami :P mi pasuje i to bardzo :P pozdrawiam i odezwij sie pa :P

  7. #77
    flowerek84 Guest

    Domyślnie

    Witam witam
    Ja sobie od paru dni grzecznie dietkuję hehe
    Co do dietki niełączenia to nie jestem przekonana, to chyba nie dla mnie....
    Dziś np.
    6.10-6.30 woda mineralna (pół litra tak na raty)
    6.30 kawka parzona z odrobinką cukru
    7.00 bieluch naturalny
    8.00 woda z dużą ilością soku z cytryny
    11.00 kawka rozpuszczalna bez dodatków
    11.45 ok 100g tuńczyka z sałatą
    Na obiadek planuję kotleciki sojowe (bez panierki i smażenia) i sałatę z pomidorkiem i sosem vinaigrette, a może się skuszę do tego na malutkie młode ziemniaczki?? kto wie...

    Co będzie dalej to się zobaczy ale dzień się zaczął pięknym deszczykiem tak wyczekiwanym przez wszystkich więc mam dobry humorek i myślę, że dietka też będzie grzeczna

    BUZIAKI!

  8. #78
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Flowerku Ty sama najlepiej wiesz jaka dietka będzie dla Ciebie dobra mi akurat ta pasuje i to bardzo nawet jak już wrócę do pracy
    powodzonka i buziaczki :P :P :P

  9. #79
    flowerek84 Guest

    Domyślnie

    ojojoj....
    Dziś to było tak sobie... woda i kawki jak zwykle a potem obiad z dwóch dań: rosół z makaronem, kurczak z warzywami i z makaronem ryżowym.... na deser tort z bitą śmietaną, do tego wszystkiego wino, wino, wino....
    Potem jeszcze wędlinka, pasztecik.... (bez pieczywa na szczęście)

    Jak widać dietka nei za bardzo, a to wszystko przez urodzimy znajomej...

    Poyślałam jednak, że kobieta w drugim dniu cyklu może poszaleć

    Teraz chwilka przerwy i zaraz idę na spacerek spalić chociaż ten tort, albo makaron..., albo może ze dwie lampki wina.... heh nie wiem coś spalę na pewno

    Pozdrawiam

    ps. coś Was Laski nie widać, gdzieś się pozaszywałyście

  10. #80
    flowerek84 Guest

    Domyślnie

    AAAAAAAAAAAAAAAA właśnie!!!!!!!!!
    przestawiam suwaczek a co
    hehe

Strona 8 z 11 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •