Strona 11 z 15 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 150

Wątek: WSPÓLPRACA II

  1. #101
    bakunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: dołek czyli brak siły

    Hop,hop jest tu kto!?
    Wstyd ,spadłyśmy na 4-ta stronę.
    Marnie nam coś idzie ta współpraca , obiecuję poprawę .
    U mnie waga bez zmian ,ale pogrzeszyłam przy weekendzie i teraz pokutuję.
    Już drugi dzien jestem na warzywach ,owocach i mleku.
    Jak dam radę to może jeszcze jutro spróbuję.
    A tak wogóle to trwam przy Montim.
    Dziewczyny odezwijcie się , co się z Wami dzieje !?
    Uściski Bakunia

  2. #102
    Awatar Ruda55
    Ruda55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    1,621

    Domyślnie Re: Re: Re: dołek czyli brak siły

    marnie się dzieje, oj marnie! Znowu żrem i okropnie mi z tym. nic mi sie nie chce, nawet do komputera nie zaglądam. Ale inne tez nie lepiej. Co sie dzieje? wszystkie popadały? Nie bardzo wierzę. A moze...........


    1.09.2013

  3. #103
    anowista jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Wreszcie cie dopadlam RUDA!!!

    Witam dziewczyny. ciesze sie ze jakoś wam idzie z tym odchudzaniem , u mnie zastój ale na szczęście nie tyje ....płucka są zadowolone z duzej ilości tlenu,az chcą lepiej oddychać...co oznacza 3 tydzień bez papierocha.... nie było mnie tu pare dni i pewnie będe znikać na krótko bo pomagam sąsiadom w przeprowadzce....oni mi kiedyś pomogli czasna rewanż..do kapuścianej sie szykuje ale mam dziwne przeczucie ze znowu skończy sie na niczym na razie pozdrawiam trzymam za was kciuki i sprobuje wpaść tu jutro choć na krótkobuziaki iwona

  4. #104
    anowista jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Wreszcie cie dopadlam RUDA!!!

    Witam dziewczyny. ciesze sie ze jakoś wam idzie z tym odchudzaniem , u mnie zastój ale na szczęście nie tyje ....płucka są zadowolone z duzej ilości tlenu,az chcą lepiej oddychać...co oznacza 3 tydzień bez papierocha.... nie było mnie tu pare dni i pewnie będe znikać na krótko bo pomagam sąsiadom w przeprowadzce....oni mi kiedyś pomogli czasna rewanż..do kapuścianej sie szykuje ale mam dziwne przeczucie ze znowu skończy sie na niczym na razie pozdrawiam trzymam za was kciuki i sprobuje wpaść tu jutro choć na krótkobuziaki iwona

  5. #105
    Kwiatuch jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie hej dziewczynki :

    dziewczyny czy ktoras z Was mieszka w katowicach? szukam jakiegos kompana do wspolnych wypraw na basen i takich tam ruchowych fikołków :") pozdrawiam serdecznie :") kwiatuch

  6. #106
    gosia71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: hej dziewczynki :

    Hej Anowisto trzymamy się więc obie ja 26 dzień bez dymu ale do całkowitego zwycięstwa daleka droga.
    ż dietą nie dobrze ciągle jem za dużo i się stresuję,Ruda trzymaj się i od wtorku startuj ,ja od poniedziałku ale jaka dieta??? nie wiem

  7. #107
    bakunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: hej dziewczynki :

    Hej hej do wszystkich!
    Anowista , Gosia , gratuluje wytrwałości i trzymam kciuki, żeby sie Wam udało.
    Dietą tak bardzo nie przejmujcie sie.
    To strzasznie trudno tak walczyć na dwa fronty.
    Jedno i drugie było dla Was przyjemnością i trudno z tego na raz zrezygnować.
    Podziwiam Was i tak za sama decyzję.
    Ja zaliczam dzisiaj 6-ty dzień kapuścianej i trwam bez żadnych odstępstw , ale na kapuśniak nie mogę już patrzeć.
    Jak mam go zjeść to mi sie wogóle odechciewa.
    W poniedziałek napiszę o rezultatach.
    Poza tym wróciłam do ćwiczeń.
    Dzisiaj zaliczyłam 40 min. marszu na świeżym powietrzu /pogoda aż zapraszała do tego/ , potem 55min. na rowerku , 350 brzuchów ,150 nożyc.Uffff
    Czuję sie o 20 lat młodziej , mogę przesuwać ściany.
    Całuski Bakunia


  8. #108
    anowista jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: hej dziewczynki :

    Hej Bakunia .......no , no jestem pełna podziwu.....350 brzuch ów.......nie pomyliłaś sie ...... może4 35 ? no oczywiście żartuje .............super dziewczyno tak trzymać .....nie wiem jak ty mozesz wytrzymać ten reżim ........... ja sie trzymam tylko jeśli chodzi o faje ....... i nie powiem jestem szczęśliwa...to ze nie pale uznaje za jakiś cud....co do zarełka to niestety nie mam sukcesów ..ale nie przesadzam i trzymam wage ......a to tez jakiś sukces no nie? ............błagam pocieszcie mnie ....bo inaczej zwariuje.......tak bym chciała wreszcie zrzucić troche tego sadła .....i nie wiem co wybrać .....zło czy większe zło ....pozdrawiam tymczasem Iwona


  9. #109
    Awatar Ruda55
    Ruda55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    1,621

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: dołek czyli brak siły

    Bakuniu w ciągu dwóch dni zgubiłaś 2 kg? co jadłas? Mleko czyste piłaś czy coś pokrewnego np. jogurt itp.? A warzywa surowe czy gotowane?
    9 lutego mam sporą imprezkę i przydałoby się jako tako wyglądać! A to trudne. Co prawda powoli wyłażę z dołka i znowu zaczynam mieć nadzieję na chudsze jutro. A gdyby jeszcze w szybkim tempie udało się zgubić z 5 kg ......... to mogłabym radosnym kroczkiem pójść na balik nasz doroczny.
    pozdrawiam.......
    Też myslę, że szkoda tego postu - "samych poważnych kobietek"


    1.09.2013

  10. #110
    Guest

    Domyślnie Witajcie moje dziewczeta!

    U was za 15 minut konczy sie niedziela i zacznie sie godzina duchow, a u mnie dopiero przed szosta i jasno jeszcze.
    Ugotowalam wlasnie kapuscianke i jest to chyba najgorsza w smaku zupa jaka udalo mi sie uwazyc! Ale co tam. To nie dla smaku, ale dla zdrowia i mniejszego brzucha! Ja zaczynam od poniedzialku.
    Moj maz juz sie smieje, nazywa mnie glupia koza, ale to z milosci tylko... a tak wogole to ja mu mialcze z tym odchudzaniem tak, ze inny to by juz dawno wzial za barchety, wystawil na mroz , zeby troche odpoczac od tego ciaglego marudzenia, a moj jak najlepsza nianka - przytuli i mowi, ze mi sie uda napewno..... brrrrrrr, musi sie udac, bo jak ktos w ciebie wierzy, to mozesz gory przenosic - przynajmniej ja mam taka nature.
    jedno dobre slowo wazniejsze od pelnego worka pieniedzy!
    Zaczynam od poniedzialku, bo jakos tak mi sie ubzduralo i nabralam motywacji i checi!
    Do zobaczenia jutro (na monitorze oczywiscie!)

Strona 11 z 15 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •