-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
Cześć dziewczyny,
Tak tu u Was miło i gwarno, można się przyłączyć? Mam 34 lata, ważę 75kg (było 80, a nawet 82) i jem 1500 kcal. Czasami więcej, bo mam niestety słabą tą silną wolę i różnie bywa. Ale się staram i ćwiczę. I dużo spaceruję, czego wymaga ode mnie moja psina.
Ruda, trzymam kciuki za twardość na diecie kapuścianej. Próbowałam jej w wakacje, moja mama mi poleciła, ślicznie na niej schudła i mówiła, że nie chodziła głodna, ja natomiast poległam w czwartym dniu. Gdy spojrzałam na gar z zupą, która na początku była pyszna, coś takiego trawiastego zrobiło mi się w środku i pognałam po chleb. Wolę jednak 1500 kcal, bo można jeść wszystko. A ostatnio chodzi za mną dieta Montignac i tu mam pytanie do Bakuni. Bakuniu, czy to naprawdę trzeba tak obsesyjnie sprawdzać skład produktów (czy nie ma dodatku cukru np.) i czy nie można użyć łyżeczki Vegety na gar zupy? Przecież poziom glukozy we krwi, a co za tym idzie i IG,skaczą we krwi np. pod wpływem stresu i co wtedy? Nawet jedząc dobre węglowodany można tyć? Poza tym tak myślę, że jeżeli ugotuje się zupkę na samych dobrych warzywach, to czy wypadkowe IG nie będzie poniżej 35, nawet przy użyciu łyżeczki Vegety? Bo dieta generalnie mi się podoba, ale troszkę przeraża mnie szukanie potraw, czy dań które można zjeść, zwłaszcza kiedy gotuje się obiady dla reszty rodziny. Albo szukanie tego dozwolonego chlebka....Czy jak pójdę do kogoś na kolację, to mam brać własne żarcie? Bo pan Monti bardzo przestrzega przed odstępstwami, zwłaszcza w fazie I. Jak Ty do tego podchodzisz? Baaardzo ściśle?
Ale się rozpisałam, tylko mnie przez to nie wyrzućcie.
Gosiu, nie martw się wpadkami, ja mam ich milion, a jednak powoli, ale chudnę. Są dni takiego obżarstwa, że aż wstyd. Słowo daję. Potrafię zjeść całe (!!!) opakowanie ptasiego mleczka, już nie mówiąc o orzeszkach.....Szok. Ale potem się trzymam i myślę, że wytrzymam, aż do....nastęnej akcji....Dobre jest ustalanie sobie dnia jedzenia czego się chce, ja to robię w niedziele, wtedy piekę ciasto dla moich ch łopaków i przecież nie będę się męczyć...
Anowista, pozdrawiam i ucałowania dla córy.
Wszystkie pozostałe dziewczyny mocno całuję, do zobaczenia.
Aśka
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
Anowisto-gratulacje,cieszę się z tobą
Ruda masz dwie chętne na maślankę na jutro
Kiedy zaczniemy kapuścianą może więcej kobietek się zdecyduje na przyszły tydzień?
Asiu myślę że gdybym planowała jeść co chcę w niedzielę to bym jadła z 5000kcal musiałabym podejść do tego rozsądniej tzn. jeść na co mam ochotę nie koniecznie zdrowo i jarzynowo ale za to słodko i pysznie może spróbuję jak schudnęi i oczywiście na tych słodkościach utrzymać np. 2000kcal.POZDRAWIAM
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
CzeSC moje słoneczka.. witam cie asiu ..jasne ze mozesz sie do nas przyłączyć ...tu są same fajne laseczki...i tez sie odchudzają ...a niektóre to nawet rzucają palenie i co najlepsze idzioe im to świetnie ..prawda gosiu? ja do swojego kg dołożyłam jeszcze 0,5 po prostu nie wierze ...fakt ...podwoiłam ilość przejechanych km na stacjonarnym ale zeby az tak? coś pięknego....a moze coś w tym jest ...jeden zaprzyjaźniony masazysta-energoterapeuta powiedział mi kiedyś nie schudniesz jesli niie rzucisz palenia...twój organizm potrzebuje tlenu zeby spalić tłuszcz a ty go dodatkowo zatruwasz i zabierasz cenny tlen ...kurcze moze on miał racje?.... co do kapuścianej to jestem za od poniedziałku choć z bólem przyznam ze te potrawy nie przypominają bigosiku... no ale wiosna coraz blizej i trzeba sie zmobilizować.....jutro maślaneczka a w czwartek melduje o efektach buziaki anowista
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
Witam dzieweczki!
Anowista , Gosia grrrraaaaatulacje , super ,że sie trzymacie i nie palicie .Dotleniony organizm rzeczywiście szybciej spala, a wiec macie jeszcze dodatkową motywację.
Asiu , jeśli chodzi o ściśłość przestrzegania dietki pana M. , to trzeba niestety sprawdzac na opakiwaniach co jest w składzie każdego produktu.
Dodają tak dziwne rzeczy do różnych wyrobów, że sie w głowie nie mieści.
Ja nie kupuję niczego co ma w składzie cukier ,mąke ,skrobię modyfikowaną ,karmel, skrobię ziemniaczana , jakikolwiek syrop , bliżej nie określone wypełniacze.
Znalezć te cuda można dosłownie we wszystkim.
Przestałam kupowaś np. jakiekolwiek wędliny poza szynką,polędwicą i suchą kiełbasą.Z drobiu tylko filety wędzone.Poczytaj na opakowaniu wędlin drobiowych co tam jest .Trudno uwierzyć.
Natomiast też uważam ,że łyżka Vegety na garnek zupy nie ma wiekszego znaczenia.
Jeśli chodzi ochleb , to b. trudno znaleść odpowiedni.
Ja kupuję chleb z pełnego przemiału , ale nie znam jego dokładnego składu , bo jest z prywatnej piekarni i nie ma składu na etykiecie.Wiem tylko ,że jest bez karmelu czy innego cukru.
Myślę ,że jak nawet ma trochę mąki to nie ma to aż takiego znaczenia.Nie dajmy się do reszty zwariować.
Dobry jest też chleb firmy Mestemacher żytni pełnoziarnisty ,nie ma nic niedozwolonego w składzie.
Mozna go kupic w marketch np.E'Leclercu.
Ja dzisiaj zaliczam 2-gi dzień diety kapuscianej i trwam ściśle wg przepisu , ale jakis różnic na wadze nie widzę.
Jak rano coś nie drgnie to nie wiem czy się nie załamię.
Trzymajcie za mnie kciuki.
Ruda gratuluję zgubionego ciałka i życzę dalszych sukcesów.
Sciskam wszystkie laseczki serdecznie Bakunia
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: WSPÓLP
Moje Drogie Koleżanki.Jak się czujecie.Dlaczego brak Was na postach Pozdrowienia.Bożena
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: WSPÓLP
Moje Drogie Koleżanki.Jak się czujecie.Dlaczego brak Was na postach Pozdrowienia.Bożena
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: WSPÓLP
Moje Drogie Koleżanki.Jak się czujecie.Dlaczego brak Was na postach Pozdrowienia.Bożena
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: WS
Hej dziewczatka!
Nie wiem jak Wy , ale ja wczoraj i dzisiaj do południa nie mogłam wejść na nasze forum.
Komp informował mnie , ze nie może znalezć serwera , a inne wątki wchodziły mi bez problemu.
No ,ale jestem i donoszę , że bywa róznie tzn. ćwiczę intensywnie np. dzisiaj 1h rower , 20min.stepter i 15min. ruszanie dupcią w rytmie Rycky Martina.
W tygodniu nie mam tyle czasu , ale trzymam się przynajmniej 1 godz.
Gorzej z dietą , jestem na Montim , ale zaliczyłam wczoraj potężną wpadkę.
Cały dzień przesiedziałam na zjeżdzie samorządu zawodowego , a wieczorem byłam na spektaklu muzycznym w teatrze.Wróciłam ok.21,30 i byłam tak głodna / obiad był ok. 14-tej/ , że zliczyłam po kolei kawałek kiełbasy myśliwskiej, chleb z masłem i powidłami , owoce, orzeszki w czekoladzie!!!! i na koniec razowiec z miodem.BUUUUUUUUUUU
Waga wprawdzie w miejscu , ale tego 1kg świątecznego nie mogę się pozbyć.
Bożenko jeśli chcesz potrenować Montiego , do czego Cię namawiam , to poczytaj posty z tematu ZUZEL i [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jednak bez przeczytania i to nie raz biblii "Jeść aby schudnąć"
jego autorstwa trudno będzie Ci się w tym połapać.
Książkę mozna kupić w księgarniach i parę innych przez niego napisanych też.
Od paru miesięcy wyznawczynie Montiego ciągną wątek pod tym tytułem.
Zpraszam Cię również tam.
Jeśli będziesz miała jakieś pytania możesz zawsze napisać do mnie na prive.
Co słychać u reszty , Enkam,Ruda i reszta zameldować sie tu bardzo proszę!!!!Noooooo raz,dwa.
Całuski dla wszystkich Bakunia
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
itam wszystkie Słoneczka bardzo serdecznie.Mam nadzieje ze Wam idzie lepiej niż mnie choć większych wpadek nie zanotowałam, ale sukcesów teź nie .Potrawki gotuje w garku parpwym ,dziś była pirś z kurczaka, nawet mojemu tacie smakowała.No i zaczęłam sezon rowerowy.Tak,tak , wczoraj oddałam do przeglądu mój rower zeby na wiosnę był gotów do jazdy.A ze była ładna pogoda troszkę pojeżdiłam po osiedlu.,nie wiem tylko dlaczego sie na mnie tak dziwnie niektorzy patrzyli.Ale co mi tam.Ubyło m 1 kg to strasznie mało ale ciesze się i z tego.Czuje sie lzejsza a to juz jest cos.ak duzo mówicie o diete Montiego ze musze sie jej przyjrzeć.Narazie pozdrawiam ,trzymam kciuki i mam nadzieje ze kłopoty z serwerem sie skończą ( ja też przez 2 dni nie mogłam sie zalogować) a z gg stale mnie wywalało .Ide jeżdzić na stacjonarnym bo strasznie chce schudnąć i tym samym zrobic komuś na złość. To może głupia motywacja ale lepsza taka niż żadna.Pa pa Anowista
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
Witam dziewczynki. Środa - więc dzień maslankowy. No moze małe odstępstwona kawę i herbatkę w pracy.
Od przyszłego tygodnia jestem za kapuścianą - tylko nie od poniedziałku. Nie wiem dlaczego, anie lubię zaczynać od poniedziałku. Proponuję wtorek.
Bakuniu jak tam kapuściana? dziś masz trzeci dzień - czy to wogle da sie jeść?
1.09.2013
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki