Witam!!!!Ruda ty sie masz fajnie sniek za oknem. A umnie wiosna ! A ja tak lubie zime . Ruda zycze zdrowia i trzymaj sie Cieplutko przez Duze C!!! PozdrawiamGosia choco
Witam!!!!Ruda ty sie masz fajnie sniek za oknem. A umnie wiosna ! A ja tak lubie zime . Ruda zycze zdrowia i trzymaj sie Cieplutko przez Duze C!!! PozdrawiamGosia choco
Witajcie!
Zima kiedyś się skończy, a my będziemy wystawiały uśmiechnięte buziaki do słońca. Grypa też minie. Nadwagę przegonimy, gdzie pieprz rośnie!
Trzymajcie się! Pokrzywka
Mój stary kącik: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=74395,
Nowy kącik: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=73
Cebulowa droga do Szczypiorowa
Cześć! Przyłączę się do tej grupy Wzajemnego Wspierania W trudach Odchudzania, pozwolicie?
Dziś zaczęłam kapuścianą! Zupa dobra.... jak na razie....
Mam do "wyrzucenia" ok. 20 kilo, rany kiedy to będzie??!!!!!!
Ale nic to, będę się trzymać dzielnie, obiecuję. I proszę o pomoc w wytrwaniu.
Pozdrawiam serdecznie,
Dorota
OOOOOOo jak miło, ze się zaludniło. Juz myślałam,że potraktuję te stronkę jak pamiętniczek-spowiedniczek. Ostatnio wstaje lewa nogą..........wię dzień potem jest do d....... W sobotę mam iść na większa lokalową imprezkę i w nic sie nie mieszczę, a miałam nadzieję,i z wskocze w swoja ulubioną małą czarną. Na nowa niestety tyz ni mam.
GOSIU trzym sie. Spróbuj gumę do żucia i marchewkę do pojadania. Mnie swego czasu pomogła. I przy papierosach i przy jedzeniu.
Anowista fajnie że próbujesz rzucić palenie. Wiem przez co przechodzisz. ja paliłam wiele lat. Narazie udaje mi się obchodzić bez dymka i mam nadzieję że tak zostanie.
No cóż mamy bywają różne. Sama jestem czasami nieznośna i za dużo ględzę. Jak powiedziała Bakunia nic nie poradzisz. moze tylko nie bierz do siebie słów mamy. Rób to co uwazasz za słuszne i próbuj rozmawiac. Kropla drąży skałe - moze się uda.
Do miłego.........
Cześć moje miłe! Nie wiem jak wam idzie ale ja jestem w normie , bez specjalnych wzlotów i upadków , no może tylko ten drink z sokiem lajt? moze nie zaszkodzi.Jest 1.40 w nocy i naszły mnie wspomnienia i refleksje .ale nie powiem Wam co mysle bo to by wam miłe moje popsuło humory.ńajbardziej optymistyczne jest to ze nie pale od 2 -go lutego i jakoś sie trzymam . Ile by nie było tych dni bez papierosa to zawsze sie opłaca -dla zdrowia lepiej.Ale mam nadzieje ze może tym razem sie uda.A tak generalnie to szkoda mi tych młodych /innych tez/ którzy nie maja zrozumienia u swoich bliskich .....przecież to okropne ,bo jesli nie masz rodziny no to trudno ale jesli jest i cie ma za nic to juz po prostu tragedia .Skąd wziąć tyle siły by przetrwać w tych okropnych czasach.Więc odzywajcie sie dziewczyny ,bo czasem taka wymiana mysli może byc dla kogoś motorem do działania i mobilizacją do walki o lepsze jutro....filozoficznie nastawiona o 1.50 w nocy ąnowista /jeszcze jedno moje gg to 1132732 gdyby któras miała czasem ochote ze mna pogadac to będzie mi bardzo milo szczególnie w piątki i soboty wieczorem/
Anowisto ja nie palę dziś 11 dzień ,za to z dietą nie najlepiej ale wytrwam bo to pierwsza tak udana próba i nawet nie myślę że mogę zapalić-NIE mogę i już trzymaj się i nie poddawaj jest coraz lepiej choć nie lekko,ja paliłam 2 paczki dziennie ostatnio a paliłam 16 lat więc wystarczy tego świństwa,dziewczyny pomagają więc uda nam się
Ruda trzymaj się i dobrze że tu wpadasz a nie tak jak kiedyś dziękuję za wsparcie może na twoim poście ktoś zna dietę kapuścianą o której wspominała Joanka???BUZIAKI i uśmiechu
Gosiu ! Trzymaj sie dzielnie jesli chodzi o papierochy.Ja juz nie bede palić o nie ,a wiesz dlaczego ?.Byłam dziś na badaniu z własnej i nieprzymuszonej woli ,badaniu które nazywa sie spirometria.Ogólnie mówiąc bada sie stam płuc i oskrzeli.No i nie jest dobrze. Co prawda nie tragicznie,ale to mi wystarczy. Mam 85% wydolności płuc i oskrzela w chronicznym zapaleniu.Podobno ponizej 80% to klęska....poczatek odmy,astmy i innego swiństwa.Od razu skierowali mnie na konsultacje do pumologa i wiesz jakie bylo ich pytanie nie czy pale ale jak długo.Pani doktor była b.miła przepisała mi jakies leki do oddychania i kazała pokazać sie za dw3a miesiące.Tak wiec w dniu dzisiejszym została przypieczętowana śmierć papierochów w moim domu.ńa razie pieniądze za nie kupione faje składam do puszki i w marcu zamierzam je spozytkować na konkretny i namacalny cel np karnet na basen lub siłownie.Szkoda tylko ze nie mam z kim tam pójść bo szczególnie na siłownie będzie mi głupio....ja stara o przepraszam kobieta w średnim wieku a reszta młodzież i to jeszcze jaka.wysportowana i zgrabna . No jeszcze pomyśle ale jedno jest pewne nigdy więcej papierosów...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Więc trzymaj sie Gosiu bo naprawde warto.oczywiście staram sie trzymac diete no bo nie ma co ukrywać apetycik troszke częściej przypomina o sobie .Ale i to przezyje Pozdrawiam serdecznie z zasypanej po iglice pałacu kultury Warszawy Anowista
Anowista pikne postanowienie. Walczcie dzielnie dziewczyny - fajny jest dzień bez papierosa.
Za oknem piękna zima.Tak sobie myślę, ze kulig z pochodniami po puszczy przy takiej ilości śniegu, byłby cudowny.
Mam dziś iść na bal (tak się to szumnie nazywa) i o.......zgrozo w nic nie wlizłam. A jak wlizłam to wyglądam .............lepiej nie mówić. Nie myślałam, ze jest aż tak źle.
Witajcie przy sobocie po...........kinie!!!
Byłam z mężulkiem na filmie "Moje wspaniałe greckie wesele."Bardzo sympatyczana komedia , warto iść i poprawic sobie humor.
Jak się rzekło jestem w dobrym nastroju ,zwłaszcza że waga ruszyła w dół ok.2kg.Jest to zasługą powrotu do ścisłej fazy I Moniego.
Trzymam się od kilku dni i są efekty.
Nie ćwiczę jednak , bo ostatnio kiepsko się czułam i najpierw muszę zrobić badania ,żeby ustalić o co chodzi.
Chociaż dzisiaj i od tej strony jest OK.
Dla zainteresowanych podaję dzisiejsze żarełko:
Rano - kawa expresso z mlekiem 0,5%
Sniadanie - kromka grahama z powidłami z fruktozą własnej roboty i plaster białego sera 0,5% tł.
Obiad - sznycel cielęcy bez panierki oczywiście duszony z cebulą , kaputa kiszona gotowana bez tłuszczu i zasmażki z grzybami suszonymi i surówka z sałaty , pomidora,cebuli czerwonej, ogórka , biełej rzodkwi doprawionw czosnkiem ,aceto balsamico i oliwa.
Kolacja - mam przygotowane duszone jarzyny /cukinia,cebula,czosnek,pomidory/ z ziołami prownsalskimi i to zapiekę w mikrofali z kozim serkiem pleśniowy ....mniam mniam.
Po drodze było jabłko no i herbata pu-erh.
Pisze tak szczegłowo bo wiem że niektóre z Was interesuje ta dieta a inne sie namyślaja.
Osobiscie jestem za , bo jest to jedyna dieta na której chudnę powolutku i nie głoduję.
Tępo chudnięcia zależy od mojej konsekwencji.
Dziewczynki a co u Was.
Niektóre baluja jak widzę , więc życzę pełnego karneciku na te noc.
Anowista już wiesz co masz robić po wizycie u lekarz , prawda?
A innym palaczką polecałabym wziąć z Ciebie przykład.
Enkam a Ty gdzie się podziewasz od tylu dni?
Kitbrado ten wątek to woje dziecko ,dlaczego nas porzuciłaś?
Całuski dla wszystkich i czekam na wpisy.
Bakunia
Zakładki