-
ajajajajjjj Anula a co ja mówiłam,coś Ty nawyprawiała?!przez takie akcje rozpoczynasz proces spowolnienia metabolizmu-zapewne teraz ciężej Ci będzie schudnąć a pozatym efekt jojo już się czai i szyderczo śmieje-ale Cię ostrzegałam...no cóż-życze powodzenia od jutra-mam nadzieję że Ci pójdzie już lepiej i że dasz rade [/img]
-
Heh... dzisiaj przejechałam 15 kilometrów... jestem z siebie taka dumna( mam nadzieje, że to da jakieś efekty)
A co u Was kochane dziewczęta
-
Kiniucha widze że ostro startujesz,oby Ci zapału starczyło efekty będą na bank!
Słuchajcie dziewczyny muszę Wam powiedzieć że tyle się namarudziłam o tym że nie chudnę a tu wchodze rano na wagę i jest jeden kilos mniej!!!!huuuuurrrraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaa
-
Tink amoje gratulacje !!!!!!!!!!
Bo u mnie totalna załamka
Cały zeszły tydzień jazda na rowerku ćwiczonka - miałam nadzieję na choć 0,5 kg mniej ale niestety lody i napoje musiały mnie zgubić bo w końcu weszłam dziś na wagę i....71,5!!!!! Nic nie schudłam
Normalnie jestem załamana
-
Hej dziewczeta Mam pytanko co ile Wy stajecie na wagę????
-
ja mniej więcej co tydzień ale dziś od ostatniego ważenia mineło chyba 1,5 tyg.
-
hej Dziewczęta
Kiniucha ja się waże mniejwięcej co 3 dni ale skutki są widoczne conajmniej po tygodniu więc chyba powinno się ważyć co tydzień...
Aginyguz nie przejmuj się-nie traktuj tego jako swojej porażki tylko jako pewien etap który można zmienić-przychodzi czas kiedy waga nie chce ruszyć i trzeba nauczyć się cierpliwości-dlatego uszy do gory i walcz dalej,znajdź w sobie siłę i pokaż wszystkim na co Cię stać!!!!!!
U mnie w domusmutne chwile-trwają przygotowania do pogrzebu babci i przez to że ciągle gdzieś jeźdźe załatwiać kamieniarza i stype zapominam o jedzeniu ale od jutra będzie trochę luźniej to o siebie zadbam...
-
kurcze co się nie odzywacie nic?jak tam dietka?u mnie dziś ciężko-buuu...
kurcze nie dość że zrobiłam dziś "grzeszek" to jeszcze wraca mi chęć na jedzenie sprzed diety...typu makaron,ryż czy chleb
ale nie poddajemy się Dziewczynki-walczymy!!
-
ja od 15 lipca bez ziemniaczkow i bialego chlebka czy makaronu
sa momenty zwatpienia
wczoraj kolega powiedzial mi ze ejstem puszysta :/
zbliza mi sie okres
spuchlam
jestem zla i przewrazliwiona
mam wahadlo nastrojow
dieta 1000 - 1200 k
odbebniam 6 weidera ( dzisiaj 14 dzien)
cwicze ramiona
co wieczor rower ( minimum 10 km)
a mimo to waga stoi w miejscu
dół
nastepne wazenie
-
Vevetta!!uszy do góry!Ten kolega niech lepiej popatrzy na swoje niedoskonałości a jeśli jesteś przed okresem to wiadomo że waga nie schodzi bo organizm trzyma wode!!!i z tego powodu masz obnizonmy nastrój!wiesz dobrze że po okresie będzie inaczej!zobaczysz że po okresie waga zacznie spadać,tylko się nie łam i trzymaj dietke
jedziemy wszystkie na tym samym wózku-nieakceptowane,nie lubiące siebie i swoich wiszących brzuchów-dlatego walczmy z całych sił-nie dla koleżanki,nie dla sąsiada ale dla siebie i swojego zdrowia-Dziewczyny dajemy czadu-damy rade i pokażemy światu kto tu kurna rządzi NIE??!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki