-
Witam Was kochane!
Jak zwykle korzystam z okazji, ze nikogo nie ma w domu i dorwalam sie do komputera. Jakos nie mam ochoty, zeby obcy ludzie pytali sie dlaczego wchodze na takie strony. Mniejsza z tym.
Pewnie chcecie wiedziec jak podczas wyjazdu daje sobie rade z dieta. Otoz... wstyd ale nie daje sobie rady. Nieregularny tryb zycia powoduje, ze musze jesc to co mam pod reka, a nie to co bym chciala. Coz... glupio mi, ale jak powrot do domu bedzie tez powrotem do diety i cwiczen.
Dziewczynki kochane... wczoraj zostalam zaproszona na slub (przez osobe, na ktorej mi bardzo zalezy... bardzo...). Slub odbedzie sie 14 pazdziernika i do tego czasu chcialabym zrzucic troche kg. Wiadomo - fajnie by bylo wcisnac sie w sukienke o kilka rozmiarow mniejsza, seksowna, zeby znajomy zainteresowal sie moja osoba. Tak mysle, ze jakbym zeszla do 65kg to bylabym bardzo szczesliwa. Wiec najblizsze 2 miesiace spedze naprawde na duzym wysilku fizycznym polaczonym z dieta 1000kcal. Mysle, ze przyniesie to jakis efekt. Nawet nie wiecie jak sie ciesze, ze osoba taka jak On zaprosila mnie na slub... Nie chce wygladac zle przy Nim. Licze, ze mi pomozecie , moje Kochane.
I wiecie co... tesknie za Wami... ale juz w poniedzialek wracam! i rozpoczynam walke!
Caluje :*
-
Madlinka
super ze napisalas ja mam zaproszenie na wesele pod koniec sierpnia wiec tez ostro sie diettkuje
Nie doluj sie tym ze nie masz jak teraz pilnowac diety Włącz duzo ruchu i bedzie okej. Trzymam mocno za Ciebie kciuki i czekam na relacje
-
hej dziewczyny ja ide na wesele 9 wrzesnia ,ale daje rade juz udalo mi sie zrzucic 2kg przez 3 dni.w tej chwili warze 65kg a moim celem jest 57kg.trzymajcie kciuki buzka
-
haha! wróciłam!
Wiem wiem, cieszycie sie Teraz już Was nie opuszczę. Jestem wolna od wszelkiego kuzynostwa i wyjazdów. Tylko ja, wy i moja waga
Tak jak pisałam 15 pazdziernika mam wesele, na ktorym chce wygladac slicznie. Mysle, ze 65kg mi wystarczy, wiec troche ciałka do zrzucenia mam tymbardziej, ze nie mam pojecia ile waze obecnie.
Ale powiem Wam jedno... jestem niesamowicie szczesliwa, pelna energii i sił. Jestem zakochana!
Narazie bez sniadanka i takich tam, bo dopiero co wstalam i chcialam sie z Wami podzielic swoja radoscia. Zaraz cos zjem, choc nie chce mi sie za bardzo... caluje mocno!
-
Tak jak obiecałam - rozpoczynam ćwiczenia Kupilam sobie karnet na silownie i jestem po pierwszym razie. 1,5 godziny cwiczen... bylo suuuuuper. Cudowna atmosfera - az chce sie cwiczyc. Naprawde! Zamierzam chodzic codziennie tylko w niedziele robić sobie przerwe. Mam nadzieje, ze starczy mi zapalu na kilka kolejnych miesiecy.
Moj cel to 65kg do slubu, czyli 14 października. Mysle, ze dam rade
Cos sie dzisiaj dziewczynki nie odzywacie... hmm wakacje czy jak? ale odpoczywajcie sobie
-
Cześć Wszystkim Kochanym Grubaskom!!!
Niedawno trafiłam na tę stronę i zostanę tu dłużej. Zdecydowanie dłużej. Ten temat bardzo mnie wciągnął... Przeczytałam całe 19 stron i mam nadzieję, że znajdzie się w Waszych szeregach miejsce dla jeszcze jednego grubaska
Czytając Wasze posty nabrałam nieco wiary we własne siły.Podziwiam Was za Waszą determinację i konsekwentne dążenie do celu. Mnie się to nigdy nie udawało.
Mam 17 lat, 163 cm wzrostu i ważę ok. 67 kg, co dla mnie jest istną tragedią. Nigdy nie byłam typem 'dużego dziecka', ale jak widać geny nieco mnie załatwiły, bo w wieku 11 lat, w ciągu roku przytyłam jakieś 12 kg i jak dotąd ciągle tyję zamiast gubić. Mam już dość wymownych spojrzen w moją stronę, komentarzy moich ciotek i tego, że nie mieszczę się w uluione bluzki, a nawet jeśli w nie wejdę to czuję się okropnie. Przez mój problem z nadwagą zamykam się w sobie i oddalam od przyjaciół, co dla mnie jest wielkim problemem.
Chciałabym, aby ktoś mnie wsparł w moich działaniach, poprowadzi, powiedział, co robić. Czuję się jak beczka
Bardzo chciałabym przed koncem wakacji schudnąć chociaż 5 kg, a potem może nawet dotrzeć do wagi 53 kg... Ale czy to możliwe??? I co powinnam robić??? Od czego Wy zaczynałyście? Zaznaczę, że jeszcze nigdy nie byłam na diecie, a moim jedynym 'ruchem' jest jazda na rowerze, na basen i siłownię nie mogę chodzić za często, ponieważ w moim mieście jest to spory wydatek [ pow. 30 zł za te przyjemności, ktore są tylko w prywatnym ośrodku rozrywki].
Czy mogę liczyć na Waszą pomoc ???
Serdecznie pozdrawiam,
Evelina
-
No Evelina! Bez nas to nawet nie zaczynaj Kazda z nas tutaj "spada z wagi", to i Ty bedziesz!!!!
Madlinka! oj oj ...to jak Ty jestes zakochana, to juz zadna dieta niepotrzebna Na zakochaniu sie chudnie jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki
-
evelina01 - bardzo się cieszę , że zainteresowałaś się moim topikiem :P Mam nadzieje, że zawitasz do Nas na stałe i że pomożemy Ci w osiągnięciu celu Doskonale Cie rozumiem ponieważ ja idąc do liceum (wiadomo... stresy, sprawdziany, ciągla bieganina) w ciągu roku przybrało mi się z 10kg (sic!). Jestem duszą towarzystwa, ale... moja pewność siebie upada po prostu przez moj wygląd. Można powiedzieć, że zamykam się powoli w sobie.
Czy jest możliwe byś schudła? Oczywiscie , że tak!!! I nie pisz, że Twoim jedynym ruchem jest jazda na rowerze i basen, bo to jest zawsze cos! Przynajmniej nie siedzisz w domu, nie obżerasz sie chipsami przed tv tylko wychodzisz coś zrobic z soba To naprawde dużo zwłaszcza na początek. Jesli nie bylas nigdy na diecie, to proponuje Ci po prostu ograniczyc spozywanie posilkow. Nie mowie tutaj o tym, zebys nic nie jadla.
Po prostu ogranicz:
-słodycze!
-pieczywo (zwłaszcza białe)
-makarony
-ziemniaki!
-wszelkie sosy, majonezy, ketchupy i te pe
Jest lato więc:
-dużo sałatek
-owoce
-gotowane i surowe warzywka
To umawiamy się tak. Ja schudne do końca wakacji poniżej 70, a Ty swoje 5 kg, ok?
Taaaak... milość to jest to
-
Dzięki dziewczyny za okazanie wsparcia !!! Na prawdę dużo to dla mnie znaczy Właśnie od dziś zaczynam ograniczanie jedzenia: zero tuczących zup, ziemniaków, smażonego jedzenia, słodyczy, makaronów i napojów Może będzie dobrze Udało mi się namowić równiez koleżankę z klasy na chodzenie na siłownię raz czy dwa w tygodniu. Musi być dobrze, musi być dobrze - i to sobie powtarzam Zresztą patrząc na wasze postępy faktycznie zaczynam wierzyć, że przy odrobinie chęci i silnej woli można wszystko
Pozdrawiam gorąco,
Evelina
-
evelina01 - wszystko jest możliwe, bo wszystko zależy tylko i wyłącznie od Ciebie! Wszystko jest w Twojej głowie! Pisz Nam o swoich postępach a gdy zabraknie Ci motywacji - powiedz tylko słowo, a wróci
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki