Strona 6 z 16 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 156

Wątek: KONIEC Z TŁUSZCZEM!!!!szukam towarzyszki i motywacji!!!!!!!!

  1. #51
    ironqueen jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    a ja sie Wam musze pochwalic dziewczyny!
    nie wpisywałam sie wczoraj bo juz nie miałam jak.. ale byłam wczoraj na basenie ze znajomymi a oni zamowili sobie po kąpieli pizze... myslałam ze sie rozpłacze... tak miałam na nia ochote... ale tak pomyslałam ze jak zjem to wszystko diabli wezma [w tamtym roku tez jezdzilismy na basen i własnie po kazdym byla pizza...zamiast ubywac kg to przybywały...]. i sie zaparłam i powiedziałam ze nie bede jesc. tak mi w brzuszku burczało ze juz nie wiedziałam co mama robic. ale pomyslałam sobie ze jak wroce to cos zjem w domku. i nie jadłam tej pizzy! moze to głupota, ale dla mnie jest to wazne mam nadzieje ze mnie zrozumiecie

  2. #52
    court jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Widze, że nas tu cosraz więce i więcej To daje motywacje, bo jeśli ktoś może to i ja

    Dziś zaczęłam dzień bardzo wcześnie, bo śniadanko jadłam już o 6 rano, ale drugieśniadanko przed chwilką i o 15 obiadek na mnie czeka Już się nie mogę doczekać Ogólnie czuję się lżejsza, bo jak masz pusty brzuch to czujesz si,ę prawie jak motyl

    Dziś jestem strasznie zmęczona, ale mam nadzieje, że starczy mi energii na a6w i kilka dodatkowych ćwiczonek

    A jak Wam dzień mija?

  3. #53
    Kilmeny jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    butterfly87
    Kazde wsparcie jest mile widziane W kupie siła-przegonimy te wstretne kilogramy

    ironqueen
    Duma mnie rozpiera-w koncu spaliłas troche tych kcal-a ta pizza wszystko by zniszczyła.W koncu to szczegóły decyduja o całości-Tak trzymaj

    Ja jakos ciagne-tylko cos mnie dzis len ogarnal.Ale zaraz wlacze Tv i zaczne cwiczyc.
    Rano zjadłam śniadanko, przedchwilka na drugie wszamałam dwie marchewki-nawet spore były.W efekcie suszy mnie
    Jutro niedziela wiec pozwole sobie na LIfta-2 litry a tylko 18kcal Piłabym codziennie, ale wiadomo: aspartam i bąbelki-niezdrowo.
    Aga i najwazniejsze:Mama zgodziła sie na rowerek!!!! Teraz niezaleznie od pogody bede jeździła.Przyda sie tez po dietce-dla utrzymania wagi.
    Wogóle mam dzis jakis taki dobry humorek Buziolki

  4. #54
    court jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dobry humor na diecie to połowa sukcesu Ja wiem, że jak miałam doła to ryujnowała mi się dieta, a co za tym szło byłam później zdołowana złamaniem diety i jadłam więcej i takie błędne koło

    Super, że będziesz miała rowerek, chociaż ja na moim nie jeździłam i wyniosłam go z pokoju, bo mi tylko przez pół roku ponad miejsce zagracał w moim małym królestwie

    Ja za godzinke biorę się za przygotowanie mojego obiadku, a jak narazie gotuję pyszne spagetti dla mojej rodzinki Całe szczęście umiem ugotować sosa tak, aby był idealny nie próbując go

    A od poniedziałku będę mieć rolki Mam nadzieje tylko, że pogoda się poprawi...

  5. #55
    Cherrry16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    super że nas coraz więcej

    Dziś już 2 dzień dziewczyny Wieczorkiem napisze co zeżarłam dziś w sumie, a teraz co planuje na dziś no więc moje drogie, kochane, współodchudzające się towarzyszki chodziłam dzisiaj baaardzo dużo po mieście, czyli spaliłam troche kcali i na dodatek! ha na dodatek są teraz promocje i kupiłam sobie 2 bluzeczki co prawda, narazie nie leżą rewelacyjnie, jedna jest 's' a druga 'xs' albo 's' tylko że w tej drugiej to numeracja jest zaniżona więc no za pierwszą dałam 19zł a za drugą 23zł rano odrazu po obudzeniu się poćwiczyłam troche, rozciągnełam się, zrobiłam 100brzuszków (to mało jak na mnie) i jeszcze dziś wybieram się na basenik zamierzam spalić tłuszczyk mój

    ironqueen - jestem z ciebie baaardzo dumna poprostu super, nie daj się pizzy i następnym razem.

    Kilmeny - żaden leń cie nie złapie o nie właśnie GO przeganiam no 'rach -ciach' i polazł no to mam nadzieje że poćwiczyłaś a jak nie to do roboty

    lece, bede później, buziaksy

  6. #56
    Kilmeny jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Musiałam napisac bo temacik spadł na drugą strone!!!!!

    Otóz ja mam za sobą dzionek udanej dietki
    Zjadłam:
    2*razowiec, serek light, polędwica i pomidor=350kcal
    2duze marchewki-300g=90kcal
    piers z kurczaka gotowana, 2ziemniaczki, surówka z marchwii=400kcal
    duże zielone jabłko=100kcal
    garstka malin=60kcal(?)

    RAZEM:OK.1000kcal

    Spaliłam:
    30minut hantelki,
    30minut ćwiczonek na brzuszek,
    60minut hh.

    Cherrry16jak widac skutecznie odgoniłas lenia-juz wiem gdzie zwracac sie o pomoc w nagłych przypadkach

    Ja dzis juz nie zamierzam nic zjesc.Co prawda mamy w domku dzis grilla na kolacje, lecz za pozno-wiec nie zjem.Nieraz smazyłam piers lub rybke-bo kielbasek nie lubie, lae dzis sobie odpuszcze.
    Dla siebie:
    *manikiur-bo żywcem paznokcie sie tego domagały,
    *obkładałam brzuch lodem-ponoć dobrze poprawia krazenie,jedrnosc skóry i działa na tłuszczyk
    *zrobiłam tez peeling ciałka i nasmarowałam je brazujacym balasamem do ciała.To tyle-a jak duzo

    A jak Wam mija dietkowanie?Pisac mi tu bo sie bardzo niecierpliwie

  7. #57
    Cherrry16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    no więc teraz ja

    05.08.06
    śniadanie: jajko ugotowane na miękko 1sztuka (50g) - 45kcal +kanapka chleba słonecznikowego z twarożkiem figura light i plastrem pomidora 85kcal+10kcal+5kcal =100kcal (ok.150kcal)
    2 śnaidanie: jabłuszko - 100kcal
    obiad: tak jak wczoraj mintaj uduszony w warzywach - ok.130kcal + na parze zrobione brokuły i kalafior -26kcal+29kcal = 55kcal (ok.185kcal)
    podwieczorek: jogurt naturalny bakoma 150g - 93kcal
    kolacja: brzoskwinia i marchewa - 60kcal +30kcal (90kcal)

    RAZEM: 150kcal+100kcal+185kcal+93kcal+90kcal= ok.520-530kcal

    ćwiczenia:
    -poranny rozruch
    -wyjście do miasta-dużo chodzenia
    -basen - 35 długości (35*25m) +sauna+bicze wodne

    mam zamiar się jeszcze dzisiaj porozciągać bo moim celem jest także to że gdy pójde do nowej szkoły być bardzo rozciągnięta do tego stopnia żeby robić szpagaty i dotykać głową podłogi przy skłonach ogólnie to ja kocham wf nawet się pochwale że miałam 6 w tym roku z niego kocham siatkówkę i codziennie sobie tyeraz w domu odbijam i chciałabym być najbardziej wysportowaną dziewczyną w mojej nowej klasie....

    ależ mam marzenia, a dziś znowu nie dobiłam do 1000kcal...a starałam się... i wyszło mało...

  8. #58
    Guest

    Domyślnie

    hejka
    miałam zacząc od wczoraj, ale zaczęłam od dziś tyko trochę czipsów zjadłam, ale poszło ogólnie dobrze. jeszcze troche poćwiczę
    Jutro będę głownie pić kefir i herbatę- taki dzień oczyszczający.


  9. #59
    court jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mi dziś dzień minął bardzo spokojnie, mimo, że mamy dziś w domku gości i moja mam zrobiła jedzonko tak pysznie wyglądające, że myślałam przez chwilę, że się nie oprę, ale nie mogłam pozwolić, aby te 2 dni i dziś trzeci poszły na marne. Niby niedługo, ale zawsze te 3 dni do przodu

    Moje menu z dnia dzisiejszego:

    ŚNIADANIE: 3 krązki ryżowe z pomidorkiem oraz jogurt naturalny 230kcal
    II ŚNIADANIE: Jogobella light i pół jabłuszka 120kcal
    OBIAD: serek wiejski z surówką z pomidorów i papryki, 2 małe jabłka 330kcal
    KOLACJA: 3 krążki ryżowe z jogurcikiem naturalnym 200kcal

    RAZEM: 880kcal

    Nie ćwiczyłam jeszcze, bo strasznie mnie brzuch boli i chyba okres dostanę, ale zaraz poćwiczę i lecę pod prysznic... Z ruchu jedynie zaliczyłam zakupy na mieście

  10. #60
    Kilmeny jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wizde,ze dzielnie sie trzymacie-oby tak dalej.
    Ja jestem juz na nogach- byłam na Mszy na 6.30, bo w moich przyciasnych spodniach lepiej sie ludziom nie pokazywac.Tak wczesnie rano sa przynajmniej jeszcze zamroczeni snem..
    Teraz pije sobie kawke, a potem ide sie troszke poruszac-co by było na czczo
    Potem sniadanio-i musze sobie dzis zamówic ten rowerek na allegro.Juz sie nie moge doczekac-az zaczne na nim jezdzic
    Trzymajcie sie cieplutko dziewczynki

Strona 6 z 16 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •