pozbylam sie jednego KG
ale z tą wagą to ciekawe jak jest naprawde bo u mojego chlopaka w domu waze 57.. wiec ktoras napewno jest zepsuta, mam nadzieje ze moja

justynia - hm.. co do tego jedzenia.. to kurcze nie mam glowy do wymyslania najfajniej by bylo jak by mi ktos robil jedzenie bo sama to jestem cienka w gotowaniu. Ale cos wymysle dzisiaj Na obiad szykuje brokul, ale nie wiem czy go zjem bo niewiem czy bede w domu
[/b]