Strona 24 z 51 PierwszyPierwszy ... 14 22 23 24 25 26 34 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 231 do 240 z 504

Wątek: " Wolę minusy życia na diecie, niż minusy życia gubasa

  1. #231
    tlusciutkamisia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-07-2006
    Mieszka w
    olsztyn
    Posty
    15

    Domyślnie

    Ciesze sie ze u Ciebie wszystko ok
    Wczoraj bylam pelna zapalu do odchudzania , a dzisiaj nie mam sily. Nie , nie nie objadlam sie ani nie zjadlam nic slodkiego. po prostu jestem zmeczona tym wszystkim, tym ciaglym uwazaniem na to co jem, tym prawie ciaglym odmawianiem sobie wszystkiego co bardzo lubie...po prostu nie mam sily. A teraz kolejny zastoj...to mnie po prostu dobija . Juz ostatni etap przede mna , wiem ze nie zawale bo nie wybaczylabym sobie tego, gdybym teraz caly swoj wysilek zaprzepascila...ale kurcze po prostu mam dosc ...jestem zmeczona a dieta to stala sie ogromnym stresem dla mnie. Teraz to juz boje sie czasami wziac cokolwiek do ust bo zaraz zapala sie lampka kontrolna...chyba w jakas obsesje wpadlam.
    I co jeszcze ? Jestem o 13 kg lzejsza a czuje sie jeszcze gorzej niz wazac te 81 kg...nie rozumiem siebie.
    Beznadziejne uczucie



  2. #232
    tlusciutkamisia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-07-2006
    Mieszka w
    olsztyn
    Posty
    15

    Domyślnie

    Podsumowanie dzisiejszego dnia:
    sniadanie: omlet z dwoch jaj i szklanka soku warzywnego
    2 sniadanie: jogurt 0% z otrebami
    lunch: kanapka z chleba pelnoziarnistego z jajkiem ,pomidorem i sosem tartar
    podwieczorek: szklanka soku warzywnego
    kolacja: salata z pomidorem, feta light oliwa z oliwek i octem balsamicznym
    w sumie ok.906 kcal



  3. #233
    Kitola Guest

    Domyślnie

    dzisiaj powiem tylko
    bedzie dobrze, ni epoddawaj sie

    nie mam juz dzisiaj sily, bo oczy mi sie same zamykają

    dobranoc

  4. #234
    tlusciutkamisia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-07-2006
    Mieszka w
    olsztyn
    Posty
    15

    Domyślnie

    hej kitolek
    nie nie poddam sie tylko ze coraz gorzej sie czuje psychicznie , po prostu jestem zmeczona
    dzisiejsze podsumowanie
    sniadanie serek ziarnisty ze szczypiorkiem
    II sniadanie: jogurt0%
    lunch: jajecznica z dwoch jajek z salata i pomidorkami
    Podwieczorek: mala szkl. soku wielowarzywnego i troche fasolki
    kolacja: mozarella light z pomidorami

    Zmusze sie chyba do cwiczen dzisiaj, wiem ze po nich poczuje przyplyw energii...kurcze jakas depresja mnie chyba dopada



  5. #235
    Kitola Guest

    Domyślnie

    znalazłam cię jakoś wczesniej przegapiłam

    wiesz, masz po prostu dołek dietkowy, nie lubię tych dołków
    pomyśl jak sobie poprawić nastrój, może jakiś intensywny drobny druczek , albo kąpiel z jakimś aromatycznym olejkiem, albo długi przyjemny spacer, albo wiesz co mi czasem humor poprawia ? - oglądanie w internecie fajnych zdjęć (kwiaty, pejzaże , zwierzęta, dzieci, itp).
    albo fajne zakupy.

    A twoje menu jest rewelacyjne naprawdę
    ja nie umiem tak grzecznie
    zawsze ale to zawsze jakaś mała wpadka musi być

    Ale będize dobrze, minie przesilenie wiosenne i poczujesz sie jak nowo narodzona, z super wagą i świetną figura

    A przypomnij mi na kiedy to ustaliłaś termin ślubu ??

  6. #236
    SaraP jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej misiu,
    wpadłam z rewizytą
    Nie smutaj sie. Może zajrzyj na poprzednią stronę, wypisałas tam dlaczego jesteś zadowolona z dietkowania i że warto to robić Koniecznie wróc do tego i sobie przypomniej
    Menu masz rewelacyjne, a na samopoczucie faktycznie pomaga ruch. A jak już trochę sie zmeczysz to wskocz do wanny z olejkiem aromatycznym i sie zrelaksuj. Zrob sobie male SPA, a wieczorkiem obejrzyj jakis fajny film z ukochanym i dzien minie przyjemnie i niezauwazenie Po prostu zajmiij czymś głowe i rece, ale nie jedzeniem
    Wiesz sama najlepiej że warto wytrwac.
    Ja tez mam postoje i dolki. Mimo ze zrzucialm 17 kg to czesto mysle "po co mi to? ". Potem przypominam sobie jak beznadziejnie sie czulam wazac 80 kg i jaki mialam wicznie zly nastroj i ... wiem ze watro i robie wszystko zeby sie nie poddac
    A co do pilnowania jedzenia Przynajmniej jestes swiadomą konsumentką. Wiesz co znajduje sie w Twoim brzuszku Nie wrzucasz w siebie jak w kosz Organizm nieraz Ci sie odwdzieczy za to ze tak o niego dbasz
    Trzymaj sie cieplo :*

  7. #237
    tlusciutkamisia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-07-2006
    Mieszka w
    olsztyn
    Posty
    15

    Domyślnie

    Sara widaj u mnie
    Kitola
    Dzisiaj podam tylko jadlospis bo padam ze zmeczenia
    Jutro wam poodpisuje...wybaczcie

    Sniadanie:2 lyzeczki serka ziarnistego ze szczypiorkiem
    lunch: grillowany filet sojowy z salata i pomidorem
    Podwieczorek: dokonczylam serek
    kolacja: pasta z tunczyka, pomidorkow cebulki i kukurydzy z dwoma kromkami razowca
    duzo wody , 2 herbaty zielone i jedna normalna
    2 szklaneczki soku wielowarzywnego
    Dobrznoc



  8. #238
    Kitola Guest

    Domyślnie

    hej
    ładni ezjadłas
    ale u mnie wieczór nie był zbyt grzeczny bo mama dzsiiaj urodziny ma, ale co mi tam
    zajrzyj do mnie, to sobie cos obejrzysz

  9. #239
    tlusciutkamisia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-07-2006
    Mieszka w
    olsztyn
    Posty
    15

    Domyślnie

    Dolki powoli mijaja...uffff ...bo juz zaczelam sie o siebie martwic
    Bylam na zakupach i kupilam sobie krem ujedrniajacy nivea Q10, mleczko do demakijazu oczu i chcialam jeszcze kurtke taka wiosenna ale nie bylo fajnych
    Sara faktycznie zmienilam swoje nawyki zywieniowe i staram sie zdrowo odzywiac i nie zasmiecac swojego organizmu jakimis niezdrowymi rzeczami.
    Kitola maly druczek bedzie za jakis miesiac bo dopiero wtedy zobacze sie z moim Misiakiem, a slub bedzie w sierpniu 2009 roku...czyli jeszcze duuuzo czasu.
    W tym roku nie da rady bo i moja rodzinka i Jego rodzinka i moja rodzinka troche splukana, wiec nie da rady, w przyszlym roku jest wesele mojej siostry rodzonej...ubiegla mnie no wiec nasze bedzie pozniej.


    Dzisiaj zjadlam:
    sniadanie: 3 lyzeczki serka ziarnistego
    Lunch : 2 nalesniki z warzywami i kurczakiem
    podwieczorek: szklanka soku warzywnego
    na kolacja: leczo



  10. #240
    SaraP jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej,
    fajne masz menu. Do tego troche ruchu i nie ma siły, żeby waga nie spadła. Prędzej czy później. Czasem trzeba sie wykazac cierpliowscią. Wiem cos o tym bo sama zaliczam postoj od 3-tygodni
    Mimo wszystko nie mozna siepoddac i robic wszystko zeby isc w dobra strone. A nawyki zywieniowe, mam nadzieje na zawsze zmienione przyniosa nam tylko korzysci Nie dosc ze bedziemy zdrowe, pelne energii to do tego szczuplejsze i wolniej sie zestarzejemy. No poprostu trzeba
    Trzymaj sie cieplo i pogodnie

Strona 24 z 51 PierwszyPierwszy ... 14 22 23 24 25 26 34 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •