Strona 4 z 21 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 206

Wątek: RUSZAM GRUBĄ D...!!!KONIEC Z GŁUPIM JEDZENIEM!!!

  1. #31
    joannnnnn jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Magi! Moja miejscowość leży na południu Polski na pograniczu województwa małoposkiegi i śląskiego. A przeprowadzam sie w okolice Trójmiasta...tzn. do wejherowa (miłe miasteczko). Dlatego piszę o rewolucji...ale w sumie uważam, że ma ta odległośc swoje plusy - przede wszystkim taki, że będe musiała naprawde "wydorośleć", bo przy rodzicach zawsze jest sie dzieckiem. Tak uważam. Przynajmniej ja tak mam.
    Zamierzam zabrać ze sobą rowerek stacjonarny...a poza tym ciesze się, że będe mieszkać prawie w lesie tzn. osiedle na którym mamy mieszkanko leży obok pięknego lasu...widze go z okna No i może dzięki temu zmobilizuje się do biegania
    Tak więc mam nadzieje wielką, iz ogólnie wyjdzie mi to na dobre..

    A co do dietki...idzie mi nadal dobrze, ale dziś mam ciągle ssanie w żołądku. Zjadłam już ok 1100 kcal i nie chce więcej jeść. Musze się napompować czerwonej herbaty, żeby czymś zapchać żołądek

    Poza tym ponad godzinke ćwiczen - czyli rowerek plus 200 brzuszków.
    Oby tak dalej..


    POZDRAWIAM

  2. #32
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    kurcze, no to piękna miejscowość!!! a jaki masz zapał do nowego!!! hhhmmm...ja myślę o diecie snickersowej głupi żart

  3. #33
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj to faktycznie rewolucja prawdziwa :P też bym chciała mieszkac nad morzem albo chociaż w jego okolicy :P a lasek super sprawa bedziesz mogła faktycznie biegać i ćwiczyć i chodzić na spacerki :P super ja tez mam blisko park i tam chodze bo tak to bloki i wszystko :P i fajnie ze daleko od rodziców bo mieszkanie bliso ma zawsze swoje plusy i minusy :P no i bedziecie mieli swoje mieszkanko :P Joan a masz dzieci bo nie pamietam :P pozdrowionka :P i super się trzymasz brawo

  4. #34
    Optymistkaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam!
    Chciałam dopowiedzieć coś w sprawie jedzenia przy stresach. Otóż u mnie to własnie działa w drugą stronę. Tzn jak jestem w stresie to nie potrafię nic w siebie wrzucić np hehe jak byłam troche młodsza zerwał ze mną chłopak, przez tydzień nie potrafiłam nic jeść ( ale mam we mnie wpychała obiady) , burczało mi w brzuchu ale nie czułam głodu...schudłam 2,5 kg w ten tydzień. Moim problemem jest nie tyle stres co właśnie waga! To jest jedyny powód mojego obżarstwa. Często wieczorwm stwierdzam...tyle dziś już jadłam więc z diety nici, zaczne od jutra a dziś ostatni raz posmakuję wszystkich tych pysznośći, i tak jest nie rzadko Czuję się źle z tą wagą choć może nie jest tragiczna, ale wszyscy pamiętają mnie jako szczuplejszą i czasami niby żartem powiedzą " no Bo Ty jesteś potężna kobieta" a ja wtedy czuję sie jak największy grubas Najbardziej w mojej sylwetce przyszkadzaj mi chyba duże i troche obwisłe piersi One są najwrażliwsze na zmiany wagi...niestety. Ale walczę dalej ni drastycznie, nie żadnymi "1000 kcal" bo to może doprowadzić na dłuższą metę własnie do tego, że skóra będzie wisieć jak worek kartofli. Po woli ...ale brnę do celu

  5. #35
    Optymistkaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Magi a Tobie muszę koniecznie pogratuowac takiego ładnego spadku wagi...pewnie kosztowało to wiele wysiłku, ale jakie motywujące i wynagradzające efekty Bądź naszą motywacją i przykładem Co robiłaś w chwilach zwątpienia, w takie koszmarne wieczory, kiedy spada sielna wola i do głowy przychodzą niemiłe myśli???

  6. #36
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Joan :P :P :P co tam dzisiaj słychać :P
    Optymistko ze mną to były przeboje chudłam na początku na 1000 kcal ale zdażały mi się wpadki miałam ataki wilczegó głodu i takie tam dołki ale ogólnie jakoś sobie z tym poradziłam :P potem na SB i na niej jestem teraz tak dużo zleciało bo był moment że waga stała w miejscu i nie chciała w ogóle spadać no i troszku ruchu :P a na te wieczorki to mam sposób jak mnie mocno bierze to idę spać, albo cwiczę, albo siedzę na forum wystrzegaj się oglądanie telewizji jak Cie najdzie bo to wciąga i potem jest dołek w postaci zjedzonego jedzenia tak przynajmniej na mnie działała telewizja :P więc już wolę siedzieć na forum bo wtedy zapominam o jedzeniu :P i nie wchodzę za żadne skarby swiata do kuchni a może czytanie książki mi tez pomaga :P :P :P pozdrawiam i życzę sukcesów :P :P :P

  7. #37
    joannnnnn jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Kochane

    Ostatni dzień w pracy mam za sobą...ufffffffffffff. Jutro jeszcze skocze odebarć świadectwo i guud baj!!!!
    Nie będe mówić, że nerw mnie ruszył dzis znowu....aż głowa mnie rozbala, ale olać to.
    Jade za niedługo do Katowic na badania do okulisty i ogólnie, zaczynam NOWE ŻYCIE!!!LEPSZE
    xixa - miejscowość cudna...no....ale Ty mi tu o snikcersach nie pisz, bo mam jakiegos głoda na słodkości i jeszcze podłapie pomysł jem chrom. może pomoże

    Optymistka...no widzisz jedni na stres reaują jedząc olbrzymie ilości, inni zaś nie mogą nic przełknąć. Wolałabym naprawde należeć do tej drugiej grupy Ale niestety....ponoc geny czy coś. Ale staram sie nad tym usilnie pracować. Nie chce palić i jeść w stresie....będe chyba szydełkować, albo zasuwać na stacjonarze jak mnie cos zezłości

    Magi - podziowam Cie za to SB..ja nie mogłam bez weglowodanów sie obejść i wytrzymałam na tej diecie tylko tydzień...ale może spróbuje jeszcze kiedyś...jak mi z 1000 nie wyjdzie. Le fuj fuj....co ma mi nie wyjść WYJDZIE, WYJDZIE

    Dziś zjadłam juz ok 800 kcal - mam za soba śniadanko i obiad oraz przekąske w posatci nektarynki i kompotu.

    Mysle ze 1100 nie przekrocze, za to nici z rowerka , bo teraz starsznie boli mnie łeb a za niedługo jade do Katowic i niestety wróce pewnie późną nocą.

    Miłego DNia

  8. #38
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Joan a dlaczego ostatni dzień w pracy był taki niemiły przecież to powinien być miły dzionek pożegnania i takie tam :P ale leć załatw sobie te wszystkie sprawy :P :P :P masz teraz gorący okre3s a co do dietki to wyjdzie napewno nie moze być inaczej :P :P :P :P

  9. #39
    joannnnnn jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam!!!!

    Wczoraj byłam taka zabiegana, że nie miałam czasu nic napisać.
    Dietka leci całkiem Ok. Wczoraj było ok 1200 kcal....bo pozwoliłam sobie na co nieco alkoholu. (przyjaciółka przywiozła z Włoch rózne specjały...i musiałam popróbować)
    Ale wczoraj się zważyłąm i waga pokazała 67 kg!!!!!
    Jestem przeszczesliwa bo jak dalej dobrze pójdzie to wkrótce dojde do mojej "stałej" wagi 65 kg - która jest owszem za wysoka, ale przynajmniej bede miała do zrzucenia 6 a nie 10 kg...no nie??? No i wiadomośc dnia - ścięłam włosy z długich na krótkie - a zaznaczyć musze ze w dorosłym (mam 25 lat) zawsze miałam długie, rude i kręcone włosy...i mi zbrzydły!!!!!!
    I teraz mam krótkie i własnie farbuje je sobie na czekoladowy brąz.
    Jestem z siebie dumna, że się odważyłam na ten krok. Pomyslałam sobie, że skoro tyle się zmienia w moim życiu to trzeba pójść za ciosem...no i zmienić też swój image. Jest to dla mnie motorem napędowym również ku temy, by jednak naprawde schudną.....wówczas zmienie się całkowicie!!

    Dziewczynki....co u Was??? Jak mija weeknedzik????


    Pozdrowionka!!paaaa

  10. #40
    joannnnnn jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No...będe chyba pisała sama do siebie , ale coż...weekend...pewnie wszyscy zajęci i nie maja czasu siedzieć przed kompem.
    A ja sobie miło dietkuje zjadłam dziś 1050 kcal...porowerkowałam godzinke, machnęłam 200 brzuszków...i w ogóle to zaczynam przyzwyczajać się do mojej nowej fryzury
    Mama robi ciasto ze śliwkami - obiecałam sobie, że dziś już nawet na nie nie popatrze, ale żeby się dietą za bardzo nie stresować mam w palnie zjeść jeden kawałek jutro na śniadanie.... Taki mam chytry plan


    Miłego wieczoru sobotniego życzę!!!!!!!!!!

Strona 4 z 21 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •