-
No tak, komu jak komu, ale dam (czyt. forumowicza) musi sie udac!
No tak -10kg i swiat bedzie piekny hihi
-
Jutro juz nie swiatecznie, wiec plan do konca kwietnia wyglada nastepujaco:
ćwiczenia:
- cwiczenia na silowni (dwa razy w tyg)
- zapisac sie na pilates ( o ile sie uda to dwa razy w tyg)
- cwiczyc brzuszki zeby zbic oponke
- spacerki (i nie ma wykretow;P)
dieta:
- 1000-1200 cal dziennie
- duzo warzyw i owocow
- jesc sniadania(!)
- pic przynajmniej 1.5 litra wody mineralnej niegazowanej dziennie
- pic zielona/ czerwona herbate
- nie jesc po 18
- nie jest slodyczy (przez te 3 dni tyle sie ich najadlam, ze do konca miesiaca musi wystarczyc)
Oby sie udało, oby był efekt.. obym wytrwala
DO DZIEŁA !!!
-
Pewnie, że wytrwasz Będę trzymać kciuki z całej siły.
-
Dziekuje
-
No ladnie, dzien odchudzania, a ja bez niczego dietetycznego w lodowce ech trzeba przesunac sniadanie, wypic herbatke zielona i myk do sklepu po jedzonko... zaczynamy odchudzanie pelna para
Nie ide dzisiaj na silownie, wiec w zamian jakis spacerek wskazany
Buzka
-
Czym dzisiaj nagrzeszylam :
- jogurt pitny fitnes (190 cal)
- bulka mala ciemna (finlandia sie nazywa) z serem zoltym
- grejpfrut, kiwi, pomarancza
- jogurt jogobella light
- pistacje (oj to ten najwiekszy grzech)
cos duzo tego jedzenia..a jeszcze nic nie spalone, poza wyjsciem na zakupy... hm trzeba jeszcze wskoczyc na rowerek dzisiaj. Ale wczesniej musze sie pouczyc.. Kolo 16 zjem cos lekkiego a potem jeszcze pewno przed 18 i koniec obiadania.. hyhy... damy rade
-
Wlasnie zobaczylam ile ma 100 gramach calori... łoż żesz.... chyba sie załamie.. nie wiedzialam..ze az tyle załamka...
-
Chmurko , orzeszki sa bardzo kaloryczne ale zawieraja duzo cennych kwasow tluszczowych, ale pamietaj jesli juz siegasz po orzeszki to najlepiej te wloskie lub laskowe, uwaga na solonei pistacje . Nie przejmuj sie, na drugi raz bedziesz juz wiedziec na co trzeba uwazac, niemniej jednak zachecam to zagladania do tabeli kalorycznosci przed zjedzeniem czegos Glowa do gory. Pozdrawiam
-
No tak teraz juz takiej glupotki nie strzele
Dzien zaczynamy od :
śniadanko: szklanki wody mineralnej niegazowanej z plasterkiem cytryny pozniej platki fitness z mlekiem 0.0 %
spalanko: wyjscie z kolezanka na zakupy... to sobie spaaaacerek zrobie hihi Trzeba kupic spodnie do cwiczen, bo te ktore mam to juz zbyt porozciagane sa i sie nie nadawaja
-
zjedzone: kiwi, pomarancza, banan, troche ciasta kokosowego z kremem...(wiem, wiem grzesznik jestem ech)
Takie ladnie ciuszki dzisiaj widzialam... aj aj trzeba schudnac
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki