Wątek: Wiem, że teraz się uda TO MóJ CZAS!!!!!

Dziękuję Kitola za odwiedzinki

Dzis jest piękny słoneczny dzionek.
Aż chce sie żyć!!!! choć troszke jest mroźno...

Wczoraj już nic nie zjadłam, po 18. Natomiast przyszedeł wieczorem do pracy kolega i przynósł swoje weselne placuszki, było w czym wybierać. Ale nic nie tknęłam, za to teraz coś przekąsiłam ale troszke bo już nie mam więcej ochoty.

A na drugie śniadanko ; bułeczka z ziarnami + masełko + pomidorek.

Pozdrawiam i będę później!!

Gwiazdko, ten temat twojego wątku mnie męczy. Jeszcze niedawno najchętniej sama zmieniłabym swoj na taki sam. Najlepiej oddawał mój stan duszy i ciala. Na szczęście zdołałam sie pozbierać. A wiesz że można zmienić temat wątku ?? Nie jesteś skazana na wieczny totalny dół

Pozdrawiam

Witaj gwiazdko


Kitola Mma 100% racji, zmień tytul wateczku bo ten taki dolujacy jest Coś mi sie wydaje ze jak zmienisz tytul watku, na bardziej " przyjazny " to szybciej bedzie Ci sie chudlo

OJEJU DZIEWCZYNY JAK TO ZROBIć???????

Tak bardzo miałam ochotę to zrobić, bo kiedy zaczynałam pisać mialam totalny dół. Bałam się że juz nigdy nie uda mi się nawet zacząć dietę.
A co dzień mimo dołów jest mi lepiej. Zaczynam nabierać pewne nawyki
I zaczynam każy dzień od rytułału czyli od zwierzania tutaj
Będę później.
Potem do was zaglądnę bo moja córcia jest głodna

Gwiazdko, chcesz zmienić temat ??
Wejdz na pierwszy post swojego wątku, jest tam opcja zmień, kliknij na nią, zmien temat, i ponownie wyślij. To naprawde proste

Dobrze że jest już lepiej
u mnie też

No wpadłam w końcu!!!

Wczoraj zjadłam do południa trochę weselnych placków. Starałam sie mimo wszystko raczej po troszku wszystkiego próbować, ale i tak się zaslodziłam
Poza tym zjadłam oczywiście kromeczkę+masło+pomidor.
Po południu mały talerzyk rosołku z lanym ciastem.
A na kolację pół cheesburgera czyli dokończyłam po dziecku .
Wpadnę później aha i poćwiczyłam pare minut brzuszki wczoraj może dziś będzie godzinka callaneticsu hmmmm

Witam

super że poćwiczyłaś trzymaj tak dalej

I nawet nie zjadłas zbyt duzo, aha, ale tego hamburgera to mogłaś zwyczajnie wyrzucić. Może gdyby dziecko zobaczyło że ty takich śmieci nie masz zamiaru jeść, to może też nie domagałoby sie ??
Owszem, od czasu do czasu można, ale są dzieciaki które wyłącznie jadłyby JunkFood.

Piękny temat, naprawdę
podnosi na duchu

Wiesz Kitolko te cheesburgery robię sama w domku, fakt daje dużo żótego sera ale staram się dawać tam dużo warzyw których na codzień nie zabardzo chca jeśc. A taki kupny cheesburger to sie wystrzegam!!!!! McDonalda to może raz na rok mają!!

No i o to chodzi
Brawo

Witam dziewczynki

Stanełam dziś na wagę i zbliżyła sie do 58 ale nie zmieniam tickerka żeby nie zapeszyć hihihi.

Wczoraj zjadłam całą paczuszke miodków czyli cukierków cmentarnych. Uwielbiam je a są tylko raz w roku.
Aha i jeszcze ok.18 wypiłam kieliszek likieru kawowego trochę był słodki ale zmarzłam na cmentarzu.
Niestety nie poćwiczyłam znów mi dzionek uciekł.

Wpadne w południe