Strona 3 z 85 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 842

Wątek: przywitam wiosnę o 8 kg lżejsza :-)

  1. #21
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    kolejnaproba dziękuję że jesteś

    dziś wstałam rano i 15 minut skakałam na skakance nie mogę się poddać, kurczę chcę mieć płaski brzuch i szczupłe uda, nie chcę być wiecznie tłusta!!!!!!!!!!!!!!!!!

    próbuję walczyć dalej nie wiem jaki limit kalorii zastosuję, ale raczej nie 1000, może ok 1200kcal, może będzie łatwiej, do tego wracam do CODZIENNEJ SKAKANKI!! Dziś było 15minut ale jutro będzie 20, potem 25 i 30 i chyba na 30 minutkach zostanę

    wiem że to chore co robię, że tyle jem
    fakt często mam ochotę coś zjeść jak jestem zła, smutna, rozdrażniona,
    ostatnio łapię doła, wszystko mnie denerwuje, mam dość wszystkiego nie radzę sobie sama ze sobą, tylko tu się przyznaję że tyle jem, w domu nie mam komu, tnz. mogłabym mężowi ale mi wstyd wczoraj wieczorem byłam na siebie zła i jak poszłam się kąpać to po prostu się wyryczałam, trochę lepiej mi było ale na wiele pomogło

    próbuję chyba zapomnieć o problemach jedząc, dopóki jem jest ok a potem są wyrzuty sumienia, postanowienie,że już nie będę się obżerać i znów to samo

    jest mi ciężko

    dziś na razie jest ok, zjadłam duże śniadanie potem jabłuszko i kanapkę z serem i papryką i jakoś wytrzymuję na razie bez problemu, pewnie będzie dobrze, bo potem mam zajęcia od 16.50 więc w domu będę ok 21 więc nie objem się, ale jutro siedzę cały dzień w domu i będzie gorzej.
    Gdybym mieszkała sama to nie było w domu tyle jedzenia i łatwiej byłoby wytrzymać, a mieszkam z całą moją rodziną, 3 dzieci mojej siostry, więc słodycze są zawsze w domu, poza tym u mnie jest tak że panuje pogląd że jedzenie jest dobre na wszystko, je się dużo i tłusto, ciągle się je!!!

    kiedyś też tak robiłam, ale teraz nie chcę, chcę schudnąć, a jedząc dużo to nie jest możliwe

    czuję się gruba i ociężała koszmar, tak bardzo chcę schudnąć, a niestety nie potrafię


    ale spróbuję może jednak się uda

  2. #22
    Guest

    Domyślnie

    hej inezza!!
    szukam cie i szukam, a ty się wyprowadzilaś aż tutaj.
    inezzka - co ty wygadujesz, idzie ci nieźle, schudłaś już tak dużo - proszę cie , nie pisz , że jesteś gruba , czy tłusta, bo to nie prawda.
    skoro uważasz, że nowy wątek da ci nowe siły i chęci do odchudzania - to super. będę tutaj zaględać
    dasz radę - bo chcieć to móc

  3. #23
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    hej milushka miło że jesteś, nie wiem czy to był dobry pomysł z tym nowym wątkiem, bo nic się nie zmieniło, jest tak ak było, jestem gruba, i jak tak dalej będzie to wszystko wróci i będę jeszcze grubsza

    spróbuję jeszcze raz obiecuję

    ograniczę jedzenie i będę skakać codziennie i może się uda

  4. #24
    Zazulka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam. Trzymam Inezzko za Ciebie kciuki, dasz na pewno radę. Mam pytanie, może mi pomożecie. Ja również sie odchudzam i doszłam do pewnej wagi, która bardzo mnie satysfakcjonuje, ale jeszcze zostało mi 5 kg. Ale niestety waga stoi, już kolejny tydzień. Pomóżcie prosze, co mam zrobic, żeby ruszyc z miejsca. Pozdrawiam bardzo serdecznie wszytskich

  5. #25
    tita80 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Inezza

    Nie zauważyłam wcześniej, że masz nowy wątek. Będę wpadać częściej Tylko ja Cię bardzo proszę nie pisz więcej, że to nie ma sensu, i nas zawiodłaś bo się zdenerwuję Przychodzę na Twój wątek żeby wspierać i czerpać wsparcie a tu takie okropne rzeczy czytam

    Nie wiem czy to coś pomoże, ale żeby nie rzucać się na jedzenie, którego z kalorycznego punktu widzenia nie powinnaś jeść, spróbuj go po prostu nie kupować Mój mąż na początku się trochę burzył, że mu wafelków i ciasteczek nie kupuję, ale jak zobaczył, że to coś więcej niż tygodniowy zryw, zrozumiał, że to mi pomaga.

    Jak na 1000 się nie wyrabiasz to spróbuj powoli na ten tysiąc przejść. 1800 kcal przez tydzień, przez kolejny 1500, potem 1200 i 1000. Rzołądek się zmniejszy, organizm przyzwyczai i łatwiej Ci będzie. Ja zaczęłam od ŻP (żryj pół) a po 2 tygodniach przeszłam na 1000 kcal.

    Ja w Ciebie wierzę i wszystkie w ogóle w Ciebie wierzymy

  6. #26
    kolejnaproba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no! tak trzymac Inezzka!

    ja dzisiaj JESZCZE nie nagrzeszylam, ale chetnie bym teraz cos wtrzachnela. Powstrzymam sie, bo przeciez niedlugo koniec dnia.

    Poza tym nadal mam brzucho zapchane wczorajszymi lakociami..

  7. #27
    kolejnaproba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    PS. na wage nie wchodze... nie bede sbie psuc humoru jej wahaniami, a rozowo pewnie by nie bylo..

    straszliscie wkurza mnie to, ze wystarczy jak sie raz, dwa, piec objem i juz spodnie opinaja pupsko i uda jak parowke.. fuj

  8. #28
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    tita może to dobry pomysł z tymi kaloriami żeby zmniejszać co tydzień

    wczoraj było znów za dużo ok1900 ale zawsze to mniej niż 3500

    poza tym to nie chodzi tylko o to że ja jem tylko słodycze, ja jem wszystko, potrafię zjeść nawet kilka kromek chleba z dżemem czy coś w tym stylu,

    wątpię że będę teraz dla kogoś wsparciem, bo sama sobie nie radzę, ale
    DZIęKUJę WAM WSZYSTKIM



    będę walczyć do końca, aż do 52 kg
    nawet jeśli to będzie trwało całą zimę

    dziś się zważyłam i było tak 58,5-59kg->mam taką niezbyt dokładną wagę ale nie jest źle, bo to znaczy że nie przytyłam niezbyt mobilizujące, ale dobrze że waga stoi chociaż

    Zazulka po pierwsze gratuluję utraconej wagi
    po drugie nie wiem co ci poradzić, bo najgorzej stracić te ostatnio kilogramy, po prostu rób to co do tej pory i waga w końcu ruszy, organizm musi się przystosować do nowej wagi, ale mu nie odpuścisz to będzie musiał dalej czerpać energię z zapasów i zaczniesz znów chudnąć
    po trzecie ile schudłaś i w jaki sposób?

  9. #29
    Zazulka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki Inezzko za radę. Ja startowałam z 70 kg, teraz ważę 65. Moim marzeniem jest 60 kg. 5 kg zgubiłam od marca do lipca dietą 1000 kcl. Próbowałam już wielu diet - mniej lub bardziej rygorystycznych, ale 1000 kcl jest jednak najbardziej odpowiednia dla mne. Nie chodzę wciąż głodna, jem praktycznie wszystko, oprócz słodyczy i białego pieczywa oczywiście. No i raczej nie jem kolacji. Waga mi spada przy tej diecie dość wolno ale z tego co się o niej naczytałam to jest duża szansa ze utracone kg nie wrócą. Teraz od początku wrzesnia znów wróciłam do 1000 kcl, żeby przez zime 5 kg zgubić i do tego sobie jeszcze dołożyłam rzucenie palenia. Nie jest źle, myslałam że będę sie męczyć, ale jest dobrze. Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich odchudzających się i Ciebie Inezzko bardzo serdecznie.

  10. #30
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    na razie nie jest zbyt dobrze ale nie jest tragicznie, właściewie zaczęłam w sobotę odchudzanie i niestety ten tydzień jest spisany na straty, dziś i jutro po prostu będę jadła mniej bez liczenia kalorii a od soboty spróbuję zacząć nowy tydzień z jakimś limitem kalorii i wytrzymać, na razie jest tak że niedługo mam mieć okres i chce mi się bardziej jeść, nie wiem dlaczego ale zawsze tak mam

    dziś poskakałam 10minut na skaknce a potem skakałam i tańczyłam i biegałam po pokoju przy muzyce, pot się ze mnie lał ale było super

Strona 3 z 85 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •