-
Re: dzisiaj
Hej Ziutko )
Przeczytałam w końcu cały twój post.I wiesz co? Mamy wiele wspólnego.Mam 162cm wzrostu,ważę teraz 53 (odchudzanie rozpoczęłam od 57 na początku roku) i JESTEM UZALEŻNIONA OD CZEKOLADY.Nie mogę,tak bardzo ją KOCHAM ))))) I dlatego ostatnio wypowiedziałam jej wojnę.Chciałam zobaczyć ile wytrzymam bez niej.Pierwsze dni to był horror,ale potem codziennie chwaliłam się mojej przyjaciółce,która mnie bardzo wspierała.Mówiłam coś w stylu :już dzisiaj piąty dzień bez czekolady,batoników itp. Już dzisiaj szósty dzień.....itd.
WYTRZYMAŁAM 17 DNI!!!! Nigdy nie sądziłam że może mi się udać.Dzięki temu schudłam przez te 3 tyg. ponad 3 kg.Jestem very happy.Dążę do 49 kg.Po tych 17 dniach po prostu zjadłam 3BITA.I miałam wyrzutu sumienia.A teraz zaczęłam kolejne 2 tyg bez czekolady.Dzisiaj jest drugi dzień Idzie dobrze.Dzięki mojej silnej woli-bo odkryłam że mam silną wolę.Czekolada jest naprawdę pyszna.Ale uzależnia i sprawia że baaaardzo tyjemy.A więc może i ty wypowiedz jej wojnę? Sprawdź się ile wytrzymasz.Ja też NAPRAWDĘ MYŚLAŁAM że mi się nie uda.Pierwsze dni sa najgorsze.Potem już z górki.Zachęcam Cię do tego.I dalej pędzimy w stronę naszej wymarzonej figurki Aby w lato ślicznie i chudo wyglądać w kostiumach.Buziaki!
-
Re: Re: dzisiaj
Kochana Cinni Minnis!
Musze skorzystac z Twojej rady, bo dzis przezylam kolejna porazke!( Ale sie nie poddam) Ta walka to dobry pomysl i moze u mnie tez poskutkuje! Ale najgorsze jest to, ze na poczatku roku szkolnego ko grudnia wytrzymywalam spoko bez slodyczy ani niczego innego! Tzn, do smazonych mnie juz nie ciagnie, ani do chipsow ani do pieczywa i bulek tez nie, ale jak widze czekolade... albo nawet kakao, to od razu sie rzucam na nie jak smok! Tak czulam zze dzis przezyje kolejna klape, wiec zaraz jade na basen) Ale musze skorzystac z Twojego pomyslu! W koncu kiedys mi sie musi udac! Jak nie teraz to moze troszke pozniej, ale daze do tego zeby to bylo teraz!!! Wiem, ze zawsze mowie ze juz teraz to na pewno, ze sie nie dam i takie tam inne, ale w tej chwili od teraz (a wlasciwie to juz od dwoch godzin) rozpoczelam kolejna bitwe! Bo walki jeszcze nie koniec! Ale wygram!!! Nie wejde na wage na razie, bo sie zdoluje i jeszcze zniechece, wiec troszke potem... Ale teraz pisze i biore to na serio i bede czytac zawsze kiedy zwatpie w siebie:
WYPOWIADAM CI WOJNE WSTRETNA TUCZACA I OCHYDNA CZEKOLADO!!!
-
Re: Re: Re: dzisiaj
BRAWO ZIUTKO!! NO TO ROZUMIEM ))
Więc jak już wytrzymałaś 2 godziny,to juz pierwszy krok.Jeśli dzisiejszy wieczór wytrzymasz to już kolejny krok.A jutro będziesz dumna że wieczorem jej nie jadłaś.A pojutrze że już dwa dni!!! Tylko musisz uwierzyć,że TY jesteś silną babą i masz gdzieś to całe żarcie które produkują żeby nas utuczyć )) TRZYMAM KCIUKI I MASZ DO JUTRA WYTRZYMAĆ I MI ZDAĆ RELACJE Liczę na twoje zwycięstwo.Każda z nas może wygrać z samą sobą
-
Walka trwa!
Ojejku jak ja Ci dziekuje ze jestes ze mna! Nawet nie wiesz jak mnie zmotywowały Twoje słowa! Nie jem słodyczy już od 4 godzin! Jak na mnie to duuzo! A mama kupiła mi krakersy... ale nawet ich nie tkne obiecuje! I bede zdawac szczegolowa relacjos) Wpadaj tu koniecznie jak najczesciej bo nie dam rady inaczej! Pozdroffka wszystkim a szczegolnie Cinni!))
-
Re: Walka trwa!
Dasz rade Słonko.Głupie krakersy.Wsiąknęły by do Twojego brzuszka,znowu czułabyś że ci nie wyszło.A wcale nie są takie dobre.I tuczą jak nie wiem co.A przecież ty się odchudzasz,aby mieć śliczne ciałko na wiosnę.4 godziny bez słodyczy.I dzisiaj już ich nie zjesz.Już jesteś silniejsza Jestem z Tobą cały czas.NO KRAKERS NO FAT )))) Powtarzaj sobie.I omijaj kuchnie dzisiaj szerokim łukiem Buziaki!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Re: A teraz cos z innej beczki!
wOOOOW ALE NOTKA!!!! )))
A więc tak.Ta historia mi przypomniała film z Sandra Bullock "Ja Cię kocham a ty śpisz".Ona też czekała na jednego i nie zauważała innego,który CAŁY CZAS BYŁ PRZY NIEJ.W końcu to zrozumiała i wszystko dobrze się skończylo.Olała tego pierwszego i została przy tym drugim
Bardzo fajna motywacja-nowy ty,która tam pojedziesz.Zbieraj zbieraj na ciuszki,odchudzaj się dzielnie.Najlepiej jeszcze przed wyjazdem pójdż do fryzjera,walnij sobie jakiś baleyage i będzie super.Wszystkim szczęki opadną nisko. ) Teraz to już mnie przekonałaś.Masz świetną mobilizację.A ja wierzę że Ci się uda!!! Musi się udać.Tylko obiecaj że już nie zwrócisz uwagi na Radka-buraka Bierz się za Dominika.Ale odchudzaj się dla siebie.Dla swojego dobrego samopocucia,dla udowodnienia sobie,dla pieknego wyglądy,na który ciężko zapracujesz.Uda sie uda sie uda sie )))))))))))
-
Re: Re: A teraz cos z innej beczki!
To jeszcze raz ja) Chce sobie zrobic grzywke ale nie wiem czy to sie oplaca?? Chyba zaryzykuje... Zaraz pojde cwiczyc z Cindy jak mama pozwoli mi dostac sie do videa... a od jutra juz video bedzie przeniesione do mnie! Mam nadzieje! ) Nio to paps)
-
Re: Re: Re: A teraz cos z innej beczki!
Mam ochote napisac troche do ciebie ziutka_rulez...ale chyba zrezygnuje. Mlodziutka jestes i jak to sie mowi...glupiutka jeszcze. Na pewno nie tylko ja sie usmialam czytajac twoja historyjke...nie obraz sie oczywiscie...tak napadly mnie wspomienia z tych glupiutkich lat.
Pa.
-
Re: Re: :((
Aj no ziuteczko nie przejmuj sie takimi opiniami. Ja poświęciłam własnie jakieś pół godzinki, przeczytałam sobie całego Twojego poscika i uważam że jesteś przesympayczna istotą! Hm i bardzo mi się podoba w Tobie to nastawienie do ćwiczeń. Ja też na nie stawiam probojąc teraz wrócić do dawnej sylwetki, bo samym zmniejszaniem ilości naszego kochanego jedzenia, na dłuższą metę za dużo nie osiągniemy.. Jak tam wojna z czekoladą i czekoladkę zawierającymi produktami? No nic, lece sobie pojezdzić na rowerku, a potem może... Cindi?) Jakoś mi się za nią zatęskniło dzięki Tobie..) 3maj się! i miłego dnia życzę..
-
Re re rererere A ku ku :P:D
Hmm, ziuteczko ja bym raczej z tym miodkiem nie ryzykowała, bo jak sobie tak analizuje moje zachowanie po jego zjedzeniu lub wypiciu to dochodzę do wniosku że byłoby cieeeeeeniutko........ Ale ten serek.. może jednak choć na tą odrobinkę przyjemności możesz sobie pozwolić.. Przynajmniej lepiej się poczujesz, a droga do sklepu i spowrotem + ćwiczonka z Cindy i Jane na pewno pozwolą Ci go spalić..!:*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki