-
Pimpeczku dziekuje Ci bardzo za miłe słowa jak to dobrze być na tym forum i miec w Was takie wsparcie.
Wielkie dzięki
-
Witaj
Niedawno doznałam olśnienia ,że jakbym mocniej zacisnęła pasa to kto wie...może do Sylwestra miałabym upragnioną 6 na przodzie
Tylko Ośmiorniczka przypomniała mi ,że po drodze są święta...a mnie to zupełnie z głowy wyleciało...
Bardzo bym chciala być bliżej tej przeklętej 6.
Jeżeli bedę przestrzegac diety bardzo skrupulatnie...to przy chudnieciu 1 kg na tydzień...do Sylwestra ubędzie mi 6 kg
A co do kreacji...hm...to zależy od wagi ...może cos na naramkach jakas fajniutka bluzeczka w mniejszym rozmiarze ...a do tego ekstra spodniczka....
Zobaczymy ile schudnę ...a na zakupy pewnie wybiorę sie w dniu Sylwestra
-
Pimpeczku musze przyznac ze ambitny ten 6-teczkowy plan no no mi chyba nie uda sie tyle schudnąć do sylwestra ale kto wie może udzieli mi sie twój entuzjazm i zaciasne pasa choc ostatnio ciągnie mnie znów do słodyczy. Dzis zjadłam "Prince polo" co prawda w ramach 1000 kalorii ale i tak mam małe wyrzuty sumienia bo obiecałam sobie ze w weekend nie zjem nic słodkiego.
Trzymam kciuki za Twoją 6-teczke wierze ze Ci sie uda
-
noviutak wiesz co sobie pomyślałam ...że ja będę zaciskać pasa a tobie pewnie normalnie uda się schudnąć do tego czasu
Ale w rzeczywistości to mamy takie same wagi...więc dlaczego ja miałabym schudnąć a ty nie też masz szansę mieć 6-tke w Sylwka.
Wiesz jak mnie dziś coś zaczynało kusić...to od razu pomyślałam sobie ...o zbliżającym się Sylwestrze ...i od razu ochota na łakocie mijała
Powodzenia życzę
-
dziewczyny, ja też zbliżona waga, ale macie lepszą motywacje ode mnie. Ja sylwestra spędzam w domu z córeczką. I pewnie będę siedzieć i się dołować, ze jestem sama, że nikt mnie nie kocha i takie tam i zajadać smutki. Więc niech dla was impreza sylwestrowa będzie motywacj, bo mnie motywuje zawsze odrobina zazdrości, więc będę wam bez skrupułów zazdrościć i też walczyć
-
athshe każdy sposób na zmotywowanie się do odchudzanie jest dobry ...a to że sylwestra spędzasz w domu to nie powód ...żeby chęć schudnięcia była u ciebie niższa niż u nas.
Ja zawsze w noc Sylwestrową robie rachunek sumienia i...tym razem nie chce miec do siebie pretensji o brak silnej woli...nie chcę się smucić z powodu tuszy
Dlatego do tego czasu postaram się zrobić wszystko...żeby mnie było tego dnia mniej...bo czym mnie będzie mniej... tym bardziej będę szczęśliwsza i obojętnie czy na jakiejś fajnej imprezie czy w domu przed tv.
I tobie życzę równiesz tego samego
-
Hej dziewczyny
Dzis tradycyjnie dzien ważenia i waga pokazała 1.3 kg mniej wiec ten tydzien możemy zaliczyć do udanych.
Athshe zgadzam sie w 100% z Pimpkiem. Ja nie byłam na sylwestrze od dwóch lat i nawet jesli teraz też byłabym w domu to na pewno moja motywacja nie zmieniłaby sie bo po sylwestrze przyjdzie wiosna a potem lato. Wyobraż sobie jak super bedziesz wyglądac w kostiumie kąpielowym (ja na to bardziej czekam niż na sylwestra) Także głowa do góry pamietaj ze po tej drugiej stronie ekranu są ludzie który trzymają za Ciebie kciuki
Pimpeczku usmiałam sie czytając Twojego posta. Jakos nie sądze zeby moje ciałko zrobiło mi taki prezent na święta i pokazało 6 na wadze a ja w tym czasie bede wkładac do ust kojejny kawałek pierniczka hihihihi
Buźka miłego wieczorku
-
Noviutka co do tego że ty będziesz miała w Sylwestra 6 na przodzie to nie mam teraz najmniejszych wątpliwosci
Jak spojrzałam na twojego tickera
MOJE GRATULACJE
Oj masz udany dzień i to jak
Ja postaram się jutro zważyć...zobaczymy
-
Ciągle mi przypominacie o tym sylwestrze, to i ja muszę się trochę mocniej postarać. bardzo bym chciała ubrać jakąś sexi bluzeczkę na ramiączkach z dużym dekoltem. Ale nie ubiorę takiej przy mojej obecnej sylwetce. Wiem że niby nie ważę dużo, ale gorzej z wyglądem. Taka rozlazła jestem, wszystko się układa nie tak. Ale nad tym jeszcze popracuję. I spódnicę długą srebrna chce ubrac.
Jeszcze nie wiem gdzie pódziemy na sylwestra, ale licze na to ze gdzies się wybiorę.
i tym razem będe super wyglądać
Wam się też uda. Wiecie, ja rok temu ważyłam jakeiś 76 kg, i miałam ładną suknię, długą, nie obcisła, ale też nie była luzna. I naprawdę nieźle wygladałam.
Wy też będziecie fajnie wyglądać.
No tylko trzeba ćwiczyć, bo to o połowę przyspiesza odchudzanie. I eliminuje ryzyko jojoo. I skoro ja się wreszcie wziełam za ćwiczenia to wy też musicie
-
Tak jak mówisz mamusiu Kitolciu będziemy ćwiczyć...obiecujemy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki