Wątek: cel: 53 kg

mam 168 cm wzrostu
MSzulz, oj były przeboje, ale już na szczęście ok wszystko tylko denerwuje mnie mój napięty rozkład zajęć, bo czasami nawet mam ochotę pojeździć na rowerku, ale nie mam po prostu siły...
julcyk, jak teraz przyjechałam do domu, to mnie najbardziej ciągnie do domowego obiadu - ziemniaków, ryby i kapusty kiszonej, tak więc słodycze na razie są odstawione

Czyli jesteś ode mnie wyższa Pozdrawiam serdecznie Życzę powodzenia

oczywiście nie ma jak domowe obiadki, pycha
u mnie ostatnio króluje zupka z paczki, albo jakieś inne świństwo, bo jak mam wolny weekend to nie chce mi się stać przy garach, wiem, wiem to źle, ale obiecuję poprawę
pozdrawiam serdecznie na nowy tydzień, pa

czekoladko dietkujesz ładnie? :* ja kupilam czekoladę, niech mnie kusi, ale nie ruszam! :P

dietka jak dietka, całkiem nieźle, martwi mnie brak ruchu tylko...ale jak wracam z uczelni to zazwyczaj jestem tak zmęczona, że padam na nos...uroczyście obiecuję poprawę

hej ho!
i jak tam sie trzymasz bez slodyczakow? ja nie za dobrze :P caly czas cos wyskakuje mi przed nos... np. teraz w domu mam takie ciastka z jablkami... ech.

a nie masz zadnego luzniejszego dnia, zeby sobie pojeździć? wiesz tak naprawde starczy jak baedziesz jezdzila 2 razy w tygodniu... a jak sie nie da to co najmniej raz...

buzka

Zamieszczone przez czekoladoholiczka

dietka jak dietka, całkiem nieźle, martwi mnie brak ruchu

To tak jak u mnie Ale dziś wybieram sie na siłownie Zobaczymy jak mi pójdzie

jakoś się trzymam, pamiętajmy, że słodycze to ZUO!!! ;D
luźniejsze dni to weekend i ewentualnie czwartek do południa, a już od połowy semestru także wtorek, więc powinno być git
w ten weekend NA PEWNO pojeżdżę, a dziś popołudniu tak pięknie było, że biegłam z przystanku do domu jak dalej będzie tak pięknie, to może w weekend pobiegam? kto to wie?
kamitaniko, koniecznie powiedz jak na siłowni było

a dziś dietowo po prostu rewelacyjnie + duuużo wody! (żeby tak codziennie było!)
muszę schudnąć i bez gadania!
nie wiem jak u Was, ale ja tak mam, że już czuję zbliżającą się wiosnę, a strasznie przeszkadza mi nadmiar kilogramów...dlatego muszę się ich pozbyć...raz na zawsze!
PS. jak schudnę do 60 kg mam obiecaną skórzaną kurtkę kolejna motywacja
(a tak na marginesie to już nie pamiętam, kiedy ostatni raz ważyłam 60 kg...ale już niedługo znów będę tyle ważyć )

Zamieszczone przez czekoladoholiczka

kamitaniko, koniecznie powiedz jak na siłowni było

Jutro będę. Dziś sie nie udało.Pozdrawiam

hej.
gdzie Ty masz te wiosne? w Krakowie zimno na maksa i wiatr pizdzi!!

dzisiaj mialam olbrzymia ochote wejsc do sklepu i kupic sobie jakiegos batonika. bylam tak na maksa wkurzona... no ale nie weszlam.


to spiesz sie, bo kutrka skorzana to piechota nie chodzi...

jeszcze kwestie formalne naszego zakladu... zaklad obowiazuje do Wielkiej Soboty czy do kiedy?
dzem i miod sie nie wliczaja, tak? bo dzem juz jadlam..