Strona 3 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 67

Wątek: chcę być zowu szczupła !!!

  1. #21
    velvet7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-01-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam wszystkich

    2 dzień na dietce i oczywiście kawa na dzień dobry. Dobrze mi zrobi, bo przez te wichury jestem niewyspana.

    Ja swoją wołowinkę delikatnie rozbiłam i ponacinałam, a później przesmażyłam na łyżce oliwy z oliwek po ok 3-4 min z każdej strony. Była naprawdę pyszna, bardzo soczysta - polecam.

  2. #22
    bzusiaczek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-09-2004
    Mieszka w
    Wadowice Górne
    Posty
    0

    Domyślnie

    to taka krwista prawie? bleeee

    ja dzisiaj już po śniadanku, dwa krążki ryżowe z dżemem i jabłuszko i czuje się nażarta chyba mój żołądek się nieco skurczył

    pozdrowionka

  3. #23
    velvet7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-01-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie nie była krwista, ponieważ to nie był gruby plaster. Ja nie lubię krwistej i nie lubię tzw "zelówki". Ta była akuratna.

    A ta mała istotka patrząca na Was to moja kochana córeczka.

  4. #24
    Kainita jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ej no śliczna ta córa ci wyszła! pewnikiem ma to po mamie:]

    Ja dzisiaj nie do końca wierzę w to co widzę bo waga pokazywała rano prawie 2 kg mniej.. ale następnym razem poczekam do poniedziałku i bede szczesliwa jesli pokaże sie to samo, nie musi byc od razu 60 ^^

    Po kawce, zaraz pójdę sobie poćwiczyć jakoś i do kosmetyczki. Bo niestety moja ostatnia mania żywieniowa okazała sie dietą oczyszczającą. Zupełnie niezamierzenie.. Ale moja twarz postanowiła udawać geparda.. 23 lata i taki wstyd :P

    A tą wołowinę soliłaś, ziołowałaś? czy takie hop na patelnie i sie smażymy.. Może dziś ja też spróbuje.. prawdę mówiąc wczoraj jadłam wołowinę pierwszy raz od..... eeee.... na pewno więcej niż 4 lata... Z mięsem jestem na bakier: tylko pierś kurczaka i tylko pieczona (żaden kotlet w panierce) A jak dasz mi za zadanie żywić się nóżkami to prędzej zdechnę z głodu, nieważne jak się je przyrządzi

    jak was będzie męczyć żarcie to to jest moje gg.. ja czuję że dziś będzie mnie ciągnąć do słodyczy i jabłek. Ale ta odrobinka mniej nawet jesli to fatamorgana działa mobilizująco Jeśli ktoś chce pogadać o pisać bez obciachu


    A ty velvet poopowiadaj coś o córuni co?

  5. #25
    velvet7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-01-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wołowinę przyrządzałam bez soli i bez ziół. Podczas ciąży odzwyczaiłam się od soli, ponieważ zatrzymuje wodę w organiźmie. A co do przypraw to nie wiem czy można przy tej diecie jakieś używać - ostrych na pewno nie bo pobudzają apetyt. Poza tym jeśli byś chciała ją trochę posolić to dopiero po obsmażeniu jak trochę zmięknie, jak posolisz surową to zrobi Ci się "zelówka" nie do zjedzenia.

    Moja córcia jest przecudowna (wiem że wszystkie mamy tak mówią o swoich maleństwach) Jak na nią patrzę to mija mi złość, że tak przytyłam - warto było. Jest teraz na etapie gaworzenia, jest bardzo pogodnym dzieckiem, ciągle się śmieje, zaczyna już walczyć o swoje zwłaszcza jak jej starszy brat nie chce dać jej jakiej zabawki. Uderza go wtedy swoim plastikowym młotkiem po głowie. Oczywiście bratu się to podoba, sam ją tego nauczył.
    Gdy widzi aparat lub kamerę to zachowuje się jak profesjonalna modelka - śmiesznie to wygląda :P
    Czasami już próbuje sama jeść, oczywiście umazana jest dookoła. I ma nową zabawę - jak tylko ma w rączkach coś większego od swojej buzi to bawi się w chowanego - rozbawia nas tym do łez. Sama już "czyta" książeczki i różnego rodzaju moje czasopisma ( a jest ich sporo, bo mam manię kupowania wszelkich gazet które dotyczą małych dzieci). Książeczek nie drze tylko przewraca sztywne kartki, natomiast z gazetami jest różnie.

    Oj mogłabym tak o niej pisać i pisać...

  6. #26
    velvet7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-01-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Za chwilę lunch. Dzisiaj szynka z jogurtem - brzmi nieźle. Kupiłam sobie dzisiaj brokuły, także zapominam o szpinaku.

    Bzusiaczek fajnie, że do mnie zajrzałaś. Na jakiej diecie jesteś?

    Kiniucha o Tobie jak idzie z dietką?

    Kainita jak wizyta u kosmetyczki? Ja przed rozpoczęciem diety zafundowałam sobie serię zabiegów kosmetycznych, które wygładziły mi skórę i cellulit jest mniej widoczny. I co najważniejsze straciłam po 2cm w niektórych miejscach. Teraz żałuję, że nie stosowałam diety podczas tych zabiegów. Pewnie efekty byłyby lepsze.

  7. #27
    Kainita jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no to pisz pisz! chętnie posłucham bo tak ładnie ją opisujesz że az sama sie do monitora uśmiecham :]


    A co do przypraw jest chyba na 3 stronie tego atku o walce z kopenhaską od poniedziałku na temat przypraw, w każdym razie dziewczyny to rozpracowały.. Zainteresował mnie tam wątek otrębowy ale nei do końca wiem co oznacza w tym wypadku suplement :] jesli bylabys pomocna w interpretacji ..

  8. #28
    velvet7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-01-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jestem już po jedzonku. Dzisiaj było super. Bardzo lubię jogurt naturalny i szyneczkę drobiową też. Jak na razie mi to wystarcza, gorzej jest jak wracam do domu bo jest tam więcej pokus.

    Kainita wydaje mi się, że otręby mają spełniać rolę naturalnego wypełniacza żołądka jeśli ktoś bardzo odczuwa głód. Ja na razie przypraw mi bardzo nie brakuje, ale pewnie będę kombinować z suszonymi. Trzeba tylko wybierać te naturalne bo wszelkie mieszanki zawierają bardzo dużo soli.

    Miło mi, że ktoś chce poczytać o mojej Perełce. Wszyscy mnie już mają dość bo ciągle bym o niej mówiła.
    Ostatnio postanowiliśmy z mężem zrobić Zuzi małą galerię i wybieraliśmy po 1 zdjęciu z każdego miesiąca jej życia. To jest nieprawdopodobne jak ona się zmieniła. Była taka maciupka, bezbronna a teraz już sama siedzi, ma prawie dwa ząbki.

  9. #29
    Kainita jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    :] perełka.. mój tata mówi na mnie moje skarby :P a mam 23 lata ech.. lepiej mimo wszystko niż chrzestny: od naszej wyprawy do hong kongu mój rodzinny nickname to: wang czai halik miu miu Ależ ja się dziewiczo rumienię jak ktoś to przypadkowo usłyszy.. Za to najlepsza zabawę mam jak mama nazywa moje kumpla z roku (przyszły dyplomata jak bum cyk cyk on ma po temu zdolności, ilość języków, samozaparcie.. a jak nie to zostanie prokuratorem ^^) Mianowicie mówi do niego Żuczku.. Trzebaby zobaczyć kolegę by złapać paradoks sytuacji. Zresztą u mnie w rodzinie każdy ma swoje przezwisko chrzestny to don vito corleone(a jak!) jego żona czarną bestią jest zwana, mój tato to trops (bo nie umiał powiedzieć dropsy jak był mały) mama to pankracy, kuzynka zwana kozą bo się upierała że ksiądz w kościele mówi "kozo boża" Wszyscy poza mną już wyhajtani, odzieciowani.. I my sobie taki wstyd przed obcymi zawsze robimy..

    Więc jak masz galerię perełki i ją gdzieś wrzucisz to daj tu linka :**

    I cieszę się że ci dieta idzie! mi też! a jutro dooobre jedzenie prawda? najfajniejsze jest to że ja sie na prawde tym najadam i staram się nie przesadzać z wodą żeby sobie nie rozepchać żółądka. Ale zdecydowanie lepiej pić wodę niż odpaść si?

  10. #30
    velvet7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-01-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ale jestem padnięta. Byłam dzisiaj na pierwszych zajęciach spinningu. Było super i nawet nie tak strasznie jak myślałam. Spociłam się jak mysz. Ciekawe czy jutro wstanę i czy będę mogła usiąść na pupie.

    Tak jutro fajne jedzonko.Dzisiaj nawet bezboleśnie przeszła mi dietka. Nie miałam czasu na myślenie o jedzeniu. Ja też się najadam. Najgorzej jest wieczorem kiedy ma się ochotę na słodkie (i nie tylko) przekąski. Wtedy piję wodę. Czytałam gdzieś,że przed jedzeniem powinno się wypić szklankę przegotowanej wody. Podobno szybciej człowiek staje się syty i mniej je, ale nie testowałam tego na sobie.

    Zuzia jak była w brzuszku to mówiłam na nią fasolka, bo jak zobaczyłam pierwsze USG to tak właśnie wyglądała - jak taka mała fasoleczka. Ale jak zrobiłam sobie USG 3d i zobaczyłam jej słodką buźkę (niesamowite wrażenie) to pomyślałam sobie, że to moja perełka, jedyna, najwspanialsza, najpiękniejsza.

    Fajnie, ze byłaś w hong kongu. opowiedz coś więcej. ja zawsze chciałam zwiedzić Tajlandię, może jeszcze kiedyś mi się uda.

Strona 3 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •