-
jestem
zyję. nawet nie wiecie jaką czuję ulgę. przez dwa tygodnie męczyłam sie z badaniami w róznych instytucjach. oczywiście nici z tego wychodziły bo albo nie odbierali telefonów, albo mne olewali i w umówionym dniu cos m wypadało. drżałam co bedzie jak szef sie dowie że to tak pod górę a dzis załatwiłam wszystko w ciagu półgodziny z pomocą współczesnej technologii. i jak zadzwonił szef błyszczałam. )))))
no i z czystym symieniem moge zabrac sie do pisania. i goscinnego wykładu dla studentów 3 marca.
troche wiecej dzis zjadłam (po wczorajszym płynnym dniu wszystko wydaje ogromna iloscią)
w lublinie zapanowała syberia. wiatr mrozi wszystko. snieg atakuje! brrrrr...
-
panika
jestem w kompletnej panice.
dzis wykładam a jutro jade. nic nie moge przełknąć.
aha, dzieki za odwiedziny na blogu. ciągle tam siedzę.
trzymajcie sie kochane.
-
Wtorkowo - po poniedziałkowo obżarstwowo :(
Prawie wsiąkłam a raczej połknęłam lodówkę (( Miałam paniczny atak głodu! Szok, już dawno mi się to nie zdazało. A wczoraj koszmar ((
Już zjadłam śniadanie jakieś 350-400kcal
Mykam się trochę poruszać. A później ... do boju!
Odezwe się jak się przegłodzę ;P
Ch.
-
Re: Wtorkowo - po poniedziałkowo obżarstwowo :(
czymcie kciuki - 5 musi byc))
-
:)
a ja byłam u fryzjera. super fryzurka choc krócej niz zakładałam. humor mi sie od razu poprawił
a jak ktos ciekawy jak wygladam to zdradzę że podobnie do tej dziewczyny z reklamy (chyba) ery. o tym jak chłopak zaprasza dziewczyne na imrezę (kolację- niespodzianke) a ona przychodzi z całą ekipą. no to włanie jakoś tak.
do ćwiczeń coś znów nie mogę się zagonić. ja mam jakies tygodniowe zrywy.
-
Re: :)
A wiesz Magus... ja sobie wlasnie tak Ciebie wyobrazalam, jakos wlasnie taka fryzurka moim zdaniem do Ciebie pasuje.
Dostalam 4... troche jestem zla, bo umialam na wiecej ale facet byl juz meczony i ja tez...i sie czepial a ja po 5 godzinnym czekaniu na wejscie do jego gabinetu, tez juz nie umialam sobie wszystkiego przypomniec...
Dieta - KATASRTOFA. Rano zupa mleczna i do 18 nic!!!!! a o 18 wszystko... az brzuch boli...
kasia
-
monti
Wczorajszy dzień zakończony nawe na plus. Po ćwiczeniach już nic nie wszamałam. Dziś muszę trochę dac odpocząć dla żołądka. Jutro ważenie.... UUuuuu... mam wrażenie że jest mnie taaaaaaaaaak dużo że koszmar
Mykam na uczelnię, a po południu idę na siłownię. Ide na 100% bo jutro meczyk, więc nic z takie wyprawy nie wyjdzie.
KASIU jeśli chodzi o montiego, to sama mam ksiązkę "szczupła bez wyrzeczyń" - czyli wersja damska książki "jeść żeby schudnąć" Z tego co odkryłam w swojej książce i z tego co słyszałam od innych na temat tej drugiej książki to obie zawierają pewne niedociągnięcia, błędy z którymi trza samodzielnie walczyć. Fajna jest też stronka [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. A sama metoda - ciekawa i wydaje mi się że skuteczna, choć u mnie narazie nie bardzo wyszła bo przez comiesięczną "chorobę" od jakiegoś tygodnia nie mogłam powstrzymać się od słodyczy, a cukier to nasz główny wróg
Jak masz jakieś pytanka na które będe potrafiła odpowiedzieć to chętnie ...
Ale tak ogólnie to cię zachęcam- może razem będzie nam łatwiej. Mogłybyśmy razem ustalać menu ))
:*
ch.
-
Re: monti
czułam, ze znajde jakąś kompanke do montiego...
dzis juz wyslalam siostre do ksiegarni. Mam nadzieje, ze wroci z ksiazką. Rowniez uwazam, ze metoda wydaje sie byc skuteczna. Ale nie wiem jak dam rade odzwyczaic sie od slodyczy i moich kochanych fitnesikow, chocapicow i gold flakesow rano... Jak ja sie odzwyczaje od bananow??? Chyba bede musiala sobie magnez zafudowac (ciekawe ile to kosztuje ?). No ale bede probowac. W tym tygodniu dam sobie jeszcze spokuj, postudiuje ksiazke i poczytam o tych wszystkich zasadach i wielki start w poniedzialek! Poza tym okres mi sie zbliza wielkimi krokami, wiec słodycze pojda w ruch.
U mnie wielki powrot do formy. Cwicze ładnie juz drugi dzien, jutro nie bede miec (chyba) czasu, wiec sprobujemy tego foliowania. Wiosna sie zbliza!!! Jak ja bede wygladac jak przyjdzie mi zrzucic ten plaszcz??? A moze nawet dzisiaj sie bedziemy zawijac? hmmm jeszcze sie zobaczy.
teraz spadam, bo ostanio cos duzo wagaruje (ale czasem trzeba).
kasia
-
:)
to ja trzymam kciuki. za was moje kochane.
-
Re: Re: Środowa środa :)
Chaneyko siostrzyczko
sprobuj przeskoczyc dolek, ja tez wlasnie probuje bo mnie cos dogania...dzisiaj bylam wszystkozerna, jadlam nawet ciastka ktorych nie lubie...byle ruszac szczeka...
owocnej nauki jutro i juz niedlugo mamy competition...
dobranoc
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki