-
środek nocy :)
1.20 a ja dopiero wróciłam do domku. Najpierw egzam, poźniej kikiugodzinne wyczekiwanie na wyniki. Egzamin koszmar- 25 osób oblanych, ja na szczęscie zaliczam się do tej grupy która ma tylko jedną ( z dwóch) część do poprawy, ufff....
Jedzonko:
S: 2 tekturki wasy z serkiem waniliowym i coś jeszcze, ale już nawet nie pamiętam co. Aaaa sałatka owocowa )) juz mi się wróciło w przeszłosć
O: surówka z sosem jogurtowym, kotlet drobiowy ze szpinakiem, ziemniaki opiekane, kawa z cukrem
K: ( jeśli tak można nazwać posiłek o 1 w nocy... ale brzuch mi doskwiera i musiałam coś "zażyć" ) pół bułki żytniej, plasterek drobiowego pasztetu, łyżka keczupu
Nawet nie jest źle jak na taki dzień...
Aha z ćwiczeń: rano poł godz. pilates + 20 minut kick-boxingu - nowe "cudo" ściągnięte z netu, które testuje. Przynajmniej się wyżyje przez te kopanie ))
-
:)
w ramach ćwiczeń był pilates i zakupy. mróż chwycił. śniegu nasypało... a tu nawet nie ma sie z kim porzucać. dzie urodziny mojej przyjaciółki a pod koniec tygodnia niedoszłego wiec szykuje sie prezentowanie
za moment zmykam do czytelni i juz sie krzywić zaczynam bo tam cholerny ziąb.
mimo wszystko miłego dnia
maga (50 )
-
Środowa środa :)
Wstałam w południe. Chyba trochę za póżno...
Śniadanie: jogurt benefit + 1 tekturka wasy + łyżka serka homogenizowanego
II śniadanie: plaster szynki (ok. 200kcal)
Obiad nieznany. Kolacja również.
Urodziny fajna rzecz... Zwłaszcza swoje )))
Miłego środowania
Ch.
-
Środowa środa :)
Chaney, robaczku ty moj swietojanski)) zajrzyj do naszego drugiego domku, bo my pewien konkurs obmyslamy no i Ciebie on tez dotyczy, no chyba, ze nie chcesz...
a ja sie staty powinnam uczyc i wlasnie widac jak mi idzie...wszystkim sie zajmuje byleby nie JUTRZEJSZYM egzaminem...
-
Re: Środowa środa :)
Złapałam potwornego doła... Właściwie to jeszcze mam... Ale jakoś to będzie...
Jutro cały dzień czeka mnie nauka. Dziś już nie mam siły, idę spać, może odpocznę nie tylko fizycznie, ale też i psychicznie...
Obiad był właściwie nie obiadowy: jedna sajgonka + 2 kawałki ananasa w cieście kokosowym.
Ćwiczeń nie było, będą jutro rano.
Ch.
-
Re: :)
Grzeczna dziś jestem. Jem zgodnie z Montim i ćwicze. Godzinka na siłowni i pół godzinki ćwiczeń na brzuszek w domciu. Może ten post mnie wreszcie zmotuwuje do "niejedzenia"?!
Mykam na meczyk do znajomych. No i dziś już nie jem
Ch.
-
JusH czWaRtEk
Miałam wstać o 6, siakoś mi nie wyszło. Piję herbatkę i zabieram się za ćwiczenia. Później nauka, nauka, nauka...
Jak jutro jakoś zdam ten egzam to ... uffffffffff.....
Jedzonko na dziś: kiszona kapusta (może ew. jabłka) - robię małe oczyszczenie przed konkursem
KASIACZKU trzymam kciuki za statystykę, zdasz to cholerstwo. Jak ja zdałam, to ty też zdasz
Dół minął Lece się poruszać!
Ch.
-
A miało być kapuściano... :)
Z oczyszczania mało co wyszło. Nie skończyłam na kapuście i jabłkach, ale może to i dobrze bo by mi myślenie siadło i kto by za mnie się uczył!? ))
I tak żarełko całodniowe:
Ś: kiszona kapustka (200g)
II Ś: pieczone jabłko
O: plaster pasztetu drobiowego + gorący kubek + 100g sałatki warzywnej
K: duszona ( a raczej podsmażana ;p) kapusta z plastrem szynki Wiem że to idiotycznie brzmi, ale... zimno mi było, więc ... kombinowałam ile wlazło )) + jogurt nat. 0%
Suma: 600kcal
Ćwiczenia: 20 minut rozgrzewki + 10 min brzuszków + 15 minut na uda, na więcej nie mam czasu.
Jadę do kumpelki na "powtarzenie". Może dowiem się czegoś czego nie wiem ))))
Dziś już nic nie jem. Tylko herbatki + mineralka
Znów biorę chrom, może mnie to pochamuje na te cholerne słodkości ;P
Ch.
-
juz po :)
Wczoraj takiego dlugiego poscika napisalam i Chaney chcialam pocieszyc i jak juz wystarczylo to umiescic na forum to wysiadl mi net... Juz sie nawet nie chce denerowac, bo ja nie wiem co mam robic, zeby sobie ci administratorzy z nas jaj nie robili.
Chaney, dziekuje za kciuki. Chyba dzialay, bo dostalam łatwy test. Tak sobie mysle, ze Leon sie chyba starzeje. W zeszlym rokumielismy na wszystko 1,5 h a teraz az 2!!!! No i zadanka byly w sumie do zrobienia. jestem zadowolona, ale nie bede mowic juz nic wiecej, bo nie chce zapeszac.
Jutro ja bede trzymac kciuki i Tobie tez sie uda!!!!
Fak wlasnie sie mi przypomnialo, ze ja jutro tez mam egzama...ide robic sciagi.
papa
-
Re: Re: :)
caly wczorajszy dzien netu nie mialam teraz jest i mam nadzieje, ze tak juz zostanie...
Powoli przyzwyczajam sie do montiego choc kiepsko mi to wychodzi... ciagnie mnie do slodkiego - szczegolnie, ze okres nadejdzie jutro((
Chaney, mam pytanko co bym mogla jesc rano zamiast moich ulubionych platkow? tzn chodzi mi o jakas zupe mleczna, bo nie wyobrazam sobie, ze moglabym chleb jesc rano...
I czy mozna uzywac slodzika??? (jeszcze nie mam ksiazki, jutro sobie sama pojde, bo na siostre to nie mam co liczyc... i dlatego o tyle rzeczy pytam)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki