Wątek: LALIKA NA TYSIAKU, WCIĄŻ WALCZY O BIKINI!

Dziękuje Ci moja kochana za ten artykuł
na pewno mi sie przyda
wpadłam Zyczyć Ci wszystkiego naj z okazji świąt Wielkanocnych !!!!!
wrócę po świętach bogatsza w nowe doświadczenia i gotowa do ostatecznego starcia
buziaki słońce
3maj sie cieplutko,mam nadzieje ze w smigus-dygus bedziesz calutka mokra,az woda przestanie ci wsiąkać w ubranie!!!!!!!!

Swięta święta, wczoraj już był grzech ( i to podwójny bo wielki post)
zjadłam kawałek makowca i kawałek izaury
. Zaczyna się. Prosze mnie ustawić do pionu

Hej lalika, jak dzisiejszy dzionek wygląda dietkowo? Mam nadzieje, że już lepiej i że nie zatraciłaś mobilizacji do dalszego gubienia kilogramów!
Takie wpadeczki zdarzają się każdemu, ale jeden taki wypadek nie musi oznaczać, że już zawsze tak będzie Głowa do góry i dziś będzie lepszy dzień
Co to izaura?

Głupi lalik zerzarł czekoladowego zająca
Czuje ze ten wątek znieni sie podczas Świąt w jeden wielki rachunek sumienia...grr nie będe obiecywac poprawy bo chyba jest to nieosiągalne...
Albo będe nie moge spokojnie patrzeć i jeszcze niemo aprobowac swojego obżarstwa
A wiec: NIE OŻERAJ SIĘ W ŚWIĘTA, BO WRÓCI WSZYSTKO NA CO OSTATNIO PRACOWAŁAŚ

courtney, no i widzisz jak moja dieta...poszła sobie i może wróci we wtorek
Mam nadzieje że Ty lepiej sobie radzisz z tym wszystkim...
A izaura to takie ciasto które na dole jest brązowe i przypomina murzynka a na górze ma warstwę sernika...mniam

buziaki:*

Baranka pięknego, Dyngusa mokrego, miłości wiecznej, drogi tylko mlecznej, Świąt w szczęście owocnych życzy Zajączek Wielkanocny zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych spędzonych w rodzinnym gronie

Witam, i dziękuje wszystkim bardzo za życzonka:*

Niestety święta do najgrzeczniejszych nie nalezą, wczoraj masa pyszności na ciotkowo- babciowym stole i bardzo wiele z nich zawędrowało do mojego żołądka. A dziś drugi dzień świąt i nie wierze że będzie lepiej...no ale trudno. Jutro pełna nowej mobilizacji wracam na ścieżke zdrowego odzywiania
No bo do czerwca coraz mniej czasu zostało a bikini wisi i spogląda z dezaprobatą....

Witajcie
Oj w tym roku też chce założyć znów bikini
Mam nadzieje ze pomozemy sobie nawzajem...jesli oczywiscie moge sie przyłączyć

Bikini... Ehhh... Też o nim marzę. Nigdy w życiu nie miałam naturalnie opalonego brzucha bo wstydziłam się wywalić moją oponę na słońce. Przyłączam się do Was i trzymam za nas wszystkie kciuki

Witam Was dziewczynki, super że wpadłyście i ciesze się bardzo że chcecie się przyłączyć . Razem zawsze fajniej Mam nadzieje że w te wakacje wyjdziemy na plaże, w ślicznych kostiumach, z wielkim cheesem na twarzach i totalnie bez kompleksów Jeszcze troche musimy na to popracować ale damy rade. A jak wam idzie w święta bo u mnie to troche kiepsko...

PS. szycho droga, czy masz jakis swój wątek na którym mogłabym Cię odwiedzić

W Święta jak to w Święta...człowiek sobie zawsze folguje...alechoć wczoraj nie żałowałam sobie niczego..dziś jem same jogurty...co za dużo to nie zdrowo...trzeba szybciutko brać się w garść.."nie ma czasu na głupoty..pora brać się do roboty"

Nie martwcie się niczym...teraz ruszymyPo Świętach pójdzie nam łatwiej

Kochan Laliko ...wiele osób mnie o to pyta.. bo wcześniej bardzo trzymałam się forum i na każdy temat starałam się coś powiedzieć..ta forma bardziej mi odpowiadała..brak mi systematyczności na prowadzenie własnego wątku.. dlatego tez wszędzie mnie pełno...pewnie dlatego pytasz

Zależało mi wcześniej na poznaniu dziewczyn które maja takie same cele jak ja...ale niestety jak to znajomości internetowe...szybko padły...może z czasem uda mi się z Wami zaprzyjaźnić i dojść wspólnymi siłami do celuCzego sobie jak i Wam życzę z całego serca