Strona 11 z 16 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 152

Wątek: Bedę lżejsza o 10kg start 27.03

  1. #101
    Karinn21 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie Poświąteczne zestawienie

    Aggatqa wiek: 20 wzrost: , przeciętna waga:
    waga wyjściowa: 74 kg , waga aktualna: 70 kg , waga docelowa: 64 kg
    do schudnięcia pozostało: 6 kg

    Asenath wiek: 20 wzrost: 165 cm , przeciętna waga: 55 - 58 kg
    waga wyjściowa: 67 kg , waga aktualna: 67 kg , waga docelowa: 50 kg
    do schudnięcia pozostało: 17 kg

    basia81 wiek:26 wzrost; 165 cm , przeciętna waga: 59 - 60 kg
    waga wyjściowa: 75 kg , waga aktualna 72 kg , waga docelowa: 60 kg
    do schudnięcia pozostało: 12 kg

    bzusiaczek wiek: 22 wzrost: 165 cm , przecięyna waga: 58 - 59 kg
    waga wyjściowa: 66 kg , waga aktualna: 60 kg , waga docelowa: 56 kg
    do schudnięcia pozostało: 4 kg

    Courtn3y wiek: 18 wzrost: 160 cm , przeciętna waga: 52 - 53 kg
    waga wyjściowa: 73 kg , waga aktualna: 68 kg , waga docelowa: 50 kg
    do schudnięcia pozostało: 18 kg

    Karinn21 wiek: 21 wzrost: 170 cm , przeciętna waga: 61 - 63 kg
    waga wyjściowa: 73 kg , waga aktualna: 71 kg , waga docelowa: 63 kg
    do schudnięcia pozostało: 8 kg

    miska0 wiek: 25 wzrost: 165 cm , przeciętna waga: 58 - 59 kg
    waga wyjściowa: 66 kg , waga aktualna: 63 kg , waga docelowa: 55 kg
    do schudnięcia pozostało: 8 kg

    pinky87 wiek: 19 wzrost: 164 cm , przeciętna waga: 52 - 55 kg
    waga wyjściowa: 79 kg , waga aktualna: 70 kg , waga docelowa: 64 kg
    do schudnięcia pozostało: 6 kg

    (zestawienie ułożone alfebatycznie)

    ps: nasz 100tny wpis dzieki kochane, że jesteście ze mną.
    Wszystkie z nas potrzebuja wsparcia razem nam się uda

  2. #102
    basia81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ratunku!!!
    mam bardzo zły dzień, jak tak dalej pójdzie to będę musiała wybrać się do jakiegoś specjalisty...
    nie umiałam się pohamować dzisiaj, a do obiadu szło mi z dietą tak pięknie.
    Na obiad miałam ruskie pierogi z mrożonki, i w czasie, gdy się gotowały zaczęłam podjadać płatki do mleka fitness i zupełnie bezmyślnie zjadłam kilka garstek tych płatków, a potem jeszcze kabanosa zjadłam , ale najgorsze jest to, że jak już zjadłam w końcu te nieszczęsne pierogi, to nie mogłam się powstrzymać i poszłam do toalety zwracać
    wcześniej o tym wam nie pisałam, ale od kiedy moja waga zaczęła rosnąć w trakcie efektu jojo, zaczął się mój problem, teraz podejrzewam, że mam bulimię.
    Zdarzają mi się takie dni, gdy nie wymiotuję, ale mino wszystko zdarza mi się to kilka razy tygodniowo, choć bardzo się staram, to jest silniejsze ode mnie....
    mam strasznego doła, nie chcę tego robić nigdy więcej........
    POMOCY!!!!!

  3. #103
    Aggatqa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    4

    Domyślnie

    Basiu,
    Widzisz, robisz to wszystko dla siebie. I nie zaprzepaść tego.
    Nie traktuj diety jako konieczności. Po prostu żyj. Zdrowo. Nic na siłę.
    Będzie dobrze, trzymam za Ciebie kciuki!!

  4. #104
    pinky87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-01-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Basiu ja proponowalabym sie zwrocic z tym problemem do specjalisty, bo bulimia to na prawde grozna i podstepna choroba - latwo sie na nia zapda, a potem latami sie z niej wychodzi, (moja przyjaciolka ma bulimie i widze jak sie meczy) takze nie wstydz sie i idz z tym do psychologa. Radzilabym tez odwiedzic dietetyka, oni naprawde nie sa tacy zli Kochana dawaj znac za kazdym razem kiedy to zrobisz Obiecaj ze bedziezz pisac na forum Buziaki przesylam gorace i sciskam

  5. #105
    basia81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    bardzo dziękuję za ciepłe słowa
    zastanawiam się, czy odchudzanie w moim przypadku ma w ogóle sens
    może właśnie z powodu liczenia kalorii tak obsesyjnie myślę o jedzeniu cały czas-boję się zjeść za mało a jak zjem za dużo, to jeszcze gorzej.
    Cóż, ze względu na to, że w moim mieście nie ma psychologa, a ja wstydzę się prosić męża o pomoc OBIECUJE SOBIE I WAM, żE JEżELI ZROBIę TO JESZCZE CHOćBY JEDEN JEDYNY RAZ, TO NATYCHMIAST SZUKAM FACHOWEJ POMOCY, nawet, jeśli miałby to być jedyny psychiatra w moim beznadziejnym miasteczku!!!

  6. #106
    pinky87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-01-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Basiu moze tak byc. Ja np. liczac kalorie tez mysle obsesyjnie o jedzeniu, ale od kiedy przestalam sie przejmowac i jakos tak lajtowo podchodze do odchudzania to idzie mi lepiej Zreszta widze po niektorych moich kolezankach - nie jedza juz fastfodow i slodyczy, chodza na silownie i chudna w oczach Tylko niezdrowe jedzenie wykluczyly ze swojej diety, nic wiecej A to wlasnie dlatego, ze nie mysla o tym, tylko robia Moze my tez powinnysmy wrzucic na luz ? W koncu odchudzanie to nie koniec swiata, no i nie wazymy tez az tak starsznie duzo, zeby zagrazalo to naszemu zdrowiu takze malymi kroczkami do celu Buziaki cieple przesylam.

  7. #107
    basia81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzięki pinky87
    ja pomału zaczynam robić porządek w swojej głowie, myślę, że przestanę liczyć kaolrie, a zacznę zwracać większą uwagę na regularność posiłków, muszę koniecznie pić więcej wody (choć doskonale wiem , że wody nasze ciało potzrebuje dużo i bardzo lubię wodę min. to jakoś nigdy nie mogę się do niej zmusić w ciągu dnia, a wieczorami jak zaczynam pić i pić to potem co 20 min. latam do łazienki...) i generalnie wystrzegać się wszystkich produktów wysokoprzetworzonych.

    Wczoraj miałam dobry dzień-od rana do nocy byłam poza domem, dużo się nachodziłam po sklepach (kupiłam dwie nowe bluzeczki ) i generalnie piątek 13-go muszę zaliczyć do dnie nie pechowych a szczęśliwych

  8. #108
    Karinn21 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć dziewuszki ;*
    Sorki, że sie nie odzywałam ale moje kochanie przyjechało do mnie na weekendzik
    Niestety dzisiaj musiał juz wracać Ale było super
    Wczoraj pojechalismy sobie z rana do Sobótki i cały dzionek spędziliśmy na Ślęży.
    Po 1,5 godzinnej wędrówce pod górkę rozłożyliśmy kocyk i grzaliśmy się
    na słoneczku Pogoda fantastyczna 23 stopnie i ani jednej chmurki
    na niebie Wystarczyły 2,5 godzinki i spiekłam buźkę i ręce na raczka :P
    Powolutku zaczyna brązowiec ale nosek piecze niesamowicie
    Co do mojej wagi to jest okrutna bo wciąż wskazuje 71 kg

  9. #109
    Guest

    Domyślnie i znowu dałam ciala :(((

    wczoraj wtrąbiłam prawie calą średnią pizze... jestem na siebie strasznie zła. od trzech lat probuje schudnac i zawsze jest tak samo: chudne dwa-trzy kilogramy i ... uznaje ze sie tak dobrze czuje, ze moge sobie odpuscic... i wszystko wraca z powrotem. ale jestem głupia ((.
    jutro znowu zaczynam. mam nadzieje, ze tym razem bedzie to ostatni raz jak zaczne i... skoncze z super skutkiem.
    potrzebuje wsparcia. Moge na was liczyc?

  10. #110
    pinky87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-01-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Burczymuszko skarbie kazdy z nas ma chwile zalamania , ja ostatnio tez je mialam. Pomogla mi jedna dobra duszyczka - poradzila zebym wypisala sobie w podpunktach dlaczego chce schudnac i zagladala tam za kazdym razem kiedy zachce mi sie czegos zakazanego . Moze i Tobie to troszke pomoze ? Mam nadzieje, sle pozdrowienia i 3mam kcuki.

Strona 11 z 16 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •