-
no i kolejny dzień minął...
ale u mnie dziś z dietką nie najlepiej, skusiłam się na takie byle co, a teraz żałuję, że niepotrzebnie to zjadłam.Też tak macie, że jak się coś nie uda, to zamiast przejść nad tym do prządku i obiecać sobie poprawę, to dołujecie się i załamujecie?
ja tak mam i jestem teraz w podłym humorze...
tak fajnie mi minął dzień, ale największy kryzys przeżywam ok godz. 16-17-tak mi się wtedy chce jeść, że nie potrafię oderwać od tego myśli, ach, szkoda słów...
jutro musi być lepiej
-
ja dzisiaj nawet specjalnie nie byłam głodna... ale po prostu jak zaczęłam jeść to nie mogłam przestać
-
Moje dzisiejsze menu:
śniadanie: 2 kromki pieczywa lekkiego i ser biały (chudy)
II śniadanie: kubek mleka
obiad: makaron spagetti z kotletem mielonym i ogórkiem konserwowym
podwieczorek: 2 wafle ryżowe
kolacja: ryż z truskawkami
kalorie zjedzone:ok. 1000
kalorie spalone: ok. 200
byłam z koleżankami na mieście. Takie pysznosci mieli w menu
zwłaszcza desery np. serniczek jogurtowy z gałką lodów
skusiłam się na ryż z truskawkami
-
Bzusiaczku! tak dobrze Cię rozumiem
swoją drogą to dziwne, że tylko "grubaski" tak mają, na przykład mój mąż (chudzielec oczywiście) nigdy w życiu nie je nic gdy nie jest głodny, nawet nie rozumie, co to znaczy mieć apetyt na coś dobrego, po prostu nie czuje głodu, więc nie je.
a my odwrotnie-jemy bez powodu i stąd nasze problemy,. A gdzie jest jakiś złoty środek? Musimy go znależć i będziemy "laski".
-
Hej dziewczynki! jak wam mija dzień?
Ja dopiero co wróciłam z zajęć. myslałam, że już nie wysiedzę.
Coś dziś chodzę głodna, pewnie dlatego, że tyle czasu na uczelni.
Ide zrobić sobie herbatkę - moża któras z was się ze mna napije?
-
ja też dzisiaj coś głodna łażę
śniadanie: 2 krążki ryżowe z z marmoladą
II śniadanie: jogobella light
obia d: gorący kubek, troszke ziemniaczków, mały kawałek mięsa i brokuły
podwieczorek: krążek ryżowy z marmoladą, jogobella (zwykła, ale taka pyyyszna :P )
chyba zaraz zjem kolacje, bo niewytrzymam dłużej no i kupiłam sobie jeszcze ananasy w puszce pycha i mają niewiele kalorii
mam nadzieję, że na sam wieczór nie napadnie mnie wilczy głód tak jak wczoraj
-
wyszło 1300
na kolację zjadłam 3 śledzie z lekkim pieczywem.. no i z 5 plastrów ananasa
-
śniadanie: 2 kromki wasy pełnoziarnistej z salami i świezym ogórkiem
II śniadanie: bułka z serem żółtym, szynką ogórkiem i kapustą pekińską
obiad: sałatka grecka z fetą i oliwkami
podwieczorek: jogurt naturalny z musli + 2 łyzeczki kakao
(chciało mi się znów słodkiego )
kolacja: 3 wafle ryżowe z serkiem Tosca
kalorie zjedzone: ok. 1000
kalorie spalone: ok. 200 - będzie (bo dopiero się zabieram za ćwiczenia )
-
Witam Was serdecznie,
Nie idzie chyba tak źle, hm? Ja mam chyba jakiś zastój, zobaczymy, co w poniedziałek waga pokaże...
No nic, od 18 nic nie jadłam - mogę być z siebie dumna
Ale mówię Wam - jadłam dziś w Green Wayu zapiekany ser... Pychotka.
Miłej nocki.
-
Aggatqa nie mów przy mnie o zapiekanym serze bo az cieknie mi slinka
na samą myśl mmmm mniam
Jak tam przygotowania do świąt?
ja dziś już upiekłam jedno ciacho a serniczek jeszcze się grzeje w piekarniku.
Obawiam, że bedzie cieżko mi omijać te dobroci świateczne
dlatego już od dziś zaczynam godzinkę ćwiczyć w domku
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki