Strona 154 z 176 PierwszyPierwszy ... 54 104 144 152 153 154 155 156 164 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,531 do 1,540 z 1752

Wątek: "Życie to gra-przegraj je lecz nie oddawaj walkowerem..

  1. #1531
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    nareszcie jesteś

    masz śliczne włoski

    niedobrze z tą anginą

    dużo zdrówka życzę

  2. #1532
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    MOze powiem tak : ogolnie:
    dziekuje za wszystkie komplementy :*

    Inezz
    no no fakt niedobrze z ta angina czuje jakbym zaraz miala sobie pluca wycharkać

    anne owszem zgadlas ale moja siostra to ta hmmm brazowa nie blondynka bo kwiaty dostaja tam dwie dziewczyny
    dzieki za kawke przydalaby sie bo nieprzytomna jestem ale zadnej rozpuszczalnej w domu nie ma

    Lor oczywiscie masz racje-wlasnie wsuwam jogurt daktylowo-sliwkowy z musli
    i zastanawiam sie jak to jest, ze na rygorystycznej diecie umialam wytrzymac looo dobre 4miechy a na 1500 gora 2tyg?

    poprostuaga dzieki mam nadzieje ze szybko wyzdrowieje bo przez to jestem wylaczona z aktywnosci fizycznej a to nie sprzyja odchudzaniu

    kruufka najgorzej ze mnie jak juz cos zlapie to odpuscic nie chce ale przegonie ją !

    xixa no nareszcie ale zostawiac tak nas bez slowa??? nieladnie oj nieladnie
    ciesze sie ze juz jestes :*

    a do ogołow wracajac to postanowilam przez ten tydzien byc na 1200-1300
    czemu?
    bo jak nie widze efektow to rzucam diete w cholere i tyle ze tego mojego odchudzania wychodzi ze tyje!
    nie bede mowic ile obecnie waze bo az wstyd!
    albo powiem-raz kozie smierc- w koncu komu mam powiedziec jak nie Wam
    dzis staje na wage a tam 72,5kg szczerze mowiac spodziewalam sie tego
    ale to wrecz niedopuszczalne!
    tymbardziej dobil mnie fakt ze moja siostra schudla bez diety a ja przytylam ciagle bedac na diecie
    ale to wcale nie jest smieszne

    no dobra-koniec narzekania-bierzemy sie do roboty
    mam na mysli diete ale tez to ze musze posprzatac caly dom bo rodzice pojechali odwiezc siostre i zostawili niezly chlewik
    ale kazalam im kupic mi mase zdrowego jedzonka wiec....
    a z reszta przy sprzataniu pewnie tez sie jakies kcale spala

    dodam jeszcze ze czuje sie nienajlepiej a wrecz zle katar z krwia mi schodzi do tego chrypie jak stary odkurzacz ehhhh.....

    uporam sie z praca i wpadne do Was potem

  3. #1533
    Awatar tamarek
    tamarek jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    13,255

    Domyślnie

    Śliiiiczna fotka Piękne włosy!!!
    Wybacz,ze tak krótko,ale ide sie uczyć;( Poterm wpadnę do Ciebie na dłużej

  4. #1534
    tiska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bytom
    Posty
    4

    Domyślnie

    witaj Migotko i duzo zdrowka na dzien dobry zycze
    ja tez mam takie zalozenie,ze jak teraz nie schudne to rzucam diete bezpowrotnie...ehhh ale ile ja to juz razy przerabialam
    milego sprzatania a w wolnej chwili wpadnij do nas(mnie)

  5. #1535
    pseutonim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam, wapdam w odwiedziny

    Widzę, że poważnie liczysz kcale, a na wadze więcej, a tu problem leży pewnie w czymś innym, masz endomorficzny typ budowy sylwetki i powinnaś bardziej zwracać uwagę na to jak jesz(przeglądnęłam parę stron wcześniej a tu pieczone ziemniory albo pierogi chyba tylko da zapełnienia limitu na obiady, co?... składniki odżywcze pewnie jakieś mają ale jak kot napłakał), a nie ile kcal zjesz... w prawdzie schudniesz na mniejszym limicie np. 1200-1300, bo w końcu zmniejszysz dawkę kalorii wkręcając wszystkie uwielbiane przez Ciebie obiadki i waga zleci.... a potem będzie zastój i jak nie zaczniesz napadać na jedzenie, to dotrwasz do tego, że jeszcze sobie zmniejszysz limit i będziesz chudła, ale no kurczę to kopniak w zdrowie.

    Ci którzy opychają się pszennymi bułami i nie tyją może i mają farta, ale z wiekiem i tak ich przybędzie.
    Musisz się pogodzić sama ze sobą i obczaić xD bardziej dietę jakościową coś w stylu Montignaca a nie liczenie kcal, przeglądnęłam kiedyś pobieżnie w sklepie jakąś ksiązkę "szczupła bez wyrzeczeń" się chyba zwała i to by było dla Ciebie ratunkiem bo żeby zacząć tą dietę musisz zrozumieć dlaczego tyjesz.

  6. #1536
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pseutonim
    Ci którzy opychają się pszennymi bułami i nie tyją może i mają farta, ale z wiekiem i tak ich przybędzie.
    zapomniałaś dodać,że mogą sobie zrobić badania na pomiar tkanki tłuszczowej i dowiedzieć się szokujących rzeczy, bo mimo pozorów [brak fałdek, szczupłe uda] tłuszcz odkłada sie także wokół narządów wewnętrznych, a taki jest najgroźniejszy a więc - zdrowa dieta + ruch, niekoniecznie wyczynowy

    migotko --> a znikam, bo załamania mam, jak to ja

  7. #1537
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    xixa alez masz racje co do ruchu i diety zdrowej-czyz ja tego nie wiem?
    hmmm pojawiasz sie i znikasz.... a obecnie stacjonujesz na jakims nowym swoim temacie czy jestes zawieszona w powietrzu forumowym??

    pseutonim witam u mnie
    a czy oprocz ziemniorow i pierogow na obiad zauwazylas tez sniadania i kolacje i to ze staram sie w miare zdrowo jesc?
    wiesz majac 15lat szkole nadzor rodzicow w kwestii obiadowej dosc trudno jest samemu sobie gotowac i niestety jestem skazana na to co moja mama przyrzadzi i to nie jest kwestia tego ze nie moge sobie odmowic niektorych dan.... w weekend albo gdy wracam wczesniej ze szkoly to sama przygotowuje sobie obiad np ryz z warzywami itd.
    wiem ze pierogi czy kluski nie sprzyjaja odchudzaniu , sa wrecz zle i niezdrowe ale co mam zrobic?
    odstawic scene zbuntowanej nastolatki?? narobic przykrosci mamie i popsuc sobie kontakty z rodzicami przez glupie jedzenie? chyba nie....
    gdy na obiad jest cos co moge zmodyfikowac to owszem to robie-np gotowane mieso wiecej surowki, pulpety gotowane zamiast kotletow mielonych,pieke piers kurczaka zamiast smazyc ja w panierce itp ale zdaza sie tak ze przychodze po 8h w szkole a na obiad sa pierogi i co wtedy?
    mam nic nie jesc?
    naprawde nie chce sobie narobic klopotow przez diete zwlaszcza ze rodzice nie sa entuzjastycznie do niej nastawieni po tym jak przez odchudzanie zanikl mi okres
    i takie male sprostowanie- ja nie opycham sie pszennymi bulami jem tylko razowe pieczywo
    a gdy tyje to nie na diecie ale wlasnie nie bedac na niej rzucam sie na jedzenie i dlatego tyje niestety.... ale taka prawda
    jednak pseutonim dziekuje za rady i w zupelnosci sie z Toba zgadzam
    powiedz czy dzisiejszy jadlospis naprawde jest niezdrowy?

    sniadanie
    jogurt sliwkowo-daktylowy z musli
    2sniadanie
    jablko
    obiad
    pol woreczka ryzu z warzywami chinskimi duszonymi na lyzeczce delmy
    przekaska
    grejpfrut
    podwieczorek
    szklanka maslanki o smaku pieczonego jablka
    kolacja(bedzie)
    2 kromki grahama z serkiem wiejskim

    tiska no wlasnie ja nie moge rzucic diety bezpowrotnie bo niedlugo obejrzycie w tv program dokumentalny "najgrubsza osoba wpisana z ksiege rekordow Ginesa to Polka"
    ale nie poddaje sie bo mam Was

    tamarek dziekuje :*
    rozumiem ze masz szkolny zawrot glowy-mna sie nie przejmuj

    teraz ide obejrzec klan hihi :P
    a wiecie zrobilam dzis 90polbrzuszkow niestety tylko mi sie pogorszylo po nich... wiec sobie daruje ruch na dzisiaj ...

  8. #1538
    tiska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bytom
    Posty
    4

    Domyślnie

    co do obiadkow w domu to ciesz sie i korzystaj poji mozesz u mnie tez sie kalorycznie gotuje ale ja jakos nie mam serca mamie odmowic i wcinam ze smakiem te pysznosci
    to moze bedzie ze we dwie pobijemy rekord grubosci ale przynajmniej slawne bedziemy

  9. #1539
    Awatar kruuufka
    kruuufka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    27-07-2007
    Mieszka w
    Orzesze
    Posty
    2,810

    Domyślnie

    Hej
    No wlasnie domowe obiadki mamusi to cos od czego w latach skzolnych po prostu nie ma ucieczki przynajmniej w pewnym stopniu. No chyba ze zamiast sie uczyc ebdziemy spedzac czas w kuchni
    Ja mojej mamie osttanio zrobilam awanture o to ze zawsze robi wiecej niż mniej, no i jak zostaje cos, to oczywiscie ja musze sobie jeszcze dorbac no bo JEST. ...
    ale do porozumienia nie doszlysmy wiec sie zamklam i postanowilam ze bede sie powstrzymywac w jakis nieokreslony jeszcze sposob od tego dobierania..

    Oj jadlospis to zdrowy jak najbardziej

    brzuszki.... ehhh kiedy ja ostatnio brzuszki robilam...
    Kiedy ja sie wogole ruszałam oprocz wfu i wycieczki.... :/ Ale ja jestem :/

    Klan?? Rany kiedy ja to ogladalam.... przestalam jakies 2 lata temu może ogladac to nalogowo ;D Juz mnie to znudzilo :] Jak ostatnio M jak milosc hehe tez sie z tego wyleczylam. Szkoda czasu poprostu ;D

    Pozdrowka
    A ja jestem tu Pasiemy się =)
    DUKAN
    Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
    Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg

  10. #1540
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    jej, bardzo smakowite meniu ja dzis wiejski jadłam a twoja mama nie gotuje tłusto? bo moja niestety tak wiec musze jesc zupki wlasnej roboty, dzis zjadlam zupe-krem z cukinii, ale calego gara [tylko 100 kcal] nie dalam rady, wiec zostawilam na jutro a tak, jestem na forum, ale nie mam swojego wątku, bo na razie nie wierzę,że przestanę się objadać ,ale jak uwierze i będa jakies rezultaty, od razu dam znać

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •