-
Dzień 100
Dziękuję Oliwkoooo. Ja też Ci życzę uzyskania swojej wymarzonej figurki, a przede wszystkim jej utrzymania
No i wytrzymałam dzisiejszy dzień, ale muszę powiedzieć, że dzisiejszy wieczór właśnie z powodu jedzenia nie należy do udanych. Czuję się jakby jedzenie osaczało mnie z każdej strony. Mama je pyszną zupkę, tata robi zapachy najlepszymi pod słońcem grzaneczkami, w telewizji mówią o jedzeniu itd. Aby się czymś zająć, jakiś czas temu zaczęłam przeglądać książeczki z przepisami. Mój tata je kupuje od dwóch lat, gdyby miał czas pewnie dużo by gotował
No i te przepisy, a przede wszystkim obrazki tak na mnie podziałały, że byłabym teraz w stanie zjeść wszystko. Marzą mi się pyszniutkie naleśniczki, pizza z Pizza Hut, obiad z Sphinxa, pierożki z mięsem
( W ogóle to zauważyłam, że jak nie mogę jeść, to zaczynam myśleć dużo o jedzeniu. To jest bez sensu, bo i tak nie zjem tego, co sobie wyobraziłam w głowie, ale taka już jestem pokopana. Dzisiaj zjadłam bułkę i miskę zupy, czyli 270kcal, także wczorajszy dzień odpokutowałam
Chyba położę się już spać, żeby przybliżyć godzinę śniadanka
Pozdrawiam
Jenn
P.S. Jutro założę nowego posta, może uda mi się zamieścić cały tytuł, bo ten brzmi idiotycznie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki