-
ano niestety przy tej diecie tak jest ze człowiek póxniej rzuca się na jedzenie! niestety!
ale walcze! jak naazie 3 dzień.
chcialabym do końca czerwca chociaz 4 kilo zrzucić ale wątpie ze przez 18 dni mi sie tye uda! moze 3 chociaż a najwazniejsze żeby obwody chudły!
-
dzieki Kasiula za odp..naprawde jestem bardzo wdzieczna..a wiec zaczynam dzis....kolejny bój..tydzien mialam przerwy,gdyż byłam na wycieczce i po prostu nie wytrzymałam..ale coz nie żałuje heh..warto było...a teraz kolejny raz próbuję..ciekawe czy w końcu mi się uda...a co do ciebie to jestem pewna,że Ci sie uda,raz sie sprawidziłas i udało sie ,a wiec teraz to tylko "powtórka z rozrywki" heh
trzymam mocno kciuki i pozdrawiam
dasz radę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
ja oczywiście także trzymam kciuki
dziś 5 dzien walki oj juz długo tyle nie wytrzymałam ale nie zapeszać.wczoraj wygrałam sama ze sobąale troche zgrzeszyłam truskawkami;( chyba to nie zaszkodzi nie?
całuje was gorąco
-
super że wytrzymałaś te 5 dni, ja naprawdę wiem jak to jest gdy każdy dzień co walka na nowo żeby się nie nażreć przepraszam za wyrażenie ale ja nie jem tylko żrę gdy mam napad
truskawki to nie grzech, pod warunkiem że bez cukru i śmietany
-
czesc Kasia i jak tam dajesz rade ?? walczysz nadal??? ja równiez troszke z tym jedzieniem sobie poszalałam ale od dzis zabieram sie do pracy , bo już 63 kg na wadze wybiło a i tak sie cieszę ze tylko tyle ...... kasia trzymaj sie tam ładnie... Bużka
-
dzięki za odwiedzinki.
Inezza ja tez nie jem tylko żre;-( i to wszystko co popadnie;-(
cos czuję, że dzisiaj nie wytrzymam;-( oj walcze narazie ale nie wiem jak długo;-(
a 5 dzien diety zawaliłam.
a wam jak idzie???cio?
-
kuuuuuuurde!!!!
znów powrót do tych pieprzonych 64/65 kilo!!!
ja wszystko zawalam. tak w kółko jeżdzę. juz dojade do 62 i znowu do góry;( buuuuu
jak ja mam przetrzymywać soboty coooooo? bo one sa najgorsze!!!
ale mam nadzieję że jednak do końca lipca to będzie na wadze te 58 kilo
-
ale miałam wczoraj jazdy.
jaies zatrucie żołądkowe.
ale to słuchajcie dobrze bo to co zjadłam to wyleciało hehe
ale co się nameczyłam to juz moje.
dzis znów dieta.
juz mialam nauczkę za obżarstwo więc będe grzeczna
-
Dołączyłam dzisiaj na forum, to mój pierwszy post i zdecydowałam sie napisać go właśnie w Twoim temacie. Przeczytałam cały Twój wątek, oglądałam zdjęcia i jestem pełna podziwu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dokonałas czegoś naprawde wielkiego
Na zdjęciu z czerwca z Twojej sygnatury wyglądasz moim zdaniem rewelacyjnie
Ile masz cm wzrostu ???? (wiem że gdzies już pisałas ale już nie pamiętam w którym to było temacie).
Ja dopiero zaczynam odchudzanie ale przyznaje Twoje zdjęcie w starych spodniach w temacie "przed i "po" dało mi nieziemskiego kopa żeby walczyć.
Życze żebyś osiągnęła swoją wymarzoną wagę, choć i tak już super wygladasz Pozdrawiam
-
witam cię serdecznie. dziękuję że napisalas właśnie w moim watku
powiem tak ja juz osiągnelam wymarzona wage ale niestety przytyłam. co jedzenie może zdziałać prawda i teraz walczężeby znów wrócic do 58/57 kilo.
tamto foto o którym pisałas(to w za duzych spodniach) to własnie ta waga!
mam nadzieje że nam sie uda.chociaz mi jest latem trudniej chudnąc chyba niez zima.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki