-
Zalamalam sie i wszystko sie odbilo na mojej pozal sie Boze diecie zawszze tak mam ze jak sie czyms martwie to oprocz bolu glowy siedze kolo lodowki i jem co popadnie...a dzis chyba sie w niej zamkne zeby jej tak ciagle nie otwierac.ehhhh
-
kurde, czy musiscie aż tyle pisać???
ja wpadam się pochwalić,że dziś mija 10 dni, odkąd wróciłam na diete po największej wpadce, kiedyto nawet swoje stare konto wykasowałam
-
Xixa
musimy żebyś miała co czytać
gratuluję mam nadzieję ze ja również bedę mogła sie tym pochwalic za kilka dni
Tiska
wiem że sie źle czujesz ale już jest dobrze, więc postaraj się już nie matwić
Katarina
też kończyłam jarosław, ale informę(informatyk niestety ze mnie żaden tylko ten czas zmarnowałam )
ja piję kawę, musiałaś coś źle doczytać
zjadłam dziś 1270kcal w tym kilka landrynek
dobrze że się tylko tak skończyło bo mam doła, muszę się stad jak najszybciej wyprowadzić bo zwariujęęęęęę
czuję się podle z tym co myslę, bo ............nie lubię czasem swojej rodziny, a siostry to wręcz czasem nienawidzę
-
Agniesiu nie dołuj sie tak domyslam sie jak Ci przykro i w ogole wiem jak rodzina czasem moze ranic jestem z Tobą głowka do góry :*
i zobacz jak ładnie 4 dzionek naszej dietki niby nie długo ale jest dobrze nie?
bzuziaki kochana :*
-
wiesz Paula
ale mi jest przykro ze nie potrafię sie z nimi dogadać, że gdyby nie Grześ to ześwirowałabym w tym domu
tak bardzo chciałabym umieć dogadać się z siostra a to jest niemożliwe
na razie dietka mi idzie i pomimo dołka nie najadłam sie za bardzo, właściwie jest całkie dobrze bo niecałe 1300
-
Hej Inzza co u ciebie u mnie oki dietka jakos idzie pozdrawiam
-
Jak zwykle Twoja pomoc jest niezastapiona dziekuje,ze Cie mam
Co do wieczornych smsow to kazda decyzja bedzie akceptowana przez mnie i wybierzesz napewno tak zeby bylo dobrze dla wszystkich a przede wszystkim dla Ciebie.
Pozdrawiam goroaco:*
-
witam
dziś nastrój mam smutawy ale postaram się nie zjeść ani jednego smutku tylko jak się da to wyjeżdżę je rowerkiem
mam problem związany z pracą, jak większość wie nie mam pracy od kilku miesięcy i nie zanosi się na to
jest u nas taki duży zakład gdzie szyją pokrowce na samochody i tam przyjmują, przychodzi się, pokazują co i jak szyć, ćwiczy sie i do roboty jak się zaliczy
nie jest to zgodne z moim wykształceniem, ja nawet nie umiem szyć ale podobno wiele osób tak zaczyna, no i nie lubię tego robić
to akurat może by się ułożyło
jest gorsza sprawa, to jest praca na 3 zmiany w godz 6-14, 14-22,22-6
cały tydzień jedna zmiana, i jeśli wypadnie 1 jest ok, ale jak wypadnie druga, to gdy wrócę do domu Grzesiek będzie już spał, a jak wypadnie 3 zmiana to cały tydzień będziemy się widzieć dosłownie ok 3 godz jak on wróci ze swojej pracy koło 18-19 a ja koło 21 musiałabym już iść
więc prawie nie widywalibyśmy się
na minus przemawia jeszcze fakt że 8godz się stoi
plusy są takie że jest praca, mam jakiś papier, i kasa(podobno niezła, nikt nie mówi ile ale podobno nieżle płacą, na papierze jest najniższa krajowa a do ręki wiecej)
nie wiem co mam robić, jutro jest tam egzamin mogłabym iść spróbować, ale nie podjęłam decyzji
rozmawiałam z Grześkiem, bo wiem że jego zdanie też jest wazne, w końcu mało bylibyśmy razem, tylko z drugiej strony, oboje nie chcemy mieszkać u mnie w domu, gdybym jeszcze ja pracowała to moglibyśmy coś wynająć
no i podobno nie ma przymusu chodzenia w weekendy, mogłabym to pogodzić ze studiami, ale podobno lepiej płacą wtedy
musiałam się wygadać, bo zostałam z tą decyzją, sama, Grzesiek jest w pracy, powiedział że mi powie dziś co na ten temat sądzi, bo ciężko będzie mu beze mnie, zresztą tak jak mi bez niego, do tej pory wszystkie nocki były wspólne
nie wiem czy ktoś to przeczyta ale jeśli tak to dzięki:* i jeśli mozecie to napiszcie co sądzicie na ten temat
-
Inezzko Słonko przykra sytuacja,
ale może warto podjąć tą pracę chociaż do czasu
aż znajdziesz cos związanego ze swoim zawodem?
Zawsze jakiś grosz wpadnie
Mimo problemów życzę udanej środy
Oby wszystko poszło jak najlepiej
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902
Boże spraw żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce
-
no właśnie trudna sytuacja i nie wiem jak ją rozwiązać, mnie martwi tylko to że tak mało będę widzieć mojego Grzesia gdyby nie to to bez wahania poszłabym tam
wierzę że pomimo wszystko przejdę przez ten dzień zgodnie z planem
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki